Albert oderwał się na trzeciej rundzie i do mety już nie dał się złapać, utrzymując kilkunastosekundową przewagę nad rywalami. Na drugim miejscu na mecie zameldował się Klaas Vantornout (Sunweb Revor), a trzeci był dotychczasowy lider PŚ, Kevin Pauwels (Sunweb Revor). Albert i Pauwels mają teraz obaj po 145 punktów, jednak wygrana w ostatniej edycji PŚ dała Belgowi prowadzenie w generalce.
Po raz kolejny pecha miał Sven Nys (Landbouwkrediet Euphony). Jadąc na prowadzeniu razem z Albertem, przewrócił się na zjeździe i stracił kontakt z rywalem, spadł o kilka pozycji i stracił kilkadziesiąt sekund. Mimo mocnego pościgu Belg nie był w stanie odrobić strat i wskoczyć na podium, ostatecznie plasując się na szóstym miejscu.
Po raz kolejny pecha miał Sven Nys (Landbouwkrediet Euphony). Jadąc na prowadzeniu razem z Albertem, przewrócił się na zjeździe i stracił kontakt z rywalem, spadł o kilka pozycji i stracił kilkadziesiąt sekund. Mimo mocnego pościgu Belg nie był w stanie odrobić strat i wskoczyć na podium, ostatecznie plasując się na szóstym miejscu.
W Pilznie kolarzy przywitała pogoda zupełnie inna, niż w ubiegłym roku, kiedy to wygrywał Nys. Tym razem w Czechach podczas drugiej edycji PŚ było zimno i dużo błota, co zmuszało kolarzy do częstego biegania z rowerami i wielu wizyt w boksach technicznych. Po starcie na czoło wyszedł jadący w białej koszulce lidera PŚ, Pauwels, za nim jechali Tom Meeusen (Telenet-Fidea), Nys, Lars Van der Haar (Rabobank Giant), Vantornout i Albert.
Błoto i pierwsza zmiana rowerów już na pierwszym okrążeniu sprawiła, że stawka się rozciąnęła i pomiędzy czołówką zrobiły się kilkumetrowe przerwy. Pierwszą rundę na czele kończył Pauwels, za nim Meeusen, Nys i Vantornout, a kilkanaście metrów dalej Albert, który po słabym starcie dołączył do czołówki. Na czele jechała piątka Belgów i to oni nadawali ton rywalizacji. Po małym błędzie prowadzącego Nysa odjechał Albert, ale rywal był czujny i szybko skoczył na koło Mistrza Świata. Zyskali kilka sekund przewagi nad resztą i wydawało się, że odjadą we dwójkę. Trzecią rundę rozpoczynali z kilkunastosekundową przewagą nad grupką pościgową. Szybko jednak pech znów dał o sobie znać Nysowi. Belg na jednym ze zjazdów nie opanował roweru i upadł. Potem musiał poprawić kierownicę, co wszystko kosztowało go wiele sekund straty i spadek na siódme miejsce. Potem miał spore problemy ze złapaniem rytmu jazdy i do boksów już biegł z rowerem na plecach, ale stracił bardzo dużo czasu.
Tymczasem Albert jechał samotnie na czele, ale w pościg za nim ruszył Pauwels i wydawało się, że doskoczy do lidera. W połowie wyścigu kolarz Sunweb Revor tracił 10 sekund do Alberta. Dalej jechali Meeusen, Vantornout ze stratą ponad 20 sekund, potem Nys, Aernouts i Peeters, tracąc kolejne 20 sekund. Do Pauwelsa doskoczył Vantornout, natomiast za ich plecami Nys gonił zaciekle. Albert jednak powiększał swoją przewagę o kolejne kilka sekund na każdej rundzie. Sytuacja na czele wyścigu nie zmieniała się. Albert rozpoczynając ostatnie okrążenie miał bezpieczne 15 sekund nad Vantornoutem, który zostawił Pauwelsa i samotnie gonił Alberta. Belg nie dał sobie jednak wydrzeć zwycięstwa i pewnie zwyciężył, wychodząc na prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Na trzecim miejscu zameldował się Rob Peeters (Telenet-Fidea), lecz już wcześniej został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy przejazd przez boks techniczny. Podium uzupełnił więc Pauwels, dalej przyjechali Meeusen, Wellens i Nys. 27. miejsce zajął Mariusz Gil (Baboco Revor).
Wyniki:
1 Niels Albert (BEL) BKCP - Powerplus 1:08:26
2 Klaas Vantornout (BEL) Sunweb-Revor 0:00:36
3 Kevin Pauwels (BEL) Sunweb-Revor 0:00:45
4 Tom Meeusen (BEL) Telenet - Fidea 0:00:54
5 Bart Wellens (BEL) Telenet - Fidea 0:01:09
6 Sven Nys (BEL) Landbouwkrediet-KDL 0:01:31
7 Bart Aernouts (BEL) AA Drink Cyclocross Team 0:02:14
8 Francis Mourey (FRA) FDJ-BigMat 0:02:45
9 Thijs van Amerongen (NED) AA Drink Cyclocross Team 0:02:58
10 Julien Taramarcaz (SWI) BMC Mountainbike Racing Team 0:03:04
…
27 Mariusz Gil (POL) Baboco 0:05:28
Fot.: Łukasz Szrubkowski