Najdłuższy etap tegorocznego Giro. Kolarze przez prawie 190 kilometrów będą jechać brzegiem Morza Śródziemnomorskiego, by finiszować w najbardziej wysuniętym na południe punkcie wyścigu.
Płaski i wietrzny dojazd do ostatnich 40 kilometrów, gdzie na kolarzy czekają dwa podjazdy 3. i 2. kategorii, najpewniej zdominowany będzie przez ucieczkę.
Potem jednak do akcji mogą wkroczyć faworyci, ale może się też okazać, że kibice oglądać będą dwa wyścigi – o zwycięstwo etapowe i o sekundy w klasyfikacji generalnej.
To będzie pierwszy etap z metą na podjeździe i choć ostatnie wzniesienie nie będzie tak wymagające, jak w Dolomitach czy Alpach, to jednak Croce Ferrata – 12-kilometrowy podjazd z nachyleniem dochodzącym miejscami do 10% - może okazać się dobrym miejscem do sprawdzenia swoich rywali.
Charakterystyka etapu:
Trudność: ***
Trasa: Policastro Bussentino-Serra San Bruno, 244km
Profil: pagórkowaty
Premie górskie
km 206.8 - Vibo Valentia - m 498 (3. kat.)
km 239.3 - Croce Ferrata - m 907 (2. kat.)
Najwyższy punkt: 907m
Planowany przyjazd na metę: 16.57-17.34
Mapki: gazzetta.it