Tour po 6. etapie

Wypowiedzi i komentarze po 6. etapie Tour de France

Drukuj

Kolejny etap Tour de France zakończył się finiszem z peletonu, ale dopiero pierwszy raz najszybszy okazał się Andre Greipel (Lotto-Belisol), który wygrał dzięki znakomitej pracy swoich kolegów na finiszu.<br />

Kolejny etap Tour de France zakończył się finiszem z peletonu, ale dopiero pierwszy raz najszybszy okazał się Andre Greipel (Lotto-Belisol), który wygrał dzięki znakomitej pracy swoich kolegów na finiszu.
„To był bardzo nerwowy etap, każdy bał się o porwanie peletonu, taki silny wiatr wiał” – mówił po etapie Greipel. „Na szczęście koledzy znakomicie pracowali, zwłaszcza na finiszu i nie musiałem się o nic martwić” – dodał zwycięzca, „to miłe, że Sagan powiedział, że to niemalże niemożliwe mnie pokonać” – dodał. Dla Greipela było to piąte w karierze zwycięstwo w Wielkiej Pętli.

Na ostatnich kilometrach zasadnicza grupa się rozciągnęła, a na finiszu porwała, dlatego sędziowie postanowili wprowadzić kilkusekundowe różnice w czołówce. W pierwszej grupce finiszował Daryl Impey (Orica GreenEdge), który wobec straty dotychczasowego lidera, swojego kolegi z ekipy, Simona Gerransa, objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Impey został pierwszym afrykanerem, który dokonał tej sztuki. „Wiedzieliśmy, że mam szansę na założenie koszulki, bo jestem ostatnim rozprowadzającym Simona Gerransa. Wciąż trochę to do mnie nie dociera, ale to jest niesamowite uczucie być liderem Tour de France” – mówił nowy lider wyścigu. Impey jest czwartym kolarzem, który założył koszulkę lidera w tegorocznym wyścigu.

Po raz trzeci drugie miejsce na etapie zajął Peter Sagan (Cannondale), który jest najrówniej finiszującym zawodnikiem w tegorocznym wyścigu, ale też najbardziej pechowym, gdyż jeszcze nie udało mu się wygrać. Słowak jednak nie traci animuszu i wciąż ma nadzieję na zwycięstwo etapowe, jeśli nie teraz, to w ostatnim tygodniu wyścigu. „Nie ma wstydu być pokonanym przez Greipela” – powiedział Sagan, „On, Cavendish i Kittel to najlepsi zawodnicy na tego typu końcówkach. Mogę być tylko szczęsliwty, że udało mi się zachować koszulkę lidera klasyfikacji punktowej” – dodał. W Walce o zieloną koszulkę Sagan ma 29 punktów przewagi nad Greipelem i 40 nad Cavendishem, ale ma jeszcze nadzieję na powiększenie swojego dorobku punktowego. „W trzecim tygodniu będzie jeszcze sporo gór, ciężkie etapy, i mam nadzieję tam właśnie powalczyć o maksymalną liczbę punktów” – powiedział Sagan, odnosząc się do podjazdów, których jego rywale mogą nie przetrzymać.

Fot.: Sirotti

Obserwuj nas w Google News

Subskrybuj