Ivan Rybarik (Rubena Rocky Trail Racing) wygrał kolejny, czwarty etap wyścigu. Drugie miejsce wywalczył Michiel Van Aelbroeck (O2 Bikers - WMTB.be - Schwalbe), a trzeci był Ondrej Fojtik (X-sports.cz).Trasa dzisiejszego etapu Crocodile Trophy liczyła sobi 106km, w trakcie których na zawodników czekało 2400m przewyższeń.
Po raz kolejny najlepszym zawodnikiem na trasie okazał się Ivan Rybarik (Rubena Rocky Trail Racing), który wyprzedził kolejnego zawodnika o blisko 6 minut. Na mecie Czech wydawał się skupiony i zmotywowany, powiedział także kilka słów o swoim życiu prywatnym i zawodowym: "Nadal czuję się bardzo dobrze i dzisiaj jechałem praktycznie swój wyścig. Mam jeszcze sporo sił w perspektywie nadchodzących etapów. Jeśli pytacie mnie o życie zawodowe, to na co dzień operuje w klinice na północy Czech. Dodatkowo podjąłem studia żywieniowe, co poniekąd jest związane z kolarstwem. Prywatnie mam żonę, z którą opiekujemy się naszą 16-miesięczną córeczką Eleną. Jestem bardzo wdzięczny mojej małżonce za to, że wspiera mnie w kolarskiej pasji i pozwala przygotowywać się do takich wyścigów jak ten".
Drugim zawodnikiem czwartego etapu okazał się Michiel Van Aelbroeck (O2 Bikers - WMTB.be - Schwalbe), który w klasyfikacji generalnej plasuje się na 5. pozycji: "Jeśli chodzi o ten wyścig, to przyjechałem tutaj głównie z myślą o sukcesie etapowym. Nie nastawiałem się na generalkę, a pomimo to idzie mi w niej całkiem nieźle. Dzisiaj próbowałem wczesnego ataku chcąc zyskać przewagę nad Rybarikiem i być może sięgnąć po sukces etapowy, ale niestety Czech po raz kolejny okazał się zbyt szybki".
Ondrej Fojtik (X-sports.cz) potwierdził na mecie słowa swojego rywala z Czech: "Rzeczywiście wygląda na to, jakby Ivan (Rybarik - dop. red.) jechał w tym roku swój własny wyścig. Moim celem pozostaje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, gdyż różnica pomiędzy nami wynosi już blisko 15 minut. Jeśli chodzi o dzisiejszy etap, to dużym wyzwaniem były sekcje techniczne, szczególnie krótkie i sztywne podjazdy w trudnym terenie. Jestem zadowolony, że w ogóle przejechałem ten dzień w jednym kawałku!".
Relacja Polaków
Szymon Zacharski i Filip Kuźniak (Team KUBIS Gomola Trans Airco), nadal plasują się na 2. miejscu w klasyfikacji par. Po pierwsze miejsce sięgnęli Mark Griffin i Aaron Lakeman (Rubena RockyTrail Racing), ale Polacy stracili do niezwyciężonej dwójki zaledwie 3 minuty. Jak oceniają swoje dotychczasowe występy zawodnicy Team KUBIS Gomola Trans Airco?
Na razie staramy się jechać spokojnie i dbać przede wszystkim o picie i odpoczynek. O wyniku takim jak w Kanadzie czy Włoszech możemy tu pomarzyć. Głównie z braku prawdziwych gór i technicznych odcinków na których czujemy się obydwoje najlepiej. Tu, w tym piekle, trzeba mieć nogę i napierać przez cały etap bez odpoczynku. Busz i upał wysysają z nas siły powoli ale skutecznie. Przyjemnie jechało się na pierwszych dwóch etapach, które w dużej części prowadziły przez górzyste lasy deszczowe. Od dziś każdy kto powie że krokodyl jest płaskim wyścigiem będzie w błędzie.
