Transport tlenu
Moc, z jaką pedałuje kolarz, uzależniona jest od ilości tlenu jaka jest dostarczana do mięśni. Na transport tlenu składa się kilka czynników. Pierwszym jest procentowa zawartość tlenu w mieszance gazów, którymi oddychamy. Im niższa zawartość tlenu w jednostce objętości, tym mniej tlenu dociera do mięśni . Dzieje się tak na znacznych wysokościach powyżej 3 000 m. n. p. m., na których ciśnienie powietrza jest na tyle małe, że oddychanie staje się utrudnione. Mogą z tego powodu wystąpić liczne objawy związane z niedotleniem, takie jak zawroty głowy, czy mdłości.
Tlen musi zostać przetransportowany przez krew do mięśni. Na tym etapie ważne jest, by jak najwięcej tlenu zmagazynować w jednostce objętości krwi. O zdolności do wiązania tlenu informuje współczynnik VO 2max, który jest wyznacznikiem dla poziomu kondycji zawodnika. Mówi on ile tlenu jest w stanie przetransportować jednostkowa objętość krwi w czasie. Im większy VO 2max, tym więcej tlenu dociera do mięśni i ostatecznie tym większa moc.
Mięśnie muszą optymalnie wykorzystać dostarczony im tlen. Najlepiej, by spalonych z jego udziałem zostało jak najwięcej kwasów tłuszczowych. Pozwala to zaoszczędzić drogocenny glikogen na potencjalne ucieczki i ataki. Procent spalanych tłuszczów można zwiększyć, podobnie jak VO 2max, odpowiednimi treningami.
Choroby
„Brakuje mi powietrza” - tak najczęściej opisywane są objawy chorób układu oddechowego. Nie można ich jednak mylić z powszechnie występującą „zadyszką”. Duszność jest subiektywnym uczuciem nieefektywnej wymiany gazowej.
Oddech kontrolowany jest przez układ nerwowy. Jest wypadkową wielu czynników, do których należy zaliczyć przede wszystkim potrzeby metaboliczne. Rosnące stężenie dwutlenku węgla we krwi pobudza odpowiednie ośrodki nerwowe, stymulując tym samym do szybszego oddychania. Nie jest to jednak jedyny czynnik. Na prędkość oddechu ma wpływ stan psychiczny człowieka, stopień ekscytacji, emocje takie jak strach, zaskoczenie, szok. Potocznie mówi się przecież, że kogoś „zatkało”.
Objawy duszności przeważnie pojawiają się w momencie zwiększenia poziomu wysiłku. Na początku, oddech ulega przyspieszeniu, ale nie jest odczuwany dyskomfort. Dopiero w czasie intensywnego wysiłku proces oddychania ulega zakłóceniu.
Duszność
Duszność jest objawem chorób układu oddechowego. W momencie wystąpienia objawów intuicyjnie przyczynę lokalizuje się w płucach. Do dolegliwości związanych z płucami zalicza się utrudnienia przepływu powietrza powodowane przez astmę, rozedmę, czy stany zapalne.
Nie zawsze jest to jednak trafna diagnoza. Jeżeli przyczyną nie są płuca, mogą to być serce, układ hormonalny, albo schorzenia metaboliczne, polegające np. na utrudnieniu przenikania tlenu do komórek mięśniowych.
Astma
Jest to choroba objawiająca się skurczem dróg oddechowych utrudniając, a w skrajnych przypadkach uniemożliwiając wymianę gazową. Jedna z teorii mówi, że astma to odwracalne zablokowanie dróg oddechowych.
Poza uczuciem duszności objawami astmy jest kaszel oraz ucisk w klatce piersiowej. Astma często występuje z takimi schorzeniami jak migrena, egzema (schorzenie skórne), katar alergiczny. Wszelkiego rodzaju alergie mogą zaostrzyć objawy astmy. Wiele osób ma astmę w dzieciństwie, a w późniejszych latach z niej wyrasta. Czasem zdarza się bardzo łagodny przebieg choroby. Do charakterystycznego charczenia w czasie oddychania dochodzi jedynie w trakcie przeziębień, które trwają zdecydowanie dłużej niż u osób zdrowych. Mogą się one ciągnąć miesiącami pomimo intensywnej terapii farmakologicznej.
