Spis treści:
Wypowiadając nazwę Giulietta, na myśl niemal natychmiast przychodzi pewien samochód, pewnego włoskiego producenta. Maszyny ze słonecznej Italii niewątpliwie zawsze charakteryzowały się wyjątkowym wyglądem oraz miały w sobie to coś, ten włoski charakter, za który kochał je cały świat. Dość jednak o samochodach, bo bohaterem dzisiejszego testu, będzie rower i to na dodatek z polskim rodowodem.
Mowa o marce Cossack. W branży rowerowej działa ona nieprzerwanie od 2010 roku i przez ten czas zdążyła ugruntować swoją pozycję na rynku rowerów miejskich. Solidne konstrukcje o oryginalnym wyglądzie i przystępnej cenie były odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie w tym segmencie. Mimo sporej konkurencji, starania firmy zostały docenione m.in na targach Kielce Bike Expo, gdzie otrzymała ona kilka ważnych nagród.
O włoskich samochodach wspomnieliśmy nie bez powodu. Cossack Giulietta posiada kilka cech, które odnaleźć można było we włoskich konstrukcjach. O tym będziecie mogli się przekonać w dalszej części naszego testu.
Rama i amortyzacja
Giulietta to na pierwszy rzut oka konserwatywny rower miejski, który konstrukcyjnie nie wyróżnia się niczym specjalnym. Klasyczna aluminiowa rama na pewno przypadnie do gustu paniom. Po bliższych oględzinach można dostrzec, że lakier został położony z należytą starannością nie doszukaliśmy się tutaj żadnych mankamentów. Spawy nie rzucają się w oczy właśnie dzięki malowaniu. Geometrię ramy można określić jako klasyczną, idealną dla kobiety. Ułatwia ona nie tylko wsiadanie na rower, ale również zapewnia wygodną pozycję, co szczególnie ważne jest podczas dłuższych wypadów do miasta.
Cossack model Giulietta wyposażył w widelec marki Sr Suntour o niewielkim zakresie skoku. To dobre posunięcie, jednak nauczeni doświadczeniem podchodziliśmy do niego z pewną rezerwą. W wielu rowerach miejskich spotkaliśmy się z widelcami, które wydawały się być jedynie ozdobą, a ich działanie dalekie było od ideału. Zdarzało się, że nie działały one wcale! Niemniej z ostatecznym werdyktem czekaliśmy rzecz jasna do jazd testowych.
Wyposażenie
Rower, jak przystało na jeden z droższych modeli, został wyposażony bardzo bogato. Za zmianę przełożeń odpowiada tutaj piasta z planetarnym mechanizmem Shimano Nexus, posiadająca 3 przełożenia. Jej zamknięta konstrukcja jest praktycznie bezawaryjna i bezobsługowa. Odpowiednio serwisowana może posłużyć naprawdę przez długi czas. Do tego znaleźć można tutaj korbę Cyclone, która wydaje się być konstrukcją solidną. Wszystko zostało schowane pod stylową osłoną, która uchroni nas przed ewentualnym kontaktem z łańcuchem.
Cossack wyposażył Giuliettę z myślą o jak największej wygodzie. Duże siodełko marki Royal dodatkowo wzbogacone zostało amortyzowaną sztycą, która powoduje lepsze tłumienie napotkanych drgań. Regulowany mostek i szeroka kierownica z charakterystycznym dla rowerów miejskich gięciem, to dobre posunięcie, mówiąc o dostosowaniu roweru do własnych potrzeb. Za bezpieczne hamowanie odpowiadają tutaj hamulce Shimano, chociaż szkoda, że producent konsekwentnie nie zastosował tutaj również klamek tego samego producenta.
Koła w klasycznym rozmiarze 28 cali tworzą obręcze niemieckiego producenta Euroline. Z przodu nie mogło zabraknąć piasty Shimano, która jednocześnie pełni funkcję dynama. Z tyłu tak jak wcześniej wspominaliśmy znajduje się piasta Shimano Nexus. Fajnym posunięciem było zastosowanie czarnego koloru szprych, który zdecydowanie pasuje do reszty wyposażenia. Opony z delikatnym bieżnikiem i brązowymi elementami idealnie dopełniają cały rower, również w kwestii wyglądu.
Dodatki
Przy wyborze roweru miejskiego często czynnikiem decydującym są dodatki. Jak wiadomo im więcej dostaniemy od producenta, tym mniej będziemy musieli dokupić. Bogaty zestaw akcesoriów obejmuje stylowy koszyk wiklinowy, który w każdej chwili możemy zdemontować i zabrać ze sobą. Idealna opcja na wypad za miasto czy schowanie najpotrzebniejszych rzeczy w drodze do pracy. Jeśli miejsce w koszyku będzie niewystarczające, to do dyspozycji mamy również tylny bagażnik, który pomieści cięższe rzeczy.
