Już jutro w Neapolu rozpocznie się 96. edycja Giro d’Italia. Startując z południa, kolarze będą kierować się na północ, by tam w ostatnim tygodniu wyścigu walczyć w górach o maglia rosa.
Corsa rosa, bo tak nazywana jest trasa Giro, w tym roku liczy 3454,8 kilometra, co daje średnio 164,5 kilometra na etap. Te jednak będą bardzo zróżnicowane, od liczącej 19 kilometrów drużynowej czasówki, poprzez dwie dłuższe czasówki indywidualne, siedem etapów dla sprinterów, sześć pagórkowatych i wreszcie pięć etapów górskich z metą na najsłynniejszych włoskich podjazdach.
Trasa tegorocznego wyścigu, jaką zaproponowali organizatorzy zawiera wszystko to, co powinna zawierać trasa trzytygodniowego Touru i w dodatku w idealnych proporcjach. Począwszy od pierwszego, płaskiego etapu w Neapolu dla sprinterów, przez drużynową czasówkę już drugiego dnia wyścigu, pagórkowate etapy w pierwszym tygodniu na rozgrzewkę i w końcu najtrudniejsze włoskie przełęcze, które pokonywać będą kolarze. Giro jak zwykle będzie wyścigiem bardzo trudnym i wymagającym od kolarzy pełnej koncentracji od startu do mety. Aż 75 kilometrów jazdy na czas i pięć etapów w wysokich górach pokazują także, że by walczyć o zwycięstwo trzeba posiadać obie umiejętności na najwyższym poziomie i dodatkowo w dodatku silną drużynę do pomocy.
Trasa tegorocznego wyścigu, jaką zaproponowali organizatorzy zawiera wszystko to, co powinna zawierać trasa trzytygodniowego Touru i w dodatku w idealnych proporcjach. Począwszy od pierwszego, płaskiego etapu w Neapolu dla sprinterów, przez drużynową czasówkę już drugiego dnia wyścigu, pagórkowate etapy w pierwszym tygodniu na rozgrzewkę i w końcu najtrudniejsze włoskie przełęcze, które pokonywać będą kolarze. Giro jak zwykle będzie wyścigiem bardzo trudnym i wymagającym od kolarzy pełnej koncentracji od startu do mety. Aż 75 kilometrów jazdy na czas i pięć etapów w wysokich górach pokazują także, że by walczyć o zwycięstwo trzeba posiadać obie umiejętności na najwyższym poziomie i dodatkowo w dodatku silną drużynę do pomocy.
Wyścig rozpocznie się od płaskiego etapu w Neapolu, na którym szansę dostaną sprinterzy. 130 kilometrów ścigania po ulicach Neapolu będzie idealną rozgrzewką przed drużynową czasówką, która rozegrana zostanie kolejnego dnia. Ten etap, nieco pofałdowany o długości 17,4 km, będzie pierwszym ważnym sprawdzianem dla faworytów wyścigu. Mimo iż różnice mogą nie być bardzo duże, to jednak techniczna trasa i wiatr, a także obawa przed nadmiernym ryzykiem, mogą podzielić faworytów wyścigu już na samym jego początku i ustawić klasyfikację jeszcze przed wjazdem w góry. Ten, jak i kolejny, 3. etap z Sorrento do Marina di Ascea, będą dobrym przetarciem przed pagórkowatym etapem z metą w Serra san Bruno, gdzie kolarze finiszować będą czwartego dnia wyścigu. Etap ten kończy się 12 kilometrową wspinaczką na Croce Ferrata i choć do mety pozostaną jeszcze 4 kilometry, to można się spodziewać pierwszych ataków i różnic w czołówce. Od piątego dnia rywalizacji kolarze kierować się będą już na północ. Kolejne dwa etapy, z Cosenzy do Matery i z Mola di Bari do Margherita di Savoia, będą areną zmagań sprinterów i okazją dla tych, którzy nie mieli szczęścia w Neapolu. Pierwszy tydzień wyścigu zakończy bardzo pofałdowany – niczym tarka – etap z San Salvo do Pescary – na którym z pewnością pokażą się harcownicy. Z kolei, faworyci będą musieli być bardzo czujni, bo będą mogli wiele stracić.
