PŚ CX: Zwycięstwo Mourey

Puchar Świata CX #4 (22.12.2013, CDM, Namur, Belgia)

Drukuj

Zwycięstwem Francisa Mourey (FDJ.fr) zakończyła się czwarta tegoroczna edycja Pucharu Świata w przełajach, rozegrana w Belgijskim Namur. Francuz, po samotnym ataku, zdecydowanie wyprzedził Klaasa Vantornouta (Sunweb Napoleon Games) i Nielsa Alberta (BKCP Powerplus).

Zwycięstwem Francisa Mourey (FDJ.fr) zakończyła się czwarta tegoroczna edycja Pucharu Świata w przełajach, rozegrana w Belgijskim Namur. Francuz, po samotnym ataku, zdecydowanie wyprzedził Klaasa Vantornouta (Sunweb Napoleon Games) i Nielsa Alberta (BKCP Powerplus).Dla Francuza z FDJ.fr, ścigającego się także regularnie na szosie, jest to największy sukces od trzeciego miejsca w Mistrzostwach Świata w 2006 roku i zwycięstwa w Pucharze Świata w Treviso w tym samym roku. Mourey zdecydowanie jednak był dziś najlepszym i najmocniejszym kolarzem, jadąc aktywnie od samego startu wyścigu i często nadając tempo w czołówce. Francuz w połowie wyścigu oderwał się od rywali i samotnie zmierzał do mety, powiększając swoją przewagę z każdym kilometrem i na metę wjechał prawie pół minuty przed Vantornoutem i Albertem. Czwarte miejsce zajął Sven Nys (Crelan KDL), który z powodu defektu tuż po starcie miał fatalny początek, ale z każdym kolejnym okrążeniem przebijał się do czołówki, a na ostatnim okrążeniu jechał nawet po drugie miejsce, ale upadek przekreślił jego szanse na podium. Piąty był lider Pucharu Świata, Lars van der Haar (Rabobank), który zachował prowadzenie w klasyfikacji generalnej.

Wyścig w Namur, rozgrywany wokół twierdzy, która w trakcie obu światowych wojen odgrywała kluczową rolę, uznawany jest za jeden z cięższych w kalendarzu ze względu na bardzo wymagającą trasę, z licznymi podjazdami i podbiegami oraz technicznymi sekcjami. Dziś kolarzom jazdę dodatkowo utrudniał padający deszcz i wszechobecne błoto.

Mourey wyszedł na czoło peletonu już chwilę po starcie, mając za plecami Marcela Meissena (Kwadro-Stannah), Philippa Walslebena (BKCP Powerplus), Kevina Pauwelsa i Klaasa Vantornouta (Sunweb Napoleon Games), Larsa van der Haara (Rabobank) i dwójkę kolarzy AA Drink – Barta Aernoutsa i Thijsa van Amerongena. Około 20. miejsca jechał Niels Albert (BKCP Powerplus), natomiast niemalże na końcu stawki plasował się Sven Nys (Crlean KDL), który tuż po starcie złapał gumę. Przez pierwsze metry peleton jechał razem, choć rozciągnięty, i dopiero pierwsze odcinki błota i podjazdy podzieliły stawkę. Odjechał Mourey, za którym ze stratą kilkunastu metrów podążali Walsleben, Meissen i Julien Taramarcaz (BMC Racing). Pod koniec pierwszego okrążenia kolarz FDJ.fr miał 5 sekund przewagi nad grupką pościgową, ale w połowie okrążenia został doścignięty przez kilkunastu kolarzy. Potem na czoło wyszedł Taramarcaz i on także zdołał odjechać rywalom. Z goniących Szwajcara pecha miał van der Haar, który upadł na zjeździe i stracił swoją pozycję, spadając na środek stawki. Bardzo ciężko szło także Nysowi, który musiał zmagać się z bolącym nadgarstkiem po upadku w Essen i tłokiem na trasie, co utrudniało mu skuteczną pogoń za czołówką. Mistrz Świata tracił w tym momencie do liderów prawie minutę.

