VCaC: Clement najszybszy z ucieczki

Clement i Rutkiewicz byli częścią dziewięcioosobowej grupy, która uformowała się na początku etapu. Oprócz tej dwójki znaleźli się w niej także Rudy Molard (Cofiids), Antonio Piedra (Caja Rural-Seguros RGA), Pieter Serry (Omega Pharma-Quick Step), Pierre Rolland (Europcar), Damien Howson (Orica-GreenEdge), Nico Sijmens (Wanty Group-Goubert)

i doświadczony Jens Voigt (Trek Factory Racing).

Peleton początkowo nie gonił uciekinierów, pozwalając im na zdobycie ponad czterominutowej przewagi, jednak nawet gdy ekipa trzykrotnego zwycięzcy etapowego, Luki Mezgeca - Giant-Shimano, oraz pozostałe ekipy sprinterów zabrały się za gonienie uciekinierów, tym razem to harcownicy okazali się sprytniejsi. Na 10 kilometrów przed metą mieli wciąż półtorej minuty przewagi i ogromne szanse na zwycięstwo. Każdy z ucieczki zdawał sobie sprawę z nadarzającej się okazji, toteż szybko zaczęły się ataki, rozrywające grupkę.

Zaciekle atakował między innymi Molard, jednak zawsze jego akcja była kasowana. Z tyłu grupy trzymał się Rutkiewicz. Dopiero na niespełna 2 kilometry przed metą zaatakował Clement, wykorzystując pewne rozprężenie w grupce. Mimo zaciekłej pogoni ze strony pozostałych uciekinierów Holender zdołał utrzymać minimalną przewagę i walcząc do samego końca finiszował 3 sekundy przed Molardem. Na 5. miejscu finisz ukończył Rutkiewicz.

Peleton, w którym przyjechali faworyci wyścigu, zameldował się na mecie 55 sekudn po zwycięzcy. W klasyfikacji generalnej wciąż prowadzi Joaquin Rodriguez (Katiusza), który ma 4 sekundy przewagi nad Alberto Contadorem (Tinkoff-Saxo).

Z wyścigu, jeszcze przed startem, wycofali się Tomasz Marczyński (CCC Polsat) i Paweł Poljański (Tinkoff-Saxo).