Odcinki na otwartej przestrzeni pod słońcem są dla nas największym wyzwaniem, z którym nie nauczyliśmy się jeszcze walczyć. Wszak jesteśmy niedaleko równika. Codziennie wypijamy po min 6 litrów, a i tak wydaje się to nam za mało. Smaczku wyścigowi dodaje ceglasto-pomarańczowa aura i mijane co jakiś czas ciężarówki-pociągi. Pi przejeździe takiego monstrum widoczność spada do kilku metrów.
Od początku mamy sporego pecha, najpierw poważne problemy zdrowotne, potem 3 kapcie. Niestety mleko nie zakleja dziur w tym upale. Straciliśmy przez to ok 30 minut do liderów. Staramy się tym nie przejmować, bo widać że w outbacku, na prostych długich odcinkach są po prostu lepsi. Po za tym liczymy na to, że wyścig dla nas dopiero się zacznie.
Pozostałe kategorie
W wyścigu kobiet swoją dominację po raz kolejny potwierdziła Amerykanka Kate Major. Zwyciężczyni dotychczasowych trzech etapów zdystansowała drugą na mecie Alice Pirard (O2 Bikers - WMTB.be - Schwalbe) o blisko 26 minut. Warto dodać, że trzecia na mecie Tinnek Van de Voorde przyjechała blisko godzinę za Major.
Wśród mastersów w kategorii wiekowej M1 (1982-1973) zwyciężył po raz kolejny Werner van der Merwe (Subaru/marathonMTB.com). W M2 (1972-1963) pierwsze miejsce zajął rónież niepokonany Marc Baechli, a w M3 sukces z poprzednich etapów powtórzył Milan Spolc. W tej ostatniej kategorii drugi zawodnik, Sam Sprunger (GVFI Fleisch gibt Kraft), przyjechał aż 32 minuty za zwycięzcą.
Jutro na kolarzy czeka etap ze startem w Irvinebank i metą Mt. Mulligan z dystansem 120km i 1600 metrami przewyższeń do pokonania. Zapowiada się szybki przejazd i wysokie prędkości średnie.
Wyniki indywidualne
Elita
1 Ivan Rybarik (Rubena Rocky Trail Racing) 04:17:27
2 Michiel Van Aelbroeck (O2 Bikers - WMTB.be - Schwalbe) 04:23:01
3 Ondrej Fojtik (X-sports.cz) 04:26:23
M1
1 Werner van der Merwe (Subaru/marathonMTB.com) 04:29:53
2 Henri Delheye (Wacky Zilvertoren Team) 04:35:51
3 Jeremy Ross (Crocodile Tears) 04:37:57
M2
1 Marc Baechli 04:54:41
2 Bart Heirewegh 04:55:36
3 Stephen Billington (Rubena Rocky Trail Racing) 04:58:23
M3
1 Milan Spolc 04:51:04
2 Sam Sprunger (GVFI Fleisch gibt Kraft) 05:23:14
3 Erik Defillet (Fitopia Bikers) 05:30:41
Kobiety
1 Kate Major 05:52:00
2 Alice Pirard (O2 Bikers - WMTB.be - Schwalbe) 06:17:32
3 Tinnek Van de Voorde 07:13:57
Wyniki drużynowe mężczyzn
CA Man
1 Mark Griffin / Aaron Lakeman (Rubena RockyTrail Racing) 05:03:37
2 Szymon Zacharski / Filip Kuźniak (Team KUBIS Gomola Trans Airco) 05:07:44
Klasyfikacja generalna Elity
1 Ivan Rybarik (Rubena Rocky Trail Racing) 13:12:28
2 Ondrej Fojtik (X-sports.cz) 13:27:52
3 Wolfgang Krenn (Zwillingscraft Steven / Sc Knauf Liezen) 13:52:17
Fot.: crocodile-trophy.com, Jacek Sufin
CT: Kolejny triumf Rybarika
18. Crocodile Trophy, 20-28.10, Australia, etap 4: Irvinebank - Irvinebank, 106km
Ivan Rybarik (Rubena Rocky Trail Racing) wygrał kolejny, czwarty etap wyścigu. Drugie miejsce wywalczył Michiel Van Aelbroeck (O2 Bikers - WMTB.be - Schwalbe), a trzeci był Ondrej Fojtik (X-sports.cz).