Nowe amortyzatory RockShox SID i SIDLuxe – stworzone pod współczesne XC!

Poznaj nową kolekcję amortyzatorów RockShox SID i damperów SIDLuxe – modeli dedykowanych do XC, maratonów i Down-Country. Przegląd linii modelowej na 2024 rok!

Drukuj

RockShox bardzo mocno odświeża rodzinę modeli SID i SIDLuxe. Przede wszystkim pojawia się mocno odchudzony widelec SID Ultimate z goleniami 35 mm i skokiem 120 mm. Choć nie mniej istotna jest też 3-pozycyjna regulacja kompresji, na którą wszyscy czekaliśmy... To oczywiście nie koniec nowości, sprawdźcie szczegóły!

RockShox SID to ikona wyścigowych widelców do cross-country. Pojawienie się każdej kolejnej generacji SID’a to zawsze wielka premiera i ważne wydarzenie będące pokazem technologicznych możliwości RockShoxa. Za każdym razem dochodzi do osiągania kolejnych ,,dotychczas niemożliwych” rzeczy, jak choćby podnoszenia sztywności, przy jednoczesnym obniżaniu masy. Nie inaczej jest tym razem, bowiem nowe SID’y mają w sobie bardzo dużo nowości – m.in. w obrębie tłumika, sprężyny powietrznej, czy korony widelca. Zmiany konstrukcyjne podyktowane są rzecz jasna ewolucją samego XC. Współczesne trasy są wyjątkowo techniczne, zawierają zjazdy rodem z enduro, a długości lotów odbywanych na wyścigowych maszynach do XC nie powstydziłby się pewnie żaden bike parkowy wyjadacz. Za zmianami tras podążają oczywiście modyfikacje konstrukcyjne rowerów, które mają zjeżdżać pewniej, lepiej i szybciej, ale wspinać się równie sprawnie, co wylajtowane hardtaile… Jednym z przejawów tej ewolucji jest fakt, że najważniejszą nowością przy okazji odświeżenia całej rodziny modeli SID jest bardzo odchudzony wariant SID Ultimate ze skokiem 120 mm i goleniami o średnicy 35 mm, który waży poniżej 1500 gramów! 

 

 

Nowa rodzina RockShox SID w skrócie

Linia RockShox SID na 2024 rok to tak naprawdę 8 różnych widelców, które dodatkowo mogą występować w różnych wariantach – z dwu lub trzy pozycyjną blokadą kompresji, blokadą skoku na goleni lub z manetki oraz oczywiście w różnych opcjach skoku: 120 / 110 i 100 mm. Dla riderów ceniących sobie trailowe DNA współczesnych rowerów XC odpowiednie będą modele z goleniami 35 mm, ale RS nie zapomina o wagowych purystach i w kolekcji utrzymuje modele SL, które mają tradycyjne golenie górne o średnicy 32 mm oraz odpowiednio niższą masę. Do tego wszystkiego dochodzą odnowione dampery SIDLuxe oraz nowa manetka blokady skoku. Żeby to wszystko uporządkować poniżej opiszemy w pierwszej kolejności nowe rozwiązania technologiczne, a następnie zaprezentujemy całą linię modelową SID (2024). 

 
 

 

3-pozycyjne tłumienie kompresji

O ile w hardtailu nie ma to większego znaczenia, o tyle niemal każdy posiadacz fulla chce mieć damper z 3 pozycyjnym tłumieniem kompresji, którego w RockShox’ach zwyczajnie brakowało. Tymczasem nowe widelce i dampery posiadają taką opcję. Nareszcie! Na trzypozycyjne tłumienie składa się pozycja otwarta (Open), pośrednia Pedal, która ogranicza pracę i nadmierne bujanie, ale nadal pozwala na lekkie uginanie się zawieszenia poprawiające trakcję, transfer mocy i komfort. Trzecia pozycja to oczywiście pełna blokada, czyli (Lock). Nowe modele najprościej odróżnić po dopisku dodanym nazwy – 3P lub 2P. W 2P mamy oczywiście tylko Open i Lock. Co ważne, 3P będą dostępne w każdym ,,poziomie” amortyzatorów SID, zarówno z tłumikiem Charger Race Day 2, ale też Charger XC i Rush XC. Tak samo w przypadku damperów, gdyż 3P i 2P będą w wszystkich wersjach SidLuxe.

