Andrew Talansky (Garmin-Sharp) finiszował najszybciej z grupki uciekinierów na mecie w Brioude i wygrał trzeci etap Paryż-Nicea.
Po raz pierwszy w tegorocznym wyścigu uciekinierzy, którzy oderwali się peletonu, wykorzystali swoją szansę i dojechali do mety przed zasadniczą grupą. Talansky na finiszu pokonał Davide Malacarne (Europcar) i Gorkę Izagirre (Euskaltel Euskadi) i został nowym, czwartym już liderem wyścigu, zmieniając na tej pozycji Elię Vivianiego (Cannondale).
Decydująca ucieczka uformowała się na zjeździe z ostatniej premii górskiej, na zaledwie 15 kilometrów przed metą. Trudne warunki pogodowe, padający deszcz i śliskie drogi, sprawiły, że peleton jechał ostrożnie, a uciekinierzy zwietrzyli szansę. Do mety utrzymali niewielką przewagę i finiszowali zaledwie 7 sekund przed kolejną grupą, która powstała na podjeździe. Nie było w niej lidera, Vivianiego, przez co Włoch stracił prowadzenie w wyścigu.
Trzeci etap Paryż-Nicea prowadził coraz bardziej na południe, jednak już w nieco bardziej pofałdowanym terenie, niż poprzednie etapy. Kolarze pokonywali trzy premie górskie na trasie z Chatel Guyon do Brioude, w tym ostatnią na 15 kilometrów przed metą. Przez długi czas na czele wyścigu utrzymywała się czteroosobowa grupka, która uformowała się krótko po starcie, już na trzecim kilometrze. Martijn Keizer (Vacansoleil-DCM), Sebastien Minard (Ag2R La Mondiale), Mads Christensen (Saxo Tinkoff) i Alexis Vuillermoz (Sojasun) szybko zyskali cztery minuty przewagi i między sobą rozegrali dwie pierwsze premie górskie, które wygrał Keizer, zachowując tym samym w ekipie koszulkę najlepszego górala, którą wcześniej nosił Bert Lindeman.
Ciężar pracy w peletonie wzięli na siebie kolarze Cannondale, wspierani przez Toma Boonena (Omega Pharma-Quick Step). Przewaga uciekinierów systematycznie malała, z każdym kolejnym kilometrem do mety. Na 22 kilometry przed metą, tuż przed rozpoczęciem podjazdu Cote de Mauvagnat (2.kat., na 155km, dł. 2.7km, śr. nachylenie 6,7%) zostali doścignięci. Krótki podjazd wystarczył, by podzielić peleton. Mocne tempo, nadawane przez kolarzy Team Sky, sprawiło, że tempa nie wytrzymał Viviani, a próby ataków były nieskuteczne. Na zjeździe zaatakował jednak Andriy Grivko (Astana), razem z Vasiliem Kiryienką (Team Sky), jednak Białorusin upadł na zakręcie. Do Kazacha, z kolei, szybko dołączyli kolejni kolarze Team Sky - Richie Porte i David Lopez Garcia, a także Romain Bardet (Ag2R La Mondiale), Davide Malacarne (Europcar), Gorka Izaguirre (Euskaltel Euskadi) i Andrew Talansky (Garmin-Sharp).
Siódemce udało się nieznacznie odjechać od peletonu. Na zjeździe utworzyła się jeszcze jedna grupka ponad dwudziestu kolarzy, w której byli faworyci. Walka pomiędzy dwiema grupkami trwała niemalże do mety, a uciekinierzy zdołali obronić przewagę zaledwie siedmiu sekund. Najszybciej z grupki finiszował Talansky, zgarniając przy tym koszulkę lidera wyścigu.
Wyniki 3. etapu:
1 Andrew Talansky (USA) Garmin Sharp 4:06:15
2 Davide Malacarne (ITA) Team Europcar
3 Gorka Izaguirre Insausti (SPA) Euskaltel-Euskadi
4 David Lopez Garcia (SPA) Sky Procycling
5 Richie Porte (AUS) Sky Procycling
6 Romain Bardet (FRA) AG2R La Mondiale
7 Andriy Grivko (UKR) Astana Pro Team
8 Jonathan Hivert (FRA) Sojasun 0:00:07
9 Enrico Gasparotto (ITA) Astana Pro Team
10 Maxime Bouet (FRA) AG2R La Mundiale
Klasyfikacja generalna po 3. etapie:
1 Andrew Talansky (USA) Garmin Sharp 14:39:36
2 Andriy Grivko (UKR) Astana Pro Team 0:00:03
3 Davide Malacarne (ITA) Team Europcar
4 Sylvain Chavanel (FRA) Omega Pharma-Quick-Step Cycling Team 0:00:04
5 Gorka Izaguirre Insausti (SPA) Euskaltel-Euskadi 0:00:05
6 Lieuwe Westra (NED) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team 0:00:06
7 Richie Porte (AUS) Sky Procycling 0:00:07
8 Peter Velits (SVK) Omega Pharma-Quick-Step Cycling Team 0:00:08
9 David Lopez Garcia (SPA) Sky Procycling 0:00:09
10 Jonathan Hivert (FRA) Sojasun 0:00:12
Fot.: Sirotti
Decydująca ucieczka uformowała się na zjeździe z ostatniej premii górskiej, na zaledwie 15 kilometrów przed metą. Trudne warunki pogodowe, padający deszcz i śliskie drogi, sprawiły, że peleton jechał ostrożnie, a uciekinierzy zwietrzyli szansę. Do mety utrzymali niewielką przewagę i finiszowali zaledwie 7 sekund przed kolejną grupą, która powstała na podjeździe. Nie było w niej lidera, Vivianiego, przez co Włoch stracił prowadzenie w wyścigu.
