Bardzo sportowy cross - Giant X-Sport 0

Drukuj

Przymiotnik crossowy używany w odniesieniu do roweru rzadko łączony jest z innym słowem, a mianowicie - sportowy.

To chyba dlatego, że wśród wielu z nas utarło się twierdzenie jakoby „crossowy” był rozsądnym sprzętem, do rozsądnej jazdy dla starszego rozsądnego pana, który nie ma czasu i ochoty na nierozsądne wygłupy. Co ciekawe równie popularną stała się opinia, że najbardziej uniwersalnym jest rower górski… Cóż, Giant X-Sport 0 próbuje obalić obie teorie. Nie uprzedzajmy jednak faktów.

Budowa
„Zero” jest najwyższym w kolekcji modelem. Konstrukcja oparta została o wykonaną z cieniowanych aluminiowych rurek ramę. W przeciwieństwie do wielu innych giantowskich produktów charakteryzuje się oszczędnością formy. W połączeniu z eleganckim srebrno-czarnym malowaniem i bezbłędnie położonymi spawami prezentuje się bardzo szykowanie.

Za amortyzację przedniego koła odpowiada widelec Suntour NCX D LO o skoku 63 mm. Jego zalety doceni każdy wybierający się w trudniejszy teren. Dobrze radzi sobie małymi nierównościami i w znacznym stopniu poprawia komfort jazdy. Na gładkich, asfaltowych odcinkach bardzo przydatna staje się blokada skoku, dzięki której nawet przy ostrej jeździe na stojąco nic się nie buja. Suntour ze względu na małą średnicę goleni jest jednak dość wiotki i odczują to szczególnie cięższy i mocni rowerzyści.

 

Bardzo dobre wrażeni zrobiły koła złożone na piastach LX Centerlock i obręczach Mavic A119. Założono na nie znane wielu „góralom” opony Schwalbe Racing Ralf Evolution w 35 milimetrowej, przełajowej wersji. Lekkie koła i opony o niskich oporach toczenia fenomenalnie wpływają na możliwość bardzo szybkiego nabierania prędkości. Ponadto Ralfy, o ile jest sucho, zapewniają świetną trakcję i pewnie prowadzą się także w urozmaiconym terenie.

Osprzętu nie powstydziłby się niejeden rower MTB. Napęd, poza przednią przerzutką (LX) to komponenty z grupy Shimano XT. Jak przystało na rower crossowy korba ma 48 zębów na blacie, co pozwala nieźle rozpędzić się na asfalcie. Producent nie zaoszczędził również na łańcuchu montując japoński HG73. Manetki LX z systemem RapidFire Plus dają możliwość zrzucania łańcucha zarówno palcem wskazującym jak i kciukiem. Niewątpliwie jest to wygodne rozwiązania, choć operowanie biegami za pomocą wyłącznie kciuka jest mniej ergonomiczne niż w przypadku SRAMowskich Triggerów. Hydrauliczne hamulce Shimano LX wyposażona w 160 mm tarcze zapewniają przyzwoitą siłę i niezłą modulację.

Kokpit i sztyca Giant sygnuje własnym logiem. Są to części z serii A5. Najważniejsze, że nie sprawiły żadnych problemów, a poza tym zarówno kierownica jak i mostek wykazały się przyzwoitą sztywnością. Również na siodle X-Sport widnieje znaczek Gianta. Jest ono wygodne, ale jego charakterystyka jest bardziej sportowa niż można było by się tego spodziewać.

 



Jazda
X-Sport zaskoczył nas od samego początku. Przy fabrycznie ustawionym mostku pozycja jest bardzo wygodna, ale zbyt wyprostowana do ostrej jazdy. Po obróceniu wspornika rower zyskuje na agresywności. Przypomina wtedy bardziej wyścigowego 29’era niż turystyczną kanapę. Co więcej lekkie koła dają uczycie niezwykłej swobody podczas przyspieszania. Jak już wcześniej wspomniałem, na asfalcie bardzo przydaje się blokada skoku, po włączeniu której rower zachęca do pokonywania wszystkich podjazdów na stojąco z twardego przełożenia. Nie jest to co prawda szosówka, ale… ma nad szosówką jedną ogromną przewagę. Gdy tylko znudzi nam się asfalt możemy bez obaw skręcić w szutrową drogę lub leśną ścieżkę. Wolność wyboru jaką daje X-Sport jest niesamowita. Giant przestaje sobie radzić, dopiero gdy pod kołami zaczynają pojawiać się śliskie korzenie, pniaki i skały. I znów okazuje się, że nie ma idealnego roweru uniwersalnego. Do ideału można jednak próbować się zbliżyć.

 

Podsumowanie
Giant X-Sport to szosówka dla zatwardziałego górala albo góral dla zatwardziałego szosowca. Dla „normalnego” bikera jest to natomiast wielozadaniowy, sportowy rower, który sprawdzi się zarówno na terenowym maratonie (a może nawet wyścigu przełajowym) jak i szosowym treningu, natomiast gdy przyjdzie ochota na trzytygodniowy wyjazd w Alpy, nie tylko pozwoli na zamontowanie bagażników i sakw, ale również zapewni komfort, niezawodność i niezapomniane wrażenia z jazdy.

Foto: Robert Banach, Maciej Łuczycki

Rama Aluminium AluxX, Fluid Formed, IHS
Widelec Suntour NCX D LO, skok 63mm, lock out
Przerzutka przód Shimano Deore LX
Przerzutka tył Shimano Deore XT Shadow
Korba Shimano Deore XT Hollowtech II 26/36/48
Kaseta Shimano Deore XT 11-32
Łańcuch Shimano HG73
Piasty Shimano Deore LX
Obręcze Mavic A119
Opony Schwalbe Racing Ralf Evolution 700x35mm
Manetki Shimano Deore LX 27 biegów RapidFire Plus
Hamulec Shimano Deore LX hydrauliczne tarczowe, tarcze 160mm
Kierownica Giant A5 Aluminium
Sztyca Giant A5 Aluminium
Mostek Giant A3 Aluminium
Siodło Giant X-Sport

 


Cena: 3999 PLN
Masa: 12,6 kg (rozmiar L)
Dystrybutor: Giant Polska Sp. z o.o. (www.giant-bicycles.com/pl-PL/)



Giant X-Sport 0 w BikeKatalog.pl.