TdF: Trentin wygrywa w Lyonie

100. Tour de France (29.06-21.07.2013, World Tour, Francja), etap 14.: Saint-Pourçain-sur-Sioule - Lyon, 191km

Drukuj

Matteo Trentin (Omega Pharma-Quick Step) zwyciężył na 14. etapie Tour de France. Włoch pokonał na mecie Michael`a Albasiniego (Orica-GreenEdge). Na trzeciej pozycji metę w Lyon minął Andrew Talansky (Garmin-Sharp). Liderem klasyfikacji generalnej pozostał Christopher Froome (Sky).

Galeria
Fotogaleria z 14. etapu Tour de France Zobacz pełną galerię

Matteo Trentin (Omega Pharma-Quick Step) zwyciężył na 14. etapie Tour de France. Włoch pokonał na mecie Michael`a Albasiniego (Orica-GreenEdge). Na trzeciej pozycji metę w Lyon minął Andrew Talansky (Garmin-Sharp). Liderem klasyfikacji generalnej pozostał Christopher Froome (Sky).Dzisiejszy, 191-kilometrowy etap wiódł kolarzy przez pagórkowaty teren z Saint-Pourçain-sur-Sioule do Lyon. Zawodnicy mieli do pokonania siedem premii górskich, trzeciej i czwartej kategorii. Teren sprzyjał odjazdom z peletonu, nie tylko z racji ukształtowania terenu, ale również jutrzejszego dnia. W niedzielę zawodnicy będą mieli do pokonania legendarny podjazd pod Mount Ventoux, przez co wielu liderów planowało oszczędzać siły na dzisiejszym odcinku.

Niemal od startu droga wiodła pod w górę, co także sprzyjało wczesnym atakom z grupy zasadniczej. Już na samym początku na odjazd zdecydowała się trójka zawodników. Za atakiem Jensa Voigta (RadioShack-Leopard) podążyli Blel Kadri (Ag2r La Mondiale) i Lars Bak (Lotto-Belisol). Zachęceni skutecznym odjadem trio wkrótce dołączyli do nich także Arthur Vichot (FDJ.fr) oraz Christophe Le Mevel (Cofidis).



Praca piątki układała się znakomicie, ale na nieszczęśćie harcowników grupom rozdającym karty w peletonie nie pasował ten odjad. Po przejechaniu ok. 40 kilometrów losy ucieczki zainicjowanej przez doświadczonego Niemca zostały zakończone. Na kontratak zdecydowała się tym razem większa grupa zawodników. Na czele wyścigu uformowała się 18-osobowa ucieczka. W jej składzie znaleźli się: Lars Bak (Lotto-Belisol), Marcus Burghardt i Tejay van Garderen (BMC), Jan Bakelants i Jens Voigt (RadioShack-Leopard), Cyril Gautier (Europcar), Arthur Vichot (FDJ.fr), Blel Kadri (Ag2r La Mondiale), Pavel Brutt (Katusha), Imanol Erviti oraz Jose Joaquin Rojas (Movistar), Egoitz Garcia (Cofidis), Matteo Trentin (Omega Pharma-Quick Step), David Millar i Andrew Talansky (Garmin-Sharp), Michael Albasini (Orica-GreenEdge), Simon Geschke (Argos-Shimano) i Julien Simon (Sojasun).
 

Liderem klasyfikacji generalnej pozostał Christopher Froome (Sky).


Reprezentanci większości grup w peletonie znaleźli się w związku z tym w odjeździe. Za tempo w grupie zasadniczej odpowiedzialni byli wówczas kolarze Euskaltel-Euskadi oraz Lampre-Merida, którzy zdecydowali się wysforować na czoło grupy. Praca zawodników z hiszpańskiej i włoskiej ekipy pozwalała na kontrolowanie odjazdu - strata wynosiła w przeważającej części etapu nie więcej niż 60 sekund.

Tempo w peletonie spadło jednak po przejechaniu ok. 100km. Wkrótce przewaga uciekinierów wzrosła do blisko 3 minut. Na atak z peletonu zdecydowali się Damiano Cunego (Lampre-Merida) i Johnny Hoogerland (Vacansoleil-DCM), którzy odjechali tuż przed początkiem trzeciej premii górskiej pod Cote de Thizy-les-Bourgs (kat. 3; 113 km; 1,7 km; 8,2%). Po kilku kilometrach Włoch nie dał jednak rady podążyć za mocniejszym Holendrem. Hoogerland tracił wówczas do czołówki ok. 2 minuty. Na szczycie Col du Pilon (kat. 3; 126,5 km; 6,3 km; 4,4%) peleton tracił blisko cztery minuty.

 

Po przejechaniu ok 140 kilometrów dzisiejszego odcinka na czele nadal jechała 18-osobowa grupa. Hoogerland zdecydował się poczekać na Cunego, z którym wspólnie zabrali się do pogoni uciekających - ich strata wynosiła wówczas ok. 2 minuty. W tym punkcie strata peletonu wynosiła ok. 4,5 minuty.

Tymczasem odjeżdżająca grupa jechała coraz szybciej, przez co na szczycie Cote de Lozanne (kat. 4; 161 km; 2,5 km; 4%) notowała ju ponad 6 minut przewagi do grupy zasadniczej. Zawiśnięci pomiędzy peletonem a ucieczką Włoch i Holender tracili już ponad 3 minuty.

Na ok. 25 kilometrów przed kreską próbowali atakować kolarze jadący w ucieczce. Szczęście chcieli wypróbować m.in. Albasini, Voigt i Millar. Nacierający z tyłu pozostali zawodnicy nie pozwolili jednak na dłuższą akcję żadnego z nich. Na prowadzenie wyszli w międzyczasie kolarze BMC.
 


Na ok. 15 kilometrów przed metą na samotny atak zdecydował się Julien Simon (Sojasun). Podążył za nim wkrótce Tejay van Garderen (BMC). Przed ostatnim podjazdem pod Cote de la Croix-Rousse (kat. 4; 181,5 km; 1,8 km; 4,5%) Amerykanin musiał jednak dać za wygraną - został wchłonięty przez pozostałych kolarzy ucieczki. W międzyczasie peleton doścignął również Hoogerlanda i Cunego.

Simon nadal jechał na czele wyścigu, goniła go grupa BMC. Na ostatnich dwóch kilometrach Francuz osłabł i został doścignięty. Wygrał Matteo Trentin (Omega Pharma-Quick Step). Włoch okonał na mecie Michael`a Albasiniego (Orica-GreenEdge). Na trzeciej pozycji kreskę w Lyon minął Andrew Talansky (Garmin-Sharp). Liderem klasyfikacji generalnej pozostał Christopher Froome (Sky).


Wyniki 14. etapu

 

 

.
 

Konkurs z okazji Tour de France!
Wygraj rower ŠKODA lub zestaw rowerowych gadżetów.

Weź udział!


Fot.: Sirotti