Indurain broni Armstronga

Hiszpan krytykuje decyzję UCI

Drukuj

Miguel Indurain, pięciokrotny zwycięzca Tour de France w latach 1991-1995, twierdzi, że Lance Armstrong jest niewinny i uważa, że Amerykanin będzie odwoływał się od decyzji UCI do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie. 

Miguel Indurain, pięciokrotny zwycięzca Tour de France w latach 1991-1995, twierdzi, że Lance Armstrong jest niewinny i uważa, że Amerykanin będzie odwoływał się od decyzji UCI do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie. 
"Do tej pory wierzę w jego niewinność" - powiedział dziennikowi Marca Indurain, "zawsze respektował zasady. Jestem trochę zdziwiony faktem, że wyrok wydano tylko na podstawie zeznań świadków" - dodał Hiszpan, dziwiąc się, że Armstrong został zawieszony bez pozytywnego wyniku testu antydopingowego, "nagle wydaje się, że zmienili zasady po to, by zawiesić Armstronga. Wedle ówczesnych zasad był czysty, czemu teraz mają je zmieniać" - twierdzi Indurain.

Wczoraj UCI postanowiła nie odwoływać się od decyzji USADA, która dożywotnio zdyskwalifikowała Armstronga i anulowała wszystkie jego wyniki. Decyzja ta została podjęta głównie na podstawie zeznań jego kolegów z ekipy US Postal. "Czy można zawiesić kogoś na podstawie zeznań? Dlaczego pozostali kolarze tej ekipy nie zostali tak samo ukarani? Teraz traktowani są jako bohaterowie" - dziwił się Indurain.

"Armstrong zawsze był waleczny. Myślę, że odwoła się od decyzji UCI do CAS" - powiedział Hiszpan, którego jednocześnie zdziwił fakt, że Armstrong w sierpniu zrezygnował z możliwości obrony przed oskarżeniami USADA. Przez to Amerykańska Agencja Antydopingowa mogła kontynuować swoje śledztwo, które zakończyło się publikacją ponad 1000-stronicowego raportu, w którym wyszczególnione są szczegóły zorganizowanego procederu dopingowego w ekipie US Postal, którą prowadzić miał właśnie Armstrong.

Fot.: Sirotti