TdF: Bakelants najszybszy, Kwiatkowski 3!

100. Tour de France (29.06-21.07.2013, World Tour, Francja), etap 2.: Bastia - Ajaccio (156km)

Drukuj

Jan Bakelants (Radioshack Leopard) wygrał drugi etap Tour de France z metą w Ajaccio, atakując w samej końcówce etapu. Belg na metę wjechał zaledwie sekundę przed Peterem Saganem (Cannondale) i Michałem Kwiatkowskim (Omega Pharma-Quick Step), który po dzisiejszym etapie został liderem klasyfikacji młodzieżowej.<br />

Galeria
Fotogaleria z 2. etapu Tour de France Zobacz pełną galerię

Jan Bakelants (Radioshack Leopard) wygrał drugi etap Tour de France z metą w Ajaccio, atakując w samej końcówce etapu. Belg na metę wjechał zaledwie sekundę przed Peterem Saganem (Cannondale) i Michałem Kwiatkowskim (Omega Pharma-Quick Step), który po dzisiejszym etapie został liderem klasyfikacji młodzieżowej.
Bakelants zaatakował z kilkuosobowej grupki na dwa kilometry przed metą i do samego końca walczył o utrzymanie minimalnej przewagi. Belg z Radioshack Leopard finiszował zaledwie sekundę przed goniącą go zasadniczą grupą, z której najszybszy był Sagan, a tuż za nim na metę wjechał Kwiatkowski. Kolarz Omega Pharma-Quick Step został dzięki temu liderem klasyfikacji młodzieżowej i koszulkę Mistrza Polski zamieni na maillot blanc.

Zwycięzca etapowy został też nowym liderem wyścigu, jako że dotychczasowy lider – Marcel Kittel (Argos-Shimano), przyjechał na metę z ponad 17-minutową stratą po tym jak on, wraz z grupą kilkudziesięciu kolarzy, nie przetrzymali podjazdów na trasie i zostali daleko za czołówką. 

Drugiego dnia Wielkiej Pętli kolarze znów ścigali się na Korsyce. Etap z Bastii do Ajaccio liczył zaledwie 156 kilometrów, jednak po drodze kolarze pokonywali kilka solidnych wzniesień, a ostatnie z nich usytuowane był zaledwie na 11 kilometrów przed metą i przy wysokim tempie mogło podzielić grupę. Ataki rozpoczęły się od startu, jednak dopiero po czterech kilometrach jazdy czwórce kolarzy udało się oderwać od peletonu i zbudować bezpieczną przewagę. David Veilleux (Europcar), Blel Kadri (Ag2R La Mondiale), Ruben Perez Moreno (Euskaltel Euskadi) i Lars Boom (Belkin) stanowili ucieczkę dnia, która po przejechaniu 33 kilometrów – na lotnej premii – miała prawie trzy minuty przewagi nad peletonem. Boom przeprowadził ucieczkę przez lotny finisz, natomiast w zasadniczej grupie znów trwała walka o punkty na sprinterskiej premii i tym razem górą okazał się Sagan, finiszując na piątym miejscu, pierwszym z grupy.

 

Po minięciu premii droga powoli zaczęła wieść pod górę, lecz nieznacznie. Na Col de Bellagranajo uciekinierzy mieli jeszcze minutę przewagi, ale na kolejnym podjeździe - Col de la Serra - tempo podkręcili kolarze FdJ.fr i zgubili wielu sprinterów – między innymi Marka Cavendisha (Omega Pharma-Quick Step) czy lidera wyścigu, Marcela Kittela (Argos-Shimano). Jedynie Kadri i Veilleux utrzymali się na czele wyścigu, mając za plecami atakującego Thomasa Voecklera (Europcar) ale Francuz został wkrótce doścignięty, a czołowa dwójka minęła szczyt pół minuty przed peletonem. Kadri, już samotnie, wspinał się na trzeci na trasie podjazd – Col de Vizzanova, ale jego przewaga była minimalna, kilkunastosekundowa. Defekt roweru sprawił, że Francuz stracił nieco czasu i został wyprzedzony przez innego kolarza Europcar, Pierra Rollanda. Rolland sięgnął po punkty na premii górskiej, przed Kadrim i Bricem Feillu (Sojasun), który także wyskoczył z peletonu. Rolland zdołał odjechać rywalom na zjeździe i na nieco ponad 50 kilometrów przed metą miał 35 sekund przewagi nad zasadniczą grupą, w której pracowali kolarze Cannondale, w tym Maciej Bodnar. Wkrótce Rolland zrezygnował z dalszej ucieczki i został doścignięty 5 kilometrów dalej.

Po kilkudziesięciu kilometrach zjazdów peleton pokonywał ostatnie wzniesienie, zaledwie kilometrowy podjazd Cote du Salario. Tam właśnie zaatakował Juan Antonio Flecha (Vacansoleil DCM), za którym pogonił Cyril Gautier (Europcar). Francuz po chwili został sam, ale został doścignięty, gdy do mety pozostało 7 kilometrów. Chwilę później nastąpił kolejny atak, tym razem ze strony Jana Bakelantsa (Radioshack Leopard), Gorki Izagirre (Euskaltel Euskadi), Jakoba Fuglsanga, Manuele Mori (Lampre-Merida), Sylvaina Chavanela (Omega Pharma-Quick Step) i znów Flechy. Mieli zaledwie 10 sekund przewagi na 3 kilometry przed metą, a na kilometr przed kreską na solową akcję zdecydował się Bakelants. Belg miał minimalną przewagę, a rozpędzony peleton miał go w zasięgu wzroku. Ten jednak nie rezygnował i do końca walczył o zwycięstwo, mijając linię mety o długość dwóch rowerów przed grupą. Drugie miejsce wywalczył Sagan, a trzeci był – walczący jak równy z równym z rywalami – Kwiatkowski.
 

Wyniki 2. etapu:
1 Jan Bakelants (BEL) RadioShack Leopard 3:43:11
2 Peter Sagan (SVK) Cannondale 0:00:01
3 Michał Kwiatkowski (POL) Omega Pharma - Quick-Step Cycling Team
4 Davide Cimolai (ITA) Lampre-Merida
5 Edvald Boasson Hagen (NOR) Sky Procycling
6 Julien Simon (FRA) Sojasun
7 Francesco Gavazzi (ITA) Astana Pro Team
8 Daryl Impey (RSA) Orica GreenEdge
9 Daniele Bennati (ITA) Team Saxo-Tinkoff
10 Sergey Lagutin (UZB) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team

68 Przemysław Niemiec (Pol) Lampre-Merida

118 Maciej Bodnar (Pol) Cannondale 0:09:06

Klasyfikacja generalna po 2. etapie:
1 Jan Bakelants (BEL) RadioShack Leopard 3:43:11
2 Peter Sagan (SVK) Cannondale 0:00:01
3 Michał Kwiatkowski (POL) Omega Pharma - Quick-Step Cycling Team
4 Davide Cimolai (ITA) Lampre-Merida
5 Edvald Boasson Hagen (NOR) Sky Procycling
6 Julien Simon (FRA) Sojasun
7 Francesco Gavazzi (ITA) Astana Pro Team
8 Daryl Impey (RSA) Orica GreenEdge
9 Daniele Bennati (ITA) Team Saxo-Tinkoff
10 Sergey Lagutin (UZB) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team

68 Przemysław Niemiec (POL) Lampre-Merida

118 Maciej Bodnar (POL) Cannondale 0:09:06
 

 

Fot.: Sirotti

Obserwuj nas w Google News

Subskrybuj