Maja Włoszczowska wywalczyła srebrny medal Mistrzostw Świata XC. W rozegranym w Pietermaritzburgu wyścigu elity kobiet Włoszczowska w zaciętej walce uległa jedynie Julie Bresset (Francja).
Włoszczowska i Bresset przez cały wyścig nadawały ton rywalizacji, a od połowy wyścigu już tylko we dwójkę rywalizowały o złoto. Przez ostatnie trzy rundy obie zawodniczki jechały koło w koło, bez zdecydowanych ataków, pilnując się bacznie. Dopiero na ostatniej rundzie – na najtrudniejszym na trasie kamienistym zjeździe – Bresset zdołała nieznacznie odjechać Włoszczowskiej i do mety dowiozła minimalną przewagę, finiszując pięć sekund przed goniącą ją Włoszczowską. Trzecie miejsce, ze stratą ponad minuty, zajęła Esther Suss (Szwajcaria). 16. miejsce zajęła druga z naszych reprezentantek, Katarzyna Solus-Miśkowicz, która bardzo długo jechała w okolicach 20. miejsca, ale na ostatnich dwóch okrążeniach zyskała kilka pozycji.
Dla Bresset, Mistrzyni Olimpijskiej z Londynu, jest to dopiero pierwsze w tym sezonie zwycięstwo, odniesione po powrocie do ścigania po kontuzji, jakiej doznała na początku sezonu. Francuzka w Pietermaritzburgu obroniła tytuł mistrzowski, który wywalczyła przed rokiem w austriackim Saalfelden. Włoszczowska, z kolei, potwierdziła swój powrót do światowej czołówki po kontuzji z ubiegłego roku, która wyeliminowała ją ze ścigania na kilka miesięcy.
Włoszczowska od samego startu plasowała się bardzo wysoko, jadąc w czołowej grupie, razem z sześcioma innymi zawodniczkami. Po pierwszej rundzie, oprócz Polki, w skład czołówki wchodziły także Bresset, Katerina Nash (Czechy), Irina Kalentieva (Rosja), Tanja Zakelj (Słowenia) Eva Lechner (Włochy) i Alexandra Engen (Szwecja). Polka jechała bardzo czujnie, na pierwszym lub drugim miejscu, pilnując swoich najgroźniejszych rywalek, lecz wtedy jeszcze żadna z zawodniczek nie atakowała swoich rywalek. Na drugim okrążeniu, na krótkim, ale stromym zjeździe, fatalnie upadła jadąca na trzeciej pozycji Lechner, przelatując przez kierownicę. Włoszka długo nie podnosiła się z ziemi, zmuszając przy tym rywalki za plecami do zwolnienia, przez co Włoszczowska i Bresset zyskały kilkanaście metrów. Dopiero po kilku minutach – przy aplauzie kibiców – Lechner wsiadła na rower i ruszyła do walki, choć jej szanse na podium przepadły. W tym momencie Włoszka spadła w okolice 20. miejsca, jadąc za Solus-Miśkowicz. Gdy Bresset i Włoszczowska kończyły drugie okrążenie dojechała do nich Zakelj, natomiast 6 sekund traciła Kalentieva. Dalej jechała Engen, Nash i Suss. Po rozpoczęciu trzeciego okrążenia do czołówki dojechały Kalentieva, Engen i Suss, lecz taki skład czołówki nie utrzymał się długo. Na krótkim zjeździe kontrolę nad rowerem straciła Zakelj. Słowenka upadła i straciła kontakt z Bresset i Włoszczowską, które właśnie wtedy oderwały się od reszty stawki i już nie dały się złapać. Włoszczowska zyskała kilkanaście metrów przewagi nad Francuzką, ale ta szybko zdołała odrobić stratę.
Przez dwie kolejne rundy dwie liderki jechały czujnie, bez ryzyka i bez ataków, jednak w mocnym tempie. Rywalki traciły już pół minuty i powoli Bresset i Włoszczowska mogły skupić się na walce o złoto. Kluczowym w tym pojedynku wydawał się trudny technicznie, kamienisty zjazd na kilkaset metrów przed metą. To właśnie tam Bresset zyskiwała kilkanaście metrów przewagi nad Włoszczowską i jeśli Polka chciała myśleć o zgubieniu rywalki na ostatniej rundzie, musiała zaatakować jeszcze przed tym fragmentem. Do ostatniego okrążenia obie jechały razem, również na finałowej rundzie nie atakowały. Z przodu jechała głównie Bresset, narzucając mocne tempo, ale Włoszczowska mocno pilnowała koła Francuzki, nie pozwalając jej odjechać.
Na niewielkim podjeździe przed wspomnianym technicznym zjazdem Włoszczowska próbowała zaatakować, jednak Bresset była bardzo czujna – szybko podkręciła tempo i nie dała rywalce wyjść z koła. Na zjeździe zyskała kilka sekund przewagi i choć Włoszczowska do mety zaciekle goniła, na ostatnią prostą wjechała z kilkunastometrową stratą, której nie była już w stanie odrobić. Obie zawodniczki do mety naciskały bardzo mocno na pedały i Bresset zdołała obronić swoją przewagę, finiszując 5 sekund przed Włoszczowską. 1.06 straciła Suss, a tuż za podium uplasowała się Kalentieva.
Wyniki:
1 Julie Bresset (Francja) 1:42:54
2 Maja Włoszczowska (Polska) 1:42:59
3 Ester Süss (Szwajcaria) 1:44:00
4 Irina Kalentieva (Rosja) 1:44:23
5 Tanja Zakelj (Słowenia) 1:44:57
6 Alexandra Engen (Szwecja) 1:45:51
7 Kathrin Stirnemann (Szwajcaria) 1:45:59
8 Gunn-Rita Dahle Flesjaa (Norwegia) 1:46:17
9 Lea Davison (USA) 1:46:35
10 Eva Lechner (Włochy) 1:46:52
…
16 Katarzyna Solus-Miśkowicz (Polska) 1:49:09
Fot.: Łukasz Szrubkowski
MŚ XC: Srebro Włoszczowskiej!
Mistrzostwa Świata XC (26.08-01.09.2013, Pietermaritzburg, RPA)
Maja Włoszczowska wywalczyła srebrny medal Mistrzostw Świata XC. W rozegranym w Pietermaritzburgu wyścigu elity kobiet Włoszczowska w zaciętej walce uległa jedynie Julie Bresset (Francja).<br />