 

Tuż przed rozpoczęciem trzeciego okrążenia do lidera dojechał Walsleben, wicelider Pucharu Świata. Ta dwójka prowadziła teraz z przewagą 8 sekund nad van Amerongenem, Mourey i Vantornoutem oraz 13 sekund nad Albertem. Kolejna runda nie zmieniła obrazu sytuacji na czele wyścigu, ale tuż po rozpoczęciu czwartego okrążenia, pierwsza szóstka się połączyła. Teraz dochodziło w niej do częstych przetasowań, czy to na odcinkach błota, czy przy wymianie rowerów, co kolarze czynili niemalże co rundę. Znów ciężar nadawania tempa wziął na siebie Mourey i po półmetku wyścigu ruszył do przodu. Francuz w połowie piątego z ośmiu okrążeń oderwał się od rywali i samotnie pokonywał kolejne fragmenty trasy. Szybko wyrobił sobie kilkunastosekundową przewagę nad piątką Vantornout, Waslsleben, Taramarcaz, van Amerongen, Albert. Rewelacyjnie jechał teraz Nys, który zdołał się przebić na 11. miejsce i był coraz bliżej czołówki. Mistrz Świata powoli zbliżał się do drugiej grupy pościgowej, w której jechał lider PŚ, van der Haar.

Gdy Mourey zmierzał po swoje drugie w karierze zwycięstwo w PŚ, za jego plecami trwała zażarta walka o podium. Na dwie rundy przed końcem do grupy pościgowej dołączyli zarówno van der Haar, jak i Nys i obaj przesuwali się do przodu. Tempo pogoni podkręcał jednak Walsleben, który nie chciał by van der Haar walczył o wysokie lokaty. Szybko jednak na czoło grupki wyszedł Nys, wykorzystując nieuwagę i walkę rywali na najtrudniejszym odcinku. Za nim ruszył Albert, a potem Vantornout i ta trójka zdobyła kilkusekundową przewagę nad resztą grupy.

Ostatnie okrążenie lider wyścigu rozpoczynał z przewagą aż 25 sekund nad Albertem, Nysem i Vantornoutem i mógł być pewien zwycięstwa. Kolejnych 14 sekund traciła grupa z Walslebenem i van der Haarem. Bardzo mocno jechał teraz Nys, któremu udało się oderwać od pozostałej dwójki i w połowie okrążenia najpierw odpadł Albert, potem Vantornout. Nys jechał pewnie po drugie miejsce, jednak na tym samym odcinku, gdzie wcześniej odjechał rywalom, tym razem upadł i wpadl w siatkę ogrodzeniową, tracąc swoją pozycję. Na drugie miejsce wysunął się wtedy Vantornout i zyskał bezpieczną już przewagę, natomiast Albert do samego końca utrzymywał kilkunastometrową przewagę nad Nysem. Na ostatnich metrach do Belga zbliżał się van der Haar, który rozpoczął szaleńczy finisz na mecie, ale zabrakło mu kilkunastu centymetrów, by wyprzedzić starszego rywala.

Wyniki:
1 Francis Mourey (FRA) FDJ.fr 1:00:49
2 Klaas Vantornout (BEL) Sunweb-Napoleon Games Cycling Team 0:00:24
3 Niels Albert (BEL) BKCP-Powerplus Cycling Team 0:00:30
4 Sven Nys (BEL) Crelan KDL Cycling Team 0:00:35
5 Lars van der Haar (NED) Rabobank Development Team 0:00:36
6 Tom Meeusen (BEL) Telenet-Fidea Cycling Team 0:00:41
7 Thijs van Amerongen (NED) AA Drink Cycling Team 0:00:52
8 Lubomir Petrus (CZE) BKCP-Powerplus Cycling Team 0:00:54
9 Philipp Walsleben (GER) BKCP-Powerplus
10 Julien Taramarcaz (SWI) BMC Mountainbike Racing Team 0:00:59

36 Mariusz Gil (POL) Kwadro-Stannah Cycling Team 0:05:58

Fot.: Łukasz Szrubkowski