Transfery na polskich szosach

Drukuj
Małopolski Wyścig Górski,Peleton
www.mwg.info.pl / Małgorzata Wolak

Koniec sezonu to naturalnie czas ruchów na kolarskim rynku transferowym. Wyjątkowo ciekawą sytuację spotykamy tego roku na polskim podwórku i chociaż to jeszcze nie koniec roszad w składach, podsumowaliśmy pierwszą część transferów w Polsce.

W najbliższym czasie spodziewać możemy się wzmożonej aktywności na transferowym rynku w Polsce, z powodu rozpadu jednej z najlepszych krajowych grup. Mowa tutaj oczywiście o zakończeniu działalności ekipy BDC MarcPol (o wydarzeniu tym mogliście przeczytać tutaj). Podobna sytuacja miała miejsce już przed rokiem, kiedy przestała istnieć grupa Bank BGŻ, a zawodnicy pozostawieni bez zatrudnienia w pośpiechu szukali drużyn na kolejny rok. Niektórym się to udało, niektórym nie. Jedni wyszli na tym dobrze, inni byli zmuszeni zakończyć ściganie na najwyższym szczeblu. W grupie BDC znajdowało się natomiast wielu zawodników uznawanych za najlepszych w kraju, dlatego z pewnością znajdą oni gdzieś swoje miejsce.

Póki co jednak przygotowania składów na przyszły rok ruszyły w pozostałych polskich drużynach. Najbardziej aktywną ekipą na rynku transferów w Polsce okazała się ekipa CCC Polsat Polkowice, a właściwie CCC Sprandi Polkowice, gdyż ekipa dyrektora Piotra Wadeckiego od przyszłego sezonu zmieni nazwę i tytularnego sponsora.

 

 

Najwięcej emocji wzbudziło zakontraktowanie Stefana Schumachera, który do „pomarańczowych” przyszedł z duńskiej ekipy Christina Watches – Kuma. Niemiecki zawodnik ma na swoim koncie m.in. wygraną w Amstel Gold Race, 2 etapy Tour de France oraz 2 etapy Giro d'Italia. 33-latek wygrał w swojej karierze również Tour de Pologne i Eneco Tour. W zeszłym roku Schumacher był widoczny podczas Wyścigu Szlakiem Grodów Piastowskich, który jest jednym z priorytetów dla ekipy Dariusza Miłka. Niestety w swoim CV zapisał również wpadkę dopingową – próbki z 2008 roku, pobrane podczas Tour de France oraz igrzysk olimpijskich w Pekinie dały wynik pozytywny na zabroniony środek CERA. To ten sam preparat na którym wpadł Davide Rebellin, przyłapany również podczas igrzysk w Pekinie. Zawodnicy ci zresztą znają się z przeszłości, gdyż wspólnie jeździli w ekipie Gerolsteiner.

Plotki w kolarskich kuluarach mówiły o planach zatrudnienia jeszcze jednego obcokrajowca, którym miał być Słoweniec Grega Bole (Vini Fantini Nippo). Bole jeżdżący w przeszłości regularnie w ekipach World Tour (Vacansoleil, Lampre) w zakończonym sezonie może pochwalić się kilkoma sukcesami, lecz póki co brak potwierdzonych informacji o jego transferze.

Piotr Wadecki podpisał również kilka kontraktów z młodymi, najbardziej wyróżniającymi się młodymi zawodnikami. Do ekipy CCC Sprandi Polkowice z hiszpańskiego Telecom Gimex przejdzie Piotr Brożyna, który w tym roku wywalczył tytuł Mistrza Polski do lat 23 podczas krajowego czempionatu w Sobótce. Brożyna wygrał w tym roku również Circuito de Nuestra.

Drugim z młodych zawodników w ekipie „pomarańczowych” będzie Eryk Latoń, który poprzednio reprezentował barwy drużyny BDC MarcPol Team. Latoń w minionym sezonie wygrał etap Wyścigu Dookoła Mazowsza, oraz uplasował się na 2. miejscu w klasyfikacji generalnej. Poza tym często zajmował miejsca w czołówce, będąc m.in. 2. na etapie Grodów.

Z ekipy TKK Pacific Toruń do Polkowic przenosi się Michał Paluta, który pierwsze kroki swojej kariery kolarskiej stawiał w przełajach, wygrywając m.in. tytuł Mistrza Polski CX w kategorii juniorów. Kiedy Paluta zagościł na szosie, zdobył w 2013 roku tytuł Mistrza Polski w jeździe indywidualnej na czas juniorów. Poza tym zawodnik ma na swoim koncie szereg wyścigów zagranicznych.

Ostatnim z młodych zawodników zakontraktowanych przez CCC jest kolejny z zawodników jeżdżących poprzednio w ekipie Telecom Gimex – mowa o Jakubie Kaczmarku. W zakończonym sezonie Kaczmarek był widoczny m.in. w wyścigu Vuelta a Navarra, gdzie zajął 2. miejsce. Poza ściganiem na Półwyspie Iberyjskim zawodnik pokazywał się również w Polsce – zajął 4. miejsce na Mistrzostwach Polski ze startu wspólnego, gdzie wygrał jego kolega z ekipy – Brożyna. Ponadto Kaczmarek był 2. wśród młodzieżowców Małopolskiego Wyścigu Górskiego.

 

Dużo zmian w przyszłym roku zajdzie również w ekipie Wibatech Fuji Żory, która planuje działać na dwóch frontach, we współpracy z Niemcami i Austriakami. Tak więc grupa ma opierać się na składach ścigających się na zachodzie oraz w Polsce. Do drużyny Wiesława Ciasnochy ma wstąpić również jeszcze jeden sponsor. 

 

 

Liderem polskiej części Wibatechu ma być Jacek Morajko, który do Żor przychodzi po wieloletniej współpracy z drużyną CCC Polsat Polkowice. Morajko w zeszłym sezonie wygrał etapy na Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków oraz w Wyścigu Dookoła Mazowsza. Ponadto na swoim koncie ma zwycięstwa z lat poprzednich m.in. w Solidarce, Małopolskim Wyścigu Górskim czy Pucharze Uzdrowisk Karpackich. 

Poza Jackiem Morajko w Wibatechu nowymi twarzami będą jeszcze Przemysław Sobieraj (poprzednio WMKS Olsztyn) oraz Sylwester Janiszewski, który do ścigania wraca po przerwie.