Oprócz tego wraz z rowerem otrzymujemy komplet błotników - pasują one tutaj bardzo dobrze i ciężko wyobrazić sobie rower bez nich. Do jazdy po zmroku mamy przednią lampę, napędzaną przez piastę Shimano oraz tylne światło sygnalizujące naszą obecność na drodze. Nóżka ułatwiająca podpieranie oraz aluminiowe pedały dopełniają akcesoria.
Ich ilość jest naprawdę spora i dzięki temu praktycznie wyklucza opcję zakupu dodatkowych rzeczy. Wszystko co niezbędne znajduje się na pokładzie i pozwala ruszać w drogę.
Wrażenia z jazdy
Po wyciągnięciu roweru z kartonu i przekazaniu naszej testerce, natychmiast usłyszeliśmy słowa - „Ale ładny!”. Jak wiadomo, kobiety decydując się na rower miejski, w pierwszej kolejności patrzą na jego wygląd i tutaj Cossack już na samym starcie zyskał dużego plusa. Najmniejsze detale współgrają ze sobą bardzo dobrze, co powoduje, że rower przyciąga wzrok.
Rower wśród kobiet wzbudzał pozytywne emocję, nie tylko jeśli chodzi o wygląd, ale również jego właściwości jezdne. Jeśli mielibyśmy opisać jak rower jeździ, to można by to ująć w jednym słowie - komfortowo. Już od pierwszego wyjechania w miasto, dawał o sobie znać amortyzator Sr Suntour. Działał on wyjątkowo sprawnie i szczególnie sprawdzał się w momentach, gdy trzeba było pokonać krawężnik lub mniejsze nierówności na drodze. Przejechanie tego typu odcinków ułatwiało również wygodne siodło i amortyzowana sztyca. Co do geometrii ramy również nie pojawiły się żadne zastrzeżenia. Pozwalała ona na uzyskanie wyprostowanej pozycji i wygodne dojechanie do celu.
Zgodnie z oczekiwaniami, bez zarzutu spisał się napęd dostarczony przez Shimano. Piasta Nexus posiada w prawdzie tylko 3 biegi, ale w miejskich warunkach okazała się w pełni wystarczająca. Napęd nie wymaga w zasadzie żadnej ingerencji z naszej strony, podstawowy przegląd zgodnie z zaleceniami serwisu, sprawi że będziemy mogli cieszyć się jazdą przez długi czas.
Żeby nie było tak kolorowo, należy wspomnieć o kilku mankamentach, jakie zaobserwowaliśmy podczas jazdy Cossackiem. Podczas pokonywania nierówności rower narażony jest na spore drgania. Tutaj problemem był przedni błotnik, który mimo mocnego dokręcenia raz nam opadł i ocierał o oponę. Prawdopodobnie lepiej spisałoby się mocowanie na śruby imbusowe a nie płaskie. Kiedy zdecydujemy się zjechać z szosy, trzeba liczyć się również z tym, że koszyk będzie narażony na skakanie, przez co może się nieco luzować.
Rower mimo to pozwalał cieszyć się jazdą nie tylko w mieście, ale również po nieutwardzonych ścieżkach. Wjechanie do parku czy lasu nie stanowiło dla niego problemu.
Podsumowanie
Cossack Giulietta to rower, który przede wszystkim urzeka wyglądem. Na początku testu wspominaliśmy o włoskich samochodach i podobnie jak one Cossack ma w sobie to "coś". Solidna konstrukcja i dbałość o najmniejsze detale to recepta na wysokiej klasy rower. Tutaj dodatkowym atutem jest przystępna cena. Producent oprócz wyglądu postawił na duży komfort użytkownika i w czasie jazdy można to odczuć. Śmiało stwierdzamy, że jest to mieszczuch, który nie tylko dobrze się prezentuje, ale również całkiem nieźle jeździ. Mimo kilku drobnych niedociągnięć, które można wyeliminować, rower warty jest uwagi. Wysokiej jakości dodatki jakie dostajemy, również są argumentem opowiadającym się za nim. Giulietta to miejski sprzęt, który zachowuje styl, klasę oraz komfort.
Cossack Giulietta
- Rama: Aluminiowa
- Widelec: Sr Suntour
- Napęd: Cyclone/Shimano Nexus
- Koła: Shimano/Euroline
- Siodełko: Selle Royal Drifter
- Wspornik siodła: Aluminiowy amortyzowany
- Dodatkowe wyposażenie: Błotniki, bagażnik, nóżka, kosz, dzwonek, oświetlenie
- Cena: 1649 zł
Dystrybutor: www.ckcossack.pl
