Dramatyczne zwycięstwo Denuwelaere

Bpost Bank Trofee #4 (22.12.2012, C1, Essen)

Drukuj

Jan Denuwelaere (Style & Concept) odniósł zwycięstwo w wyścigu Bbank Post Trofee w Essen. Na finiszu Belg przegrał co prawda ze Zdenkiem Stybarem (Omega Pharma-Quick Step), jednak Czech został przesunięty na czwarte miejsce za spowodowanie upadku rywala.

Do dramatycznej sytuacji doszło na finiszu wyścigu. Na ostatniej prostej w bezpośrednim pojedynku walczyli Stybar i Denuwelaere, a Czech, widząc atakującego rywala, zjeżdżał do barierek i w efekcie zepchnął rywala, powodując jego upadek. Stybar pierwszy minął linię mety, jednak już wtedy można było sądzić, że zwycięstwo zostanie mu odebrane. Tuż za nim linię mety minęła pozostała trójka - Denuwelaere, Niels Albert (BKCP Powerplus) i Robem Peetersem (Telenet Fidea). O zwycięstwie Denuwelaere przesadziła jego determinacja - tuż po upadku, który miał miejsce na 3 metry przed metą, Belg - już bez roweru - przetoczył się do mety, a o jego wygranej nad finiszującymi Peetersem i Albertem przesądziły plecy Belga, które kilka centymetrów wcześniej przecięły linię mety. Dopiero potem padł na ziemię z grymasem bólu na twarzy.


Mimo to, Denuwelaere, dla którego był to pierwszy triumf w karierze, odniósł w pełni zasłużone zwycięstwo, bo przez cały wyścig był najbardziej aktywnym kolarzem, jadąc często na czele grupki i nierzadko atakując w najtrudniejszych momentach.

Dopiero na piątym miejscu linię mety minął Sven Nys (Landbouwkrediet KDL), którego z walki o czołowe lokaty wykluczył defekt na ostatnim okrążeniu.

***

Wyścig w Essen, który był czwartą edycją tegorocznej serii Bpost Bank Trofee, rozgrywany był w fatalnych warunkach. Kolarze walczyli na trasie zmienionej w bajoro, na którym zapadali się w błocie i niejednokrotnie musieli pokonywać kilkunastometrowe kałuże. Szybko oddawali okulary, a pod koniec wyścigu ciężko było ich rozpoznać.

Marcel Meissen (BKCP Powerplus) wyszedł na czoło po starcie. Za nim jechał czujnie Nys, dalej Stybar, Albert i dwójka kolarzy Sunweb Revor, Kevin Pauwels i Klaas Vantornout. Tempo wyścigu było bardzo niskie, w granicach 18 km/h, jednak dziś kolarze głównie walczyli z warunkami na trasie. Mimo iż już pierwsze okrążenie ukształtowało czołówkę, to jednak różnice pomiędzy kolarzami były jeszcze niewielkie. Na koniec pierwszej rundy na czele jechali Nys, albert, Stybar Pauwels i Vantornout, a 4 sekudny za nimi Thijs Van Amerongen (AA Drink). Kolejne 6 sekund dalej jechał peleton.

Druga runda była bardzo dynamiczna, gdyż kolarze właśnie wtedy walczyli o bonifikaty sekundowe na lotnej premii. Przed startem wyścigu Albert, który przewodził klasyfikacji generalnej, miał tylko 20 sekund przewagi nad Nysem i to ta dwójka toczyła zacięty bój na trasie. Podobnie, jak w poprzednich wyścigach w Oudenaarde i Hasselt, Nys przyspieszył kilkaset metrów przed premią, nie dając rywalom szans na zgarnięcie 15 sekund bonifikaty. Za nim był Albert i dalej Stybar, zgarniając odpowiednio 10 i 5 sekund. Po minięciu premii Nys zwolnił dzięki czemu na kolejnej rundzie do czołówki dojechała grupka pościgowa - Peeters, Van Amerongen i Denuwelaere. Tempo dyktował Vantornout i odjechał nieco, ale gdy miał kilkanaście metrów przewagi stracił kontrolę nad rowerem, przez co został doścignięty. W tym samym czasie jego kolega z drużyny, Pauwels, miał defekt, i odpadł od czołówki. Właśnie wtedy na czoło grupy wyszedł Denuwelaere. Kolarz Style & Concept jechał bardzo mocno w błocie i kałużach, pokazując znakomitą formę. Gdy rywale doganiali go na płaskich odcinkach lub asfalcie, Belg znów odjeżdżał na najtrudniejszych fragmentach trasy. Na trzy okrążenia przed końcem miał zaledwie 3 sekundy przewagi nad grupą pościgową i choć chwilę później został doścignięty, to wciąż przewodził stawce. Pauwels, z kolei, który miał defekt, tracił wtedy już 20 sekund, ale odrabiał straty.
 


