Holenderski producent z Herrenveen jest obecny na rynku od 1974 roku, a jego założyciel to syn właściciela innego znanego niderlandzkiego brandu - Batavusa. Na początku działalności firma produkowała wyłącznie rowery szosowe, dopiero w kolejnych latach istnienia rozwinęła się na inne segmenty. Większość rowerzystów zapewne kojarzy nazwę Koga Miyata - pod taką dwuczłonową marką mogliśmy spotkać rowery z Herrenveen na rynku. Wszystko za sprawą współpracy Kogi z japońskim producentem ram Miyata. Holenderska firma przez lata sprowadzała więc z japonii ramy oraz osprzęt i w swoim zakładzie ręcznie składała rowery. Partnerstwo zakończyło się w 2010 roku i od tego czasu rowery z Herrenveen to po prostu Koga.
Firma współcześnie specjalizuje się w segmentach rowerów użytkowych i rekreacyjnych. Trzon oferty stanowią rowery elektryczne, miejskie i trekkingowe. Koga nie zapomina jednak o korzeniach i nadal produkuje też ciekawe rowery szosowe. Marka należy obecnie do dużej korporacji Accel Group, która - co ciekawe - ma w swoim portfelu również Batavusa. Mimo zmian w strukturze właścicielskiej Koga nadal kojarzona jest z wysoką jakością - tworzy dopracowane rowery, a ich znakiem rozpoznawczym jest fakt montażu całego jednośladu przez jednego pracownika. Firma nie produkuje w standardowy obecnie sposób, czyli na linii montażowej, a właśnie w bardziej pracochłonny i droższy, ale gwarantujący perfekcyjną jakość montaż ręczny.