VCaC: Rodriguez obronił przewagę

Ostatni etap wyścigu rozgrywany był w końcówce na ośmiu rundach w Barcelonie, na której kolarze za każdym razem pokonywali wzniesienie pod Montjuic (3,2km, średnie nachylenie 5,8%). Tam rozegrała się walka o zwycięstwo, choć spore znaczenie miał deszcz, który towarzyszył peletonowi i czynił jazdę czasem niebezpieczną.

Niedługo po starcie, podobnie jak na poprzednich etapach, uformowała się ucieczka, w której znalazło się trzynastu kolarzy i w której był też Maciej Paterski (CCC Polsat). Już na drugiej rundzie z czołówki oderwała się piątka – Thomas Voeckler (Europcar), Lieuwe Westra (Astana), Marcus Burghardt (BMC Racing Team) i Yoann Bagot (Cofidis) – i zyskała niewielką przewagę nad rywalami. Na około 20 kilometrów przed metą odjechał Westra, który poprawił atak Voecklera  i zyskał ponad pół minuty przewagi, które utrzymał do ostatnich kilometrów. Z powodu deszczu organizatorzy postanowili skrócić rundę, gdyż jazda w takich warunkach była niebezpieczna.

Do mety Westra wypracował sobie aż 1.22 przewagi nad grupą pościgową, z której najszybszy był Burghardt, przed Voecklerem. 4. miejsce zajął Paterski. Za plecami tej grupki toczyła się walka o klasyfikację generalną – Alberto Contador (Tinkoff-Saxo) próbował zerwać z koła Joaquina Rodrigueza (Katiusza), atakując na ostatnim podjeździe. Zarówno Purito, jak i trzeci w generalce Tejay Van Garderen (BMC Racing) byli czujni i nie dali się zgubić a na mecie Rodriguez mógł cieszyć się z drugiego w karierze, po wygranej w 2012 roku, zwycięstwa Katalonii.