 

 

Nowa sprężyna powietrzna DebonAir+

Jedną z najciekawszych nowości jest DebonAir+, czyli nowa sprężyna powietrzna, która pozwala na znacznie większe regulowanie charakterystyki pracy nowych amortyzatorów SID, niż dotychczas. Cały ,,bajer” polega na tym, że przy DebonAir+ rider ma gwarancję wysokiej czułości widelca na małe nierówności przy jednoczesnej możliwości znaczącego tuningu działania w środkowej fazie skoku za sprawą ciśnienia. Zmiany wartości ciśnienia w komorze powietrznej nie będą bowiem zaburzały wspomnianej czułości, a wpływały jedynie na charakterystykę pracy i twardość w zasadniczej fazie ugięcia. Czyli niezależnie od tego, czy ustawiamy SID'a na twardo, czy na pluszowo, czułość na małe nierówności ma pozostać niezmienna! RockShox mówi wprost: szukasz komfortu – spuść 10 PSI, chcesz więcej wsparcia – dodaj 10 PSI. Brzmi świetnie, choć jeszcze ciekawsze jest rozwiązanie, które za tym stoi. Zwiększenie o 50% objętości komory negatywnej i o 16% pozytywnej ma pozwalać na łatwe uzyskanie znaczącej różnicy w charakterystyce działania amortyzatora. Natomiast wspomnianą czułość i komfort – które ma dawać pluszowa pierwsza faza – osiągnięto dzięki dodaniu małej sprężyny śrubowej! Co ważne, DebonAir+ mają wszystkie nowe modele!

 

 

Odchudzenie i poprawa wytrzymałości

Z punktu widzenia masy bardzo dużo dzieje się też na zewnątrz nowych amortyzatorów. Topowe modele, czyli SID Ultimate (35 mm) i SID SL (32 mm) mają maszynowo obrobione korony, gdzie RockShox’owi udało się wybrać sporo materiału przy jednoczesnym zachowaniu odpowiedniej sztywności, która oczywiście ma wpływ na precyzję sterowania. Wyniki wagowe są doskonałe – nowy SID Ultimate z goleniami 35 mm i skokiem 110 mm waży wg producenta 1476 gramów. Natomiast w chwili pisania tego artykułu do redakcji na testy trafił ten amortyzator i po docięciu rury sterowej pod ramę XL, przy skoku 120 mm waży realnie 1474 gramy. Z kolei wariant SID Ultimate SL na goleniach 32 mm to jedynie 1352 gramy przy skoku 110 mm

 
 

 

Poza tym nowe SIDy mają zmienioną konstrukcję wewnątrz widelca – m.in. nowe tuleje, które zmniejszają obciążenia boczne i tarcie, co z kolei przekłada się na większą trwałość i wytrzymałość widelca. Dodatkowo nowy jest też olej Maxima Plush Dynamic Suspension Lube, który ma zapewniać minimalne tarcie i płynne działanie, niczym świeżo po serwisie, a to wszystko przez długi czas. Jednym słowem – jeśli wszystkie zapewnienia producenta są faktem – możemy mówić o bardzo fajnych zmianach na korzyść użytkownika. Nie dość, że mamy lepsze, lżejsze i bardziej ,,tuningowalne” amortyzatory, to jeszcze możemy liczyć na większą odporność na zużycie

 

 

