Cookson daje szansę Armstrongowi

Jeśli Amerykanin chcę skrócenia kary, musi zeznawać przed komisją UCI

Drukuj
Tour Down Under,Brian Cookson
Nowy prezydent UCI, Brian Cookson, odwiedził Tour Down Under Sirotti

Brian Cookson, przewodniczący UCI, zapowiedział, że Lance Armstrong może liczyć na skrócenie kary, o ile z własnej woli rozpocznie współpracę z komisją UCI. Brytyjczyk zaznaczył jednak, że to WADA, a nie UCI, ma możliwość zmniejszenia dyskwalifikacji Amerykanina.

Cookson w rozmowie z cyclingnews przyznał, że chętnie widziałby Armstronga zeznającego przed niezależną komisją, która została powołana do zbadania nieprawidłowości w funkcjonowaniu UCI w ostatnich latach. Dodał jednak, że nie zamierza prosić Amerykanina o zeznania i że „nie otrzyma ode mnie telefonu. Celowo nie rozmawiam z tymi, którzy mogliby pomóc w pracach komisji. To zadanie komisji, ma być niezależna” – powiedział Brytyjczyk.

 

Nowy prezydent UCI dodał też, że jeśli Armstrong zgodziłby się zeznawać przed komisją, mógłby liczyć na skrócenie kary dożywotniej dyskwalifikacji. „Wszystko zależy od tego, jakie informacje będzie mógł przekazać” – powiedział Cookson. Armstrong już  wcześniej zapowiadał, że nie zamierza w mediach wyjawiać nazwisk osób zamieszanych w doping i że uczyni to jedynie przed komisją jako świadek, ale w rewanżu liczy na skrócenie kary. „Tak naprawdę to niewiele mogę zrobić w tej kwestii” – powiedział Cookson, „został zawieszony przez USADA i tylko oni mogliby zmienić tę decyzję, w zależności od tego, jakie informacje by otrzymali. Jeśli oni będą zadowoleni, jeśli WADA będzie zadowolona, to wtedy my będziemy zadowoleni” – powiedział Cookson.

 

Travis Tygart, przewodniczący USADA, przyznał pod koniec ubiegłego roku, że jest jeszcze zbyt wcześnie by można było mówić o skróceniu kary dla Armstronga. Tygart zaznaczył, że wiele zależy od tego, czy Armstrong zechce współpracować i jakie informacje przekaże władzom dopingowym.

 

Armstrong został dożywotnio zawieszony w październiku 2012 roku i odebrano mu siedem tytułów zwycięzcy Tour de France. Amerykaninowi udowodniono wieloletnie praktyki dopingowe, do których się przyznał w wywiadzie z Oprą Winfrey w styczniu 2013.