Niska temperatura, suche, zanieczyszczone powietrze to kolejne czynniki mogące zaostrzyc objawy astmy. Kolarze w czasie jazdy na rowerze często muszą stawić czoła tym czynnikom. Wielu z nich cierpi na astmę wysiłkową oraz nadreaktywność oskrzelową. Obydwa schorzenia prowadzą do skurczu oskrzeli i wywoływane są między innymi zwiększonym poziomem wysiłku.
Leki
Istnieje kilka grup leków na astmę. Najskuteczniejszymi, stosowanymi u pacjentów w każdym wieku są wziewne glikokortykosteroidy. Samo ich stosowanie nie ma wpływu na astmę. Pozwala jedynie kontrolować jej objawy. Glikokortykosteroidy powodują szereg efektów ubocznych.
Innymi substancjami stosowanymi w leczeniu astmy są leki przeciwleukotrienowe. Stosowane u dzieci powyżej szóstego miesiąca życia. Często w postaci tabletek do żucia. Leki te mają za zadanie zmniejszać częstość zaostrzeń astmy spowodowanych przez zakażenia wirusowe.
Długo działające β – 2 mimetyki wziewne, są często stosowane z glikokortykosteroidami, gdy te nie okazują pożądanych efektów. Mogą być one jednak groźne dla pacjentów z chorobami serca, nadczynnością tarczycy, czy cukrzycą.
Ostatni a grupą są krótko działające β - 2 mimetyki. Są one ważną grupą stosowaną w celu przerwania skurczu oskrzeli. Są skuteczne niezależnie od rodzaju astmy i u wszystkich pacjentów, także dzieci i kobiet w ciąży. Niestety w częstszym stopniu powodują wystąpienie efektów ubocznych.
Do innych leków należy teofilina, której dawka lecznicza niebezpiecznie bliska jest dawce toksycznej, przeciwciała anty-IgE stosowane w ciężkich przypadkach i ze względów finansowych u nielicznych pacjentów.
Leczenie czy doping?
Astma stała się ostatnio, za sprawą Justyny Kowalczyk, najgłośniejszą w światowych mediach chorobą. Czy zwiększona wśród sportowców zachorowalność na astmę to przypadek? Problem ten nie dotyczy jedynie środowiska biegaczy narciarskich. W kolarstwie nadużywanie glikortykosteroidów także jest zakazane. Szerzej o ryzyku nieuzasadnionego stosowania glikokortykosteroidów można przeczytać w artykule Zakazany owoc.
Działanie dopingujące tych substancji oraz glikokortykosteroidów stosowanych ogólnoustrojowo wiąże się z przyspieszeniem regeneracji organizmu. Wzmagają one proces wytwarzania glukozy w organizmie (glukoneogenezę), zwiększają poziom cukru we krwi, oraz przyspieszają syntezę glikogenu w wątrobie. Wzmagają działanie m. in. adrenaliny, oraz mogą mieć działanie euforyzujące.
Zastanawiające jest, że wśród zawodowców zachorowalność na astmę jest większa, niż u sportowców amatorów i reszty społeczeństwa. Fakt ten można tłumaczyć astmą wysiłkową, która pojawia się w okresie zwiększonego wysiłku fizycznego. Z mediów jednak, za sprawą pani Justyny, dowiadujemy się, że jest to jedynie kwestia nauczenia się odpowiedniego oddychania, dzięki czemu możliwe jest oszukanie przyrządów pomiarowych używanych do diagnozowania astmy.
W toku rozmów można również usłyszeć, że leki te nie mają wpływu na poprawę wydolności sportowców. Skoro tak, czy leki te nie powinny podążyć drogą kofeiny i zostać wykreślone z listy substancji zakazanych? Lekarze są zgodni, zażycie tych leków przed startem nie zwiększy wydolności tlenowej. Jednak stałe ich stosowanie może przyspieszyć proces regeneracji co ma niebagatelne znaczenie dla wyścigów etapowych, czy olimpiady, gdzie co kilka dni sportowcy muszą dać z siebie sto, lub sto pięć procent. Pozostaje wierzyć, że zwycięży, we właściwym znaczeniu tego słowa, najlepszy zawodnik.
Bibliografia:
Baker A., Bicycling medicine, 1998
Mutschler, Farmakologia i toksykologia, 2001