Gospodarze pierwszej edycji torowego Pucharu Świata zgarnęli 7 medali i byli lepsi od Niemców i Włochów. W Cali zabrakło jednak kolarzy ze światowej czołówki, którzy po trudnym sezonie olimpijskim postanowili odpocząć i w Kolumbii nie startowali.
Zmagania w Cali rozpoczęła drużynowa jazda na dochodzenie mężczyzn, w której najlepsi okazali się właśnie Kolumbijczycy. Gospodarze zarówno w kwalifikacjach jak i w samym finale zdecydowanie, o ponad sekundę, pokonali Rosjan. Trzecie miejsce przypadło Belgom. W tej samej konkurencji wśród kobiet triumfowały Włoszki, które w walce o złoty medal pokonały ekipę Welsh Cycling Track Team. Kolumbijki tym razem musiały zadowolić się brązowym medalem.
Sprint mężczyzn wygrał Philip Tiele (Niemcy) przed Fabianem Puertą (Kolumbia), a podium uzupełnił rodak Tiele, Eric Engler. Wai Sze Lee (Hong Kong) wygrała sprint kobiet, wyprzedzając dwie Brytyjki, Rebeccę James i Jessicę Varnish. Te dwie zawodniczki niepowodzenie z rywalizacji indywidualnej odbiły sobie w sprincie drużynowym, gdzie pewnie pokonały reprezentantki Japonii i Kolumbii. Z kolei, Niemcy, którzy tak dobrze pojechali indywidualnie, także w drużynie okazali się najlepsi. Drugie miejsce w sprincie drużynowym mężczyzn zajęli Japończycy, a trzecie Wenezuelczycy.
W keirinie górowali gospodarze - zwycięstwa odnieśli zarówno Juliana Gaviria jak i Fabian Puerta, który najlepszy był także w wyścigu na 1 kilometr.
Polacy bardzo dobrze pojechali w konkurencjach wytrzymałościowych - w wyścigu punktowym drugie miejsce zajął Wojciech Pszczolarski, natomiast w omnium także druga była Natalia Rutkowska. Dodatkowo, Rutkowska uplasowała się na czwartym miejscu w scratchu.
W omnium mężczyzn triumfował Włoch Paolo Simion przed Davidem Muntanerem (Hiszpania) i Loiciem Perizzolo (Szwajcaria).
W klasyfikacji medalowej zwyciężyli Kolumbijczycy, którzy z siedmioma medalami, w tym czterema złotymi, o trzy wyprzedzili Niemców. Trzecie miejsce w rankingu zajęli Włosi, natomiast Polacy, z dwoma srebrnymi medalami na koncie, uplasowali się na 9. pozycji wśród 17. zespołów.
Pełne wyniki tutaj
Zmagania w Cali rozpoczęła drużynowa jazda na dochodzenie mężczyzn, w której najlepsi okazali się właśnie Kolumbijczycy. Gospodarze zarówno w kwalifikacjach jak i w samym finale zdecydowanie, o ponad sekundę, pokonali Rosjan. Trzecie miejsce przypadło Belgom. W tej samej konkurencji wśród kobiet triumfowały Włoszki, które w walce o złoty medal pokonały ekipę Welsh Cycling Track Team. Kolumbijki tym razem musiały zadowolić się brązowym medalem.
Sprint mężczyzn wygrał Philip Tiele (Niemcy) przed Fabianem Puertą (Kolumbia), a podium uzupełnił rodak Tiele, Eric Engler. Wai Sze Lee (Hong Kong) wygrała sprint kobiet, wyprzedzając dwie Brytyjki, Rebeccę James i Jessicę Varnish. Te dwie zawodniczki niepowodzenie z rywalizacji indywidualnej odbiły sobie w sprincie drużynowym, gdzie pewnie pokonały reprezentantki Japonii i Kolumbii. Z kolei, Niemcy, którzy tak dobrze pojechali indywidualnie, także w drużynie okazali się najlepsi. Drugie miejsce w sprincie drużynowym mężczyzn zajęli Japończycy, a trzecie Wenezuelczycy.
W keirinie górowali gospodarze - zwycięstwa odnieśli zarówno Juliana Gaviria jak i Fabian Puerta, który najlepszy był także w wyścigu na 1 kilometr.
Polacy bardzo dobrze pojechali w konkurencjach wytrzymałościowych - w wyścigu punktowym drugie miejsce zajął Wojciech Pszczolarski, natomiast w omnium także druga była Natalia Rutkowska. Dodatkowo, Rutkowska uplasowała się na czwartym miejscu w scratchu.
W omnium mężczyzn triumfował Włoch Paolo Simion przed Davidem Muntanerem (Hiszpania) i Loiciem Perizzolo (Szwajcaria).
W klasyfikacji medalowej zwyciężyli Kolumbijczycy, którzy z siedmioma medalami, w tym czterema złotymi, o trzy wyprzedzili Niemców. Trzecie miejsce w rankingu zajęli Włosi, natomiast Polacy, z dwoma srebrnymi medalami na koncie, uplasowali się na 9. pozycji wśród 17. zespołów.
Pełne wyniki tutaj