Drugi etap Andalucia Bike Race, liczący 60 kilometrów i prawie 1900 metrów przewyższenia, wystawił umiejętności i charakter kolarzy na ciężką próbę. Od startu kolarzom towarzyszyły deszcz, niskie temperatury i błoto, które było wszechobecne na trasie. Już od startu peleton pokonywał kilkunastokilometrowe wzniesienie, na którego szczycie czekała niemiła niespodzianka – deszcz ze śniegiem i zaledwie 3 stopnie powyżej zera. Zjazd w dół licznymi singletrackami prowadził do kolejnego podjazdu, z którego kolarze zjeżdżali już do mety usytuowanej w Jaen.
Od początku etapu rywalizacja przebiegała nie po myśli dwójki wiceliderów wyścigu, Adriana Brzózki i Bartłomieja Wawaka (JBG-2 Professional MTB Team 1). Po starcie Wawakowi nie udało się zabrać do pierwszej grupy, w której jechał Brzózka, a po tym, gdy na szczycie podjazdu zdołał dołączyć do swojego kolegi, musiał dwukrotnie zmagać się z przebitą oponą. To wszystko uniemożliwiło tej dwójce walkę o czołowe lokaty i ostatecznie linię mety minęli na 17. miejscu, tracąc 18 minut do zwycięzców, ekipy Centurion-Vaude. Drugie miejsce, ze stratą zaledwie 10 sekund, zajęli Robert Mennen i Kristian Hynek (Topeak Ergon).
Wyniki wkrótce.