Vuelta po 16. etapie

Wypowiedzi i komentarze po 16. etapie Vuelta a Espana

Drukuj

Warren Barguil kontynuuje dobrą passę kolarzy francuskich w drugim tygodniu Vuelta a Espana. Kolarz Argos-Shimano triumfował na 13. etapie, a dwa dni później jego wynik powtórzył Alexander Geniez (FDJ.fr). Dziś Barguil odniósł swoje drugie, a trzecie francuskie zwycięstwo w tegorocznym wyścigu.<br />

Warren Barguil kontynuuje dobrą passę kolarzy francuskich w drugim tygodniu Vuelta a Espana. Kolarz Argos-Shimano triumfował na 13. etapie, a dwa dni później jego wynik powtórzył Alexander Geniez (FDJ.fr). Dziś Barguil odniósł swoje drugie, a trzecie francuskie zwycięstwo w tegorocznym wyścigu.
Po zaciętej walce na ostatnich kilometrach finałowego podjazdu i bardzo pasjonującym pojedynku na mecie Barguil pokonał Rigoberto Urana (Team Sky) w sprinterskim finiszu na kreskę. Dwaj kolarze rywalizowali ramię w ramię na ostatnich metrach etapu a Francuz okazał się lepszy dosłownie o milimetry. „Wyścig układa się dla mnie bardzo dobrze. Mój dyrektor sportowy mówił mi, żebym dziś nie atakował i czeka na ostatni tydzień, ale czułem się bardzo dobrze i zabrałem się w ucieczkę” – mówił po etapie zadowolony Barguil, „wiem, że mogę dobrze finiszować, ale wiedziałem też, że Uran jest mocnym kolarzem, dlatego to zwycięstwo bardzo mnie cieszy” – dodał 21-latek z Bretanii. Barguil wygrał już drugi etap w tegorocznym wyścigu, kontynuując swoją znakomitą passę.

Na finałowym podjeździe pod Aramón Formigal, po wielu próbach na wcześniejszych etapach, w końcu Chris Horner (Radioshack Leopard) zdołał zgubić lidera wyścigu, Vincenzo Nibalego (Astana). Powiedział Horner, który na dzisiejszym etapie odrobił 22 sekundy i do Włocha traci już tylko 28 sekund.

Nibali przyznał po etapie, że dzisiejszy dzień nie był jego najlepszym dniem na tegorocznym wyścigu – „na ostatnich dwóch kilometrach poczułem się bardzo słabo. Ale to się może zdarzyć po trzech bardzo ciężkich etapach, które kosztowały mnie sporo wysiłku. Na szczęście jutro jest dzień przerwy, bardzo się przyda” – mówił Nibali o wtorkowym dniu przerwy, drugim w tegorocznym wyścigu. Od środy Vuelta wkracza w decydującą fazę i rozstrzygnie się walka o czerwoną koszulkę „jestem pewien, że podjazdy w ostatnim tygodniu będą trudniejsze, bardziej strome, a takie bardziej mi odpowiadają”. Nibali stracił wiele ze swojej przewagi na dzisiejszym etapie. Nad Hornerem ma 28 sekund przewagi, a trzeci Valverde traci 1.14.

Na ostatnich kilometrach Nibali został bez pomocy kolegów, a ci etap ukończyli daleko za zwycięzcą. Przy znacznie lepszej postawie kolarzy Euskaltel Euskadi to właśnie Baskowie przejęli prowadzenie klasyfikacji drużynowej. Przy obecnych zmianach w ekipie pomarańczowych – którzy zostaną przejęci przez Fernando Alonso i nowego sponsora – zwycięstwo w tej klasyfikacji byłoby nie tylko miłym zakończeniem działalności ekipy, ale także dodatkowym atutem dla kolarzy na przyszły sezon i ewentualne zatrudnienie w nowej ekipie.

Fot.: Sirotti