Bradley Wiggins (Team Sky) zapowiedział, że w tym roku skoncentruje się na starcie w Giro d’Italia. Zwycięzca ubiegłorocznego Tour de France tym razem wystartuje w Wielkiej Petli w roli pomocnika.
Trenujący na Majorce Wiggins przyznał, że w tym roku skupi się na Giro d’Italia. Jeszcze kilka miesięcy temu mówił, że jego głównym celem jest Tour de France, potem stwierdził, że będzie chciał wygrać oba wyścigi, jednak teraz powiedział, że swoje przygotowania podporządkuje majowemu wyścigowi.
„Marzę o wygraniu Touru po raz drugi i jeśli będę miał kiedyś okazję, niekoniecznie w tym roku, będzie wspaniale. Ale myślę, że to Chris [Froome] będzie liderem Team Sky na tegoroczny wyścig” – powiedział Wiggins, jednak dodał, że nie zamierza traktować Touru ulgowo – „nie oznacza to, że będę harował tylko dla niego. Będziemy jechać razem, coś może się stać, Chris może zachorować, mieć kontuzję, tak, jak ja miałem w 2011 roku, kiedy to ekipa została bez lidera” – powiedział Brytyjczyk. „Nie będziemy mieli żadnego problemu z tym, kto jest liderem. Każdy z nas będzie gotowy, by wygrać, ale to on będzie liderem” – stwierdził Wiggo.
Lider Team Sky powiedział też w wywiadzie dla La Gazzetta dello Sport, że tegoroczne Giro będzie trudniejsze niż Tour, głównie ze względu na trudniejszą, górską trasę, ale też ze względu na kolarzy, którzy wystartują we Włoszech. „Niektórzy stawiają na Giro, mam na myśli Vincenzo Nibalego, a on wie, jak wygrać Giro. Będzie tam wielu mocnych kolarzy” – powiedział. Swój start we włoskim wyścigu zapowiedzieli też m.in. Alberto Contador (Saxo Tinkoff).
Przed startem w Giro Wiggins wystartuje między innymi w Tour of Oman, Volta ao Algarve i Liege-Bastogne-Liege.
Fot.: Sirotti
„Marzę o wygraniu Touru po raz drugi i jeśli będę miał kiedyś okazję, niekoniecznie w tym roku, będzie wspaniale. Ale myślę, że to Chris [Froome] będzie liderem Team Sky na tegoroczny wyścig” – powiedział Wiggins, jednak dodał, że nie zamierza traktować Touru ulgowo – „nie oznacza to, że będę harował tylko dla niego. Będziemy jechać razem, coś może się stać, Chris może zachorować, mieć kontuzję, tak, jak ja miałem w 2011 roku, kiedy to ekipa została bez lidera” – powiedział Brytyjczyk. „Nie będziemy mieli żadnego problemu z tym, kto jest liderem. Każdy z nas będzie gotowy, by wygrać, ale to on będzie liderem” – stwierdził Wiggo.
Lider Team Sky powiedział też w wywiadzie dla La Gazzetta dello Sport, że tegoroczne Giro będzie trudniejsze niż Tour, głównie ze względu na trudniejszą, górską trasę, ale też ze względu na kolarzy, którzy wystartują we Włoszech. „Niektórzy stawiają na Giro, mam na myśli Vincenzo Nibalego, a on wie, jak wygrać Giro. Będzie tam wielu mocnych kolarzy” – powiedział. Swój start we włoskim wyścigu zapowiedzieli też m.in. Alberto Contador (Saxo Tinkoff).
Przed startem w Giro Wiggins wystartuje między innymi w Tour of Oman, Volta ao Algarve i Liege-Bastogne-Liege.
Fot.: Sirotti