Drugi tydzień 96. Giro d’Italia rozpocznie się od bardzo długiej i kluczowej dla losów wyścigu czasówki. Prawie 55 kilometrów może wprowadzić już minutowe różnice wśród faworytów, które potem trudno będzie odrobić w górach. Etap tym trudniejszy, że kończy się trzykilometrowym podjazdem. Następny dzień i 9. etap nie dadzą wytchnienia kolarzom. Etap w niewysokich górach będzie niełatwym odcinkiem, ze wspinaczkami na cztery klasyfikowane podjazdy, w tym finisz na metę, gdzie ostatnie 2 kilometry wieść będą w górę z 3% nachyleniem. Trudno przewidywać ataki faworytów, jednak kilkadziesiąt kilometrów wspinaczki może ich dodatkowo zmęczyć. Dlatego też dziesiątego dnia wyścigu kolarze będą mogli wreszcie odpocząć, ale już 10. etap rozpoczyna „prawdziwe” Giro i walkę w górach. We wtorek czeka ich pierwszy górski etap, z podjazdami pod passo Cason di Lanze i finałową, 22-kilometrową wspinaczką na Altopiano del Montanio, gdzie faworyci po raz pierwszy stoczą bezpośrednią bitwę. 11. etap, choć także z dwoma podjazdami, będzie znacznie łatwiejszy, dając okazję harcownikom. Faworyci będą mieli kolejne dwa dni odpoczynku, kiedy to do walki wrócą sprinterzy, ale na 14. etapie wspinać się będą zarówno pod Sestriere, jak i Bardonechię. Potem będzie już tylko trudniej, gdyż w niedzielę, na 15. etapie, pokonywać będą Col du Mont Cenis, Col du Telegraphe i wreszcie wspinać się będą na Galibier. Potem zaplanowano znów dwa etapy dla sprinterów, po których nastąpi bardzo ważna czasówka rozgrywana na wzgórzach wokół jeziora Garda. 19,5 kilometra wspinaczki będzie miało spore znaczenie dla losów klasyfikacji generalnej, mimo iż różnice mogą nie być ogromne. Etap 19., królewski, po wspinaczkach na Passo Gavia, Passo dello Stelvio, które po raz kolejny jest najwyższym szczytem Giro, i Val Martello, może wyłonić zwycięzcę Giro. Jeśli tak się nie stanie, na deser pozostaje etap 20., z pięcioma podjazdami 1. i 2. kategorii, w tym finałowej wspinaczce na Tre Cime di Lavaredo.
Na koniec pozostaje już tylko płaski, prawie 200 kilometrowy etap z metą w Brescii, gdzie na rundach wokół miasta zwycięzca tegorocznego wyścigu będzie mógł się zaprezentować kibicom.
Trasa 96. Giro d’Italia:
Etap 1. (04.05.2013) - Neapol, 130 km
Etap 2. (05.05.2013) - Ischia - Forio (TTT), 17.4 km
Etap 3. (06.05.2013) - Sorrento - Marina di Ascea, 222 km
Etap 4. (07.05.2013) - Policastro - Serra San Bruno, 246 km
Etap 5. (08.05.2013) - Cosenza - Matera, 203 km
Etap 6. (09.05.2013) - Mola di Bari - Margherita di Savoir, 169 km
Etap 7. (10.05.2013) - San Salvo - Pescara, 177 km
Etap 8. (11.05.2013) - Gabicce Mare - Saltara (ITT), 54.8 km
Etap 9. (12.05.2013) - Sansepolcro - Florencja, 170 km
1. dzień przerwy (13.05.2013)
Etap 10. (14.05.2013) - Cordenons - Montasio, 167 km
Etap 11. (15.05.2013) - Tarvisio - Vajont (Erto e Casso), 182 km
Etap 12. (16.05.2013) - Longarone - Treviso, 134 km
Etap 13. (17.05.2013) - Busseto - Cherasco, 254 km
Etap 14. (18.05.2013) - Cervere - Bardonecchia, 168 km
Etap 15. (19.05.2013) - Cesana Torinese - Col du Galibier, 149 km
2. dzień przerwy (20.05.2013)
Etap 16. (21.05.2013) - Valloire - Ivrea, 238 km
Etap 17. (22.05.2013) - Caravaggio - Vicenza, 214 km
Etap 18. (23.05.2013) - Mori - Polsa (ITT), 20.6 km
Etap 19. (24.05.2013) - Ponte di Legno - Val Martello, 139 km
Etap 20. (25.05.2013) - Silandro - Tre Cime di Lavaredo, 203 km
Etap 21. (26.05.2013) - Riese Pio X - Brescia, 197 km
Fot.: Sirotti