Bardzo trudny teren sprawił, że jakiekolwiek skuteczne ataki były wręcz niemożliwe, a straty były niwelowane bardzo szybko. Piąte okrążenie przyniosło pewne zmiany, gdy na czele znaleźli się Nys, Peeters, Denuwelaere i Vantornout. Albert i Stybar tracili wtedy prawie 10 sekund i właśnie wtedy Nys podkręcił jeszcze bardziej tempo. Można było się spodziewać, że kolarz Landbouwkrediet KDL będzie chciał odrobić straty z klasyfikacji generalnej, ale dwaj rywale błyskawicznie odrobili straty. Na przedostatniej rundzie szczęścia szukał Peeters, atakując zdecydowanie, ale także i on został doścignięty. W czołówce jechało ośmiu kolarzy i żaden z nich nie był w stanie odjechać reszcie stawki.

Dopiero ostatnie okrążenie przyniosło pewne rozstrzygnięcia. Stybar i Denuwelaere przewodzili stawce, z kilkusekundową przewagą nad rywalami. Stybar, który po sezonie szosowym wrócił do przełajów na kilka wyścigów, narzucił mocne tempo, ale błoto jak zwykle wszystko zmieniało. W połowie okrążenia pech dopadł Nysa, któremu spadł łańcuch. Belg musiał się zatrzymać, przez co stracił kontakt z czołową czwórką - Peetersem, Stybarem, Denuwelaere i Albertem - i choć od razu rozpoczął pogoń, nie miał już szans, by odrobić straty. Widząc, że najgroźniejszy rywal został z tyłu, Albert wyszedł na czoło grupki i zaczął nadawać mocniejsze tempo. Choć Nys zaciekle gonił, jego strata powiększała się. Na jednym z ostatnich odcinków błota znakomicie pojechał Denuwelaere i wydawało się, że zdecydowanie odjedzie rywalom. Belg potknął się jednak na schodach i został doścignięty. Potem na czoło wyszedł już Stybar i kilkaset metrów przed metą przyspieszył. Mimo to rywale byli czujni i nie dali się zaskoczyć. Po wyjeździe na ostatnią prostą Czech miał na plecach Denuwelaere i nerwowo się oglądał. Gdy Belg rozpoczął finisz Stybar zaczął zjeżdżać do barierek, w końcu powodując upadek rywala. Ten jednak ostatkiem sił minął linię mety na drugim miejscu, co w efekcie przesunięcia Stybara poza podium, dało mu zwycięstwo. Tuż za nim finiszowali Albert i Peeters. Nys, który był piąty, stracił do zwycięzcy 32 sekundy i w klasyfikacji generalnej traci do Alberta już 47 sekund.

Wyniki:
1. Jan Denuwelaere (Style & Concept)
2. Rob Peeters (Telenet-Fidea)
3. Niels Albert (BKCP Powerplus)
4. Zdenek Stybar (Omega Pharma-Quick Step)
5. Sven Nys (Landbouwkrediet KDL)
6. Klaas Vantornout (Sunweb Revor)
7. Thijs Van Amerongen (AA Drink)
8. Kevin Pauwels (Sunweb Revor)
9. Bart Wellens (Telenet-Fidea)
10. Tom Meeusen (Telenet-Fidea)

Fot.: Łukasz Szrubkowski