VaPV: Kwiatkowski trzeci na etapie

Kwiatkowski jeszcze przed rozpoczęciem finiszowej rozgrywki wydawał się być w idealnej pozycji, mając Tony Martina przed sobą, jednak Niemiec, który prowadził grupę przez ponad kilometr, zostawił Kwiatkowskiego na 250 metrów przed metą i ten zmuszony był rozpocząć długi finisz. Szybko został wyprzedzony przez Swifta, który wyszedł na prowadzenie, a w końcówce także Valverde wysunął się przed Polaka. Kolarz Omega Pharma-Quick Step finiszował na trzecim miejscu, broniąc swojej pozycji w klasyfikacji generalnej i punktowej przed ostatnim etapem, jazdą indywidualną na czas.

W pierwszej, kilkunastoosobowej grupce, linię mety minął także lider wyścigu, Alberto Contador (Tinkoff-Saxo).

Etap zdominowała ucieczka 16 kolarzy, z których trójka – Bauke Mollema (Belkin), Bob Jungels i Tim Wellens (Lott Belisol) zdołała utrzymać się na czele do ostatnich kilometrów wyścigu.

Kolarze Omega Pharma-Quick Step i Movistar prowadzili pogoń i na 13 kilometrów przed metą, gdy rozpoczął się ostatni podjazd – Alto de Aiastia - przewaga ucieczki  wynosiła już tyko kilkanaście sekund. Jungels i Mollema zostawili Wellensa, atakując jeszcze w nadziei na utrzymanie przewagi, ale tego dnia faworyci mieli dużą ochotę na zwycięstwo.

Kilometr po rozpoczęciu podjazdu zaatakował Peter Weening (Orica GreenEdge), szybko dochodząc do dwójki uciekinierów i zostawiając ich za plecami. Kilometr dalej z uszczuplonej grupy faworytów tempo podkręcili kolarze Tinkoff-Saxo, konkretnie Roman Kreuziger. Zarówno Alejandro Valverde (Movistar) jak i Michał Kwiatkowski (Omega Pharma-Quick Step), trzymali się blisko czoła grupy. Przyspieszenie Kreuzigera sprawiło, że Weening szybko został doścignięty, ale Czech nie rezygnował z dyktowania mocnego tempa dla Alberto Contadora (Tinkoff-Saxo), choć ten jechał w okolicach 10. pozycji.

Bardzo wysoko jechali też kolarze Omega Pharma-Quick Step, którzy po odpadnięciu Kreuzigera dyktowali tempo dla Kwiatkowskiego. Nie powstrzymało to jednak rywali od ataków. Na niespełna kilometr przed szczytem lewą stroną drogi zaatakował Valverde, za którym błyskawicznie ruszył Contador. Ta dwójka zyskała zaledwie kilka sekund przewagi, a tuż przed premią górską dojechał do nich Wout Poels (Omega Pharma-Quick Step). Grupa Kwiatkowskiego, prowadzona przez Tony Martina (Omega Pharma-Quick Step).

Na zjeździe czołowa trójka utrzymywała 10 sekund przewagi nad grupką, w której tempo nadawali kolarze BMC Racing Team – Cadel Evans i Samuel Sanchez. Za ich plecami czujnie jechał Kwiatkowski. Ostatnie 2 kilometry były płaskie, dzięki czemu grupa pościgowa mogła dogonić trójkę. Na czoło wyszedł wtedy Martin, a zanim jechał Kwiatkowski. 1500 metrów przed metą zaatakował jeden z kolarzy Orica GreenEdge, ale jego akcja trwała tylko 400 metrów.

Na ostatnich metrach etapu ciężar nadawania tempa wziął na siebie Martin, za którym jechał Kwiatkowski. Niemiec przez ponad kilometr prowadził grupę i na 250 metrów przed kreską zostawił Kwiatkowskiego, który musiał już rozpocząć finisz. Polak miał za plecami Swifta i Valverde, którzy szybko go doszli i na mecie zameldowali się przed Mistrzem Polski.