Trzeci etap Paryż-Nicea prowadził coraz bardziej na południe, jednak już w nieco bardziej pofałdowanym terenie, niż poprzednie etapy. Kolarze pokonywali trzy premie górskie na trasie z Chatel Guyon do Brioude, w tym ostatnią na 15 kilometrów przed metą. Przez długi czas na czele wyścigu utrzymywała się czteroosobowa grupka, która uformowała się krótko po starcie, już na trzecim kilometrze. Martijn Keizer (Vacansoleil-DCM), Sebastien Minard (Ag2R La Mondiale), Mads Christensen (Saxo Tinkoff) i Alexis Vuillermoz (Sojasun) szybko zyskali cztery minuty przewagi i między sobą rozegrali dwie pierwsze premie górskie, które wygrał Keizer, zachowując tym samym w ekipie koszulkę najlepszego górala, którą wcześniej nosił Bert Lindeman.
Ciężar pracy w peletonie wzięli na siebie kolarze Cannondale, wspierani przez Toma Boonena (Omega Pharma-Quick Step). Przewaga uciekinierów systematycznie malała, z każdym kolejnym kilometrem do mety. Na 22 kilometry przed metą, tuż przed rozpoczęciem podjazdu Cote de Mauvagnat (2.kat., na 155km, dł. 2.7km, śr. nachylenie 6,7%) zostali doścignięci. Krótki podjazd wystarczył, by podzielić peleton. Mocne tempo, nadawane przez kolarzy Team Sky, sprawiło, że tempa nie wytrzymał Viviani, a próby ataków były nieskuteczne. Na zjeździe zaatakował jednak Andriy Grivko (Astana), razem z Vasiliem Kiryienką (Team Sky), jednak Białorusin upadł na zakręcie. Do Kazacha, z kolei, szybko dołączyli kolejni kolarze Team Sky - Richie Porte i David Lopez Garcia, a także Romain Bardet (Ag2R La Mondiale), Davide Malacarne (Europcar), Gorka Izaguirre (Euskaltel Euskadi) i Andrew Talansky (Garmin-Sharp).
Siódemce udało się nieznacznie odjechać od peletonu. Na zjeździe utworzyła się jeszcze jedna grupka ponad dwudziestu kolarzy, w której byli faworyci. Walka pomiędzy dwiema grupkami trwała niemalże do mety, a uciekinierzy zdołali obronić przewagę zaledwie siedmiu sekund. Najszybciej z grupki finiszował Talansky, zgarniając przy tym koszulkę lidera wyścigu.
Wyniki 3. etapu:
1 Andrew Talansky (USA) Garmin Sharp 4:06:15
2 Davide Malacarne (ITA) Team Europcar
3 Gorka Izaguirre Insausti (SPA) Euskaltel-Euskadi
4 David Lopez Garcia (SPA) Sky Procycling
5 Richie Porte (AUS) Sky Procycling
6 Romain Bardet (FRA) AG2R La Mondiale
7 Andriy Grivko (UKR) Astana Pro Team
8 Jonathan Hivert (FRA) Sojasun 0:00:07
9 Enrico Gasparotto (ITA) Astana Pro Team
10 Maxime Bouet (FRA) AG2R La Mundiale
Klasyfikacja generalna po 3. etapie:
1 Andrew Talansky (USA) Garmin Sharp 14:39:36
2 Andriy Grivko (UKR) Astana Pro Team 0:00:03
3 Davide Malacarne (ITA) Team Europcar
4 Sylvain Chavanel (FRA) Omega Pharma-Quick-Step Cycling Team 0:00:04
5 Gorka Izaguirre Insausti (SPA) Euskaltel-Euskadi 0:00:05
6 Lieuwe Westra (NED) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team 0:00:06
7 Richie Porte (AUS) Sky Procycling 0:00:07
8 Peter Velits (SVK) Omega Pharma-Quick-Step Cycling Team 0:00:08
9 David Lopez Garcia (SPA) Sky Procycling 0:00:09
10 Jonathan Hivert (FRA) Sojasun 0:00:12
Fot.: Sirotti
