Po wczorajszym górzystym etapie dziś kolarze nie mogli liczyć na luźniejszy dzień. Ostatni etap Giro del Trentino liczył 175 km. Dzisiejszego dnia peleton startował Val Dalone, a po drodze na zawodników czekała wspinaczka na przełęcz Passo Campo Carlo Magno (1682 m. n.p.m.), gdzie ulokowana była premia 1. kategorii. Premiowany podjazd stanowił również Maso Roncador (2. kat). Zwieńczeniem dzisiejszego etapu był natomiast finałowy podjazd pod legendarne Monte Bondone (1653 m n.p.m.), liczący 21 km i 1400 m przewyższenia.
Do ucieczki dnia udało się dziś zabrać kolejnemu z kolarzy grupy CCC Polsat Polkowice – tym razem był to Marek Rutkiewicz, który w klasyfikacji generalnej zajmował przed tym etapem 30 miejsce ze 3 minut i 28 sekund. Poza Rutkiewiczem w odjazd załapało się jeszcze 10 zawodników, między innymi Malori (Movistar), Rosa (Androni Giocattoli), Pagani (Bardini CSF), czyli kolarze, którzy uciekali również wczoraj.
Niestety dla harcowników peleton kolejny raz trzymał rękę na pulsie, nie pozwalając sobie na zbyt dużą stratę do odjazdu. Na około 30 km do mety przewaga wynosiła już niecałe 2 minuty, a kres ucieczki nastał po rozpoczęciu finałowego podjazdu na około 21 km do mety.
Wspinaczka pod Monte Bondone przeprowadziła bezwzględną selekcję w grupie zasadniczej, sprawiając, że zostali tylko najsilniejsi. W czołowej grupce ciągle kręcił Evans wraz z pomocnikiem Morabito (BMC), Pozzovivo (Ag2r La Mondiale), Niemiec (Lampre Merida), Wiggins (Team Sky), Aru, Scarponi i Landa (Astana), Rabottini (Neri Sottoli), Machado (NetApp), Duarte (Colombia), Garcia (Caja Rural), Pelizzotti (Androni Giocatolli) i Meintjes (MTN – Qhubeka).
Próby ataku podjął się Pelizzotti, za którym ruszył młody Louis Meintjes i Mikel Landa. Meintjes ku zaskoczeniu wszystkich dodatkowo poprawił, odskakując w solowej akcji, lecz Mikel Landa okazał się bezwzględny i na ostatnim kilometrze wyprzedził Meintjesa sięgając po tryumf na dzisiejszym etapie. Drugie miejsce zajął Meintjes, a trzeci do mety dojechał inicjator ataków na Monte Bondone Franco Pelizzotti. Dla Baska Mikela Landy (Astana) był to pierwszy tryumf w zawodowej karierze.
Na świetnej 4. pozycji ostatni etap tegorocznego Giro del Trentino ukończył Przemysław Niemiec, który dzięki temu wskoczył na najniższy stopień podium w generalce, tracąc zaledwie 11 sekund do drugiego Domenico Pozzovivo (Ag2r La Mondiale). Po tryumf w klasyfikacji generalnej sięgnął Cadel Evans, który broniąc koszulki lidera, wygrał pierwszy od czasów Criterium International w 2012 roku wyścig etapowy. Poza powtórzeniem sukcesu Przemysława Niemca z 2009 roku, kiedy również zajął 3. miejsce na tym wyścigu, cieszy nas fakt, że bardzo aktywnie jechała ekipa CCC Polsat Polkowice. Pomarańczowi na każdym etapie zabierali się w ucieczki, realizując tym samym plany, o których w wywiadach wspominał przed wyścigiem dyrektor Piotr Wadecki.
Wyniki 4. etapu:
- 1 Mikel Landa Meana (Spa) Astana Pro Team
- 2 Louis Meintjes (RSA) MTN - Qhubeka 0:00:10
- 3 Franco Pellizotti (Ita) Androni Giocattoli 0:00:35
- 4 Przemyslaw Niemiec (Pol) Lampre-Merida 0:00:41
- 5 Cadel Evans (Aus) BMC Racing Team
- 6 Fabio Andres Duarte Arevalo (Col) Colombia
- 7 Domenico Pozzovivo (Ita) AG2R La Mondiale 0:00:46
- 8 Michele Scarponi (Ita) Astana Pro Team
- 9 Tiago Machado (Por) Team NetApp - Endura 0:00:49
- 10 Fabio Aru (Ita) Astana Pro Team
Klasyfikacja generalna
- 1 Cadel Evans (Aus) BMC Racing Team 14:14:03
- 2 Domenico Pozzovivo (Ita) AG2R La Mondiale 0:00:50
- 3 Przemyslaw Niemiec (Pol) Lampre-Merida 0:01:01
- 4 Fabio Andres Duarte Arevalo (Col) Colombia
- 5 Louis Meintjes (RSA) MTN - Qhubeka 0:01:06
- 6 Tiago Machado (Por) Team NetApp - Endura 0:01:07
- 7 Fabio Aru (Ita) Astana Pro Team 0:01:09
- 8 Michele Scarponi (Ita) Astana Pro Team 0:01:11
- 9 Franco Pellizotti (Ita) Androni Giocattoli 0:01:26
- 10 Mikel Landa Meana (Spa) Astana Pro Team 0:01:32