Cyklo Sopot 2016: Ściganie na Reja za nami

Drukuj

W niedzielę na sopockiej Pętli Reja, znanej nie tylko wśród trójmiejskich zawodników, odbyła się kolejna edycja szosowego wyścigu Cyklo Sopot. Na trasie nie zabrakło żadnego elementu wyścigu idealnego - była piękna walka do ostatniego podjazdu, kibice i dobra organizacja. Zapraszamy do relacji z obszernym materiałem zdjęciowym autorstwa niezawodnego Szymona Gruchalskiego!

Pętla Reja to bez dwóch zdań kultowe miejsce na kolarskiej mapie Trójmiasta. Jeśli zapytasz kogoś z "lokalesów" o idealną miejscówkę do interwałowego treningu, więcej niż pewne, to pewnie zostaniesz wysłany właśnie tam - pętla zawiera w sobie podjazd o długości około 1 km z 6% nachyleniem średnim - podczas wyścigu naprawdę daje w kość. Co więcej to miejsce z tradycjami kolarskimi, bo ściganie organizowane było tam już wiele lat temu, a w ostatnim czasie za sprawą Bartka Glaasa i Trójmiejskiego Stowarzyszenia Rowerowego kolarze ponownie wprowadzili na Reja ducha rywalizacji.

W ubiegłą niedzielę Pętla Reja gościła kolejną edycję wyścigu Cyklo Sopot, na starcie którego stanęła ścisła czołówka trójmiejskiej szosy oraz cała rzesza amatorów, pragnących poczuć klimat ścigania i po prostu dobrze się bawić. Podobnie jak przed rokiem dopisali kibice, którzy licznie zgromadzili się na podjeździe i dopingowali zawodników lepiej niż niejeden z żywiołowych Basków podczas Tour de France! ;-)

 
 

 

 
 

 

Głównym wyścigiem była walka na najdłuższym tego dnia dystansie, liczącym  blisko 47 km - przebieg rywalizacji był dynamiczny: od początku tempo w grupie nadawali zawodnicy EDF Trek Gdynia, która na starcie pojawiła się w sporej obsadzie. Na drugiej rundzie zawiązała się 3-osobowa ucieczka, która dotarła do ostatniego podjazdu i na finiszu rozstrzygnęła o losach zwycięstwa. Najlepszy na finałowych metrach okazał się Tomasz Repiński (EDF Trek Gdynia), który wyprzedził drugiego Jarosława Kowalczyka (Tczew GK Gryf) oraz Michała Bogdziewicza (Gdańsk Apteka Gemini).

 
 

 

 

 
 

 

Wśród Pań najlepsza okazała się Aleksandra Gordon, drugie miejsce przypadło Kindze Zielińskiej, a na najniższym stopniu podium zameldowała się Aleksandra Zabrocka.

Tomasz Repiński (EDF Trek Gdynia), 1. msc. M2:

Bardzo się cieszę z wygranej w Sopocie, zwłaszcza, że dzień wcześniej walczyłem w maratonie MTB w Pasłęku i moja forma nie była aż tak zadowalająca. Pierwsze okrążenie w Sopocie bardzo szybkie, kolega z ekipy Trek - Sławek Wojciechowski mocno zaciągnął. Pierwszy podjazd na Reja, nogi z betonu, a Michał Bogdziewicz mocno podjechał pod premię - ja trochę zostałem z tyłu. Po dwóch okrążeniach nogi rozgrzały się i postanowiłem zaatakować. Doskoczył Bogdziewicz i Kowalczyk, razem w trójkę jechaliśmy już do końca. Wspólne równe zmiany przez cały wyścig bardzo mnie rozkręcały i na przedostatnim podjeździe postanowiłem ponownie zaatakować, lecz dwójka z którą jechałem dogoniła mnie na zjeździe. Już wtedy wiedziałem, że będę musiał walczyć z nimi na finiszu. Ostatni podjazd. Czasujemy się. Kowalczyk mocno poszedł, ja za nim. Czekałem do ostatnich metrów, na 200 m do mety rozpocząłem finisz i tak udało się wygrać. :-)