Nowa linia amortyzatorów RockShox SID

Modele, które nazywają się po prostu SID (bez SL) to amortyzatory z goleniami o średnicy 35 mm. W linii SID występują 4 amortyzatory. Topowy model to SID Ultimate z tłumikiem Charger Race Day 2, który występuje w opcji 120 mm z możliwością przerobienia na skok 110 mm. Cena tego widelca to 1199 Euro. Niżej w hierarchii znajduje się SID Select+, który również ma tłumik Charger Race Day 2, ale nie posiada charakterystycznej, mocno wybranej korony, która obniża wagę w wersji Ultimate. Dostępny skok to 120 mm z możliwością przerobienia na 110 i 100 mm. Ta wersja będzie występowała tylko jako OEM, czyli montowana do rowerów w fabrykach producentów. Nie będzie dostępna w sklepach. Kolejna opcja to SID Select z ,,tańszym” tłumikiem Charger XC, on również ma 120 mm skoku z opcją przerobienia na 110 i 100 mm. Cena tego modelu to 939 Euro. Czwartym modelem jest SID, który wyposażono w tłumik Rush XC, 120 mm skoku z opcją przejścia na 110 mm lub 100 mm. On również nie będzie do kupienia osobno, jedynie dostępny jako OEM. Warto dodać, że każdy z w/w SIDów występuje tylko pod koła 29”, z offsetem 44 mm oraz w opcji z manetką lub pokrętłem. Do tego pamiętajcie o tym, o czym wspominaliśmy we wcześniejszej części artykułu – każdy z nich ma opcję 2P i 3P oraz każdy posiada sprężynę DebonAir+,

 

 

Nowa linia amortyzatorów RockShox SID SL

Widelce SID z dopiskiem SL to wariant lżejszy, oparty o golenie górne ze średnicą 32 mm. Tu zasady są identyczne, jak w przypadku SIDów z goleniami 35mm. Natomiast trzeba się spodziewać mniejszej sztywności, ponieważ ta seria jest przygotowana pod kątem obniżenia masy. Idealna dla lżejszych użytkowników oraz pod łatwiejsze trasy. Topowy model to SID SL Ultimate z tłumikiem Charger Race Day 2 i masą 1352 gramy dla wersji ze skokiem 110 mm. Dostępna jest też opcja z klasycznym skokiem 100 mm. Cena tego amortyzatora wynosi 1079 Euro. Kolejno mamy wersję SID SL Select+, gdzie również jest tłumik Charger Race Day 2, ale nie ma charakterystycznej, wybranej korony, która odchudza wersję Ultimate. Ta wersja nie będzie sprzedawana osobno, a jedynie montowana w gotowych rowerach. Następnie jest SID SL Select z mniej zaawansowanym tłumikiem Charger XC, którego cena wynosi 819 Euro. Natomiast linię zamyka SID SL z tłumikiem Rush XC, który również nie będzie sprzedawany osobno. Wszystkie modele SL mogą mieć 100 lub 110 mm skoku, dostępne są tylko pod koła 29”, posiadają offset 44 mm, sprężynę DebonAir+ oraz można je kupić w wersji z manetką blokady lub pokrętłem na koronie. Oczywiście z wyborem 2P lub 3P. 

 

 

Nowe dampery SIDLuxe

Tylne amortyzatory SIDLuxe również przeszły zmiany. Posiadają nowy system tłumienia kompresji ze zwiększonym przepływem oleju, który sprawia, że damper działa znacznie szybciej i lepiej reaguje na przeszkody napotkane na trasie. Do tego – co cieszy najbardziej – występuje w opcji 3P i 2P. W zależności od preferencji można wybierać wersję pod zdalną manetkę blokady skoku lub z pokrętłem na damperze. 

 

W linii SIDLuxe topowy model to Ultimate, którego masa wynosi 246 gramów (wariant 190x45 mm), a cena waha się między 539 a 609 Euro w zależności od tego, czy to opcja ze zdalną blokadą, czy pokrętłem na głowicy dampera. Jest też tańsza wersja SIDLuxe Select+, jednak nie do kupienia osobno, a jedynie montowane w rowerach przez producentów.

 

 

Nowa manetka Twistloc Ultimate

Przy okazji RockShox przygotował też nową manetkę blokady. Nadal jest to gripshift, ale zmniejszony dla czystszego wyglądu kokpitu i większej kompatybilności z manetkami do opuszczanych sztyc (dropperów). Oczywiście manetka posiada 3 pozycje, aby obsłużyć nowe dampery i widelce 3P. Dostępna jest też wersja 2P. Cena Twistloc’a Ultimate’a wynosi 133 Euro. 

 

Strona producenta: www.sram.com

 

P.S. My tymczasem zabieramy się za testy zestawu amortyzatorów SID Ultimate 3P i SIDLuxe Ultimate 3P, z których wkrótce zdamy Wam pełny raport. Bądźcie czujni!