 

Kinga Zielińska (Gdańsk), 2 msc. open kobiety:

Trasa, pomimo ostrych zakrętów i wilgoci na niektórych odcinkach, była bardzo przyjemna i szybka. Zdziwiło mnie to, jak bardzo wyrównany był poziom na podjeździe - trzymałyśmy mocne i trudne do utrzymania tempo, co jednak dało nam dużo motywacji i pozwoliło na zrobienie tak dobrych wyników. Organizatorzy spisali się świetnie, to samo tyczy się szalonych kibiców i mega dopingu, który nie pozwalał się poddać. Nie pozostaje nic innego, jak wpisać Cyklo Sopot na stałe do kalendarza startów.

 

 

 

Jakub Krzyżak (EDF Trek Gdynia), 5. msc. M2:

Cały Team EDF Trek Gdynia wystartował w kategorii M2/OPEN i od początku cel był jeden - Tomasz Repiński na podium. Na stromym podjeździe drugiej rundy Tomek wraz z Michałem Bogdziewiczem i Jarkiem Kowalczykiem odjechali po mocnym ataku. Ja razem z Łukaszem Derheldem i Mariuszem Golińskim kontrolowaliśmy grupę pościgową, żeby utworzyła się bezpieczna przewaga Naszego Lidera. Niestety straciliśmy mocnego Michała Przybytka, któremu w wyniku spięcia z innym zawodnikiem poszły szprychy w kole. Przez cały wyścig trzymalismy równe mocne tempo, aby na ostatnim podjeździe zerwać grupę i ukończyć na 4 i 5 miejscu.

 

Mężczyźni open (Top 10):

  • 1 REPIŃSKI TOMASZ (EDF TREK GDYNIA) 1:11:28
  • 2 KOWALCZYK JAROSŁAW (TCZEW GK GRYF TCZEW) 1:11:28
  • 3 BOGDZIEWICZ MICHAŁ (GDAŃSK APTEKA GEMINI) 1:11:28
  • 4 DERHELD ŁUKASZ (GDYNIA EDF TREK GDYNIA) 1:12:34
  • 5 KRZYŻAK JAKUB  (GDYNIA EDF TREK GDYNIA) 1:12:35
  • 6 SMOLIŃSKI ANDRZEJ (BRZUŚCE GRUPA KOLARSKA GRYF TCZEW) 1:12:37
  • 7 KOSTUCH MICHAŁ (ZAMEK KISZEWSKI DAJ ZMIANĘ) 1:12:39
  • 8 SHELOPUKHO ALEXANDER (KALININGRAD SOVENOK) 1:12:39
  • 9 GOLIŃSKI MARIUSZ (GDYNIA EDF TREK GDYNIA) 1:12:39
  • 10 KRZEMIŃSKI JAKUB (GDAŃSK ROWERSI RACING TEAM 1:12:39

 

 
 

 

 

 

Kobiety open (Top 5):

  • 1 GORDON ALEKSANDRA GDAŃSK 0:37:09
  • 2 ZIELIŃSKA KINGA GDAŃSK 0:37:12
  • 3 ZABROCKA ALEKSANDRA BASZTA BYTÓW 0:37:16
  • 4 RECA ELŻBIETA BASZTA BYTÓW MASTERS 0:37:17
  • 5 WIŚNIEWSKA MAJA  WARBUD-WARTO BUDOWAĆ 0:37:25

pokaż pełną listę

 

 

 

Zwycięzcy pozostałych kategorii:

  • KACZOROWSKI TOMASZ (M 30)
  • CZYŻ PIOTR (M 40)
  • WALENTYN MARIUSZ (M 50)
  • BOGDZIEWICZ EUGENIUSZ (M 60)

 

Komplet wyników: Wyniki Cyklo Sopot