W ubiegłą sobotę wieczorem drużyna Andrzeja Piątka dotarła na Teneryfę, gdzie rozpoczęło się pierwsze zagraniczne zgrupowanie ekipy CCC Polkowice, które potrwa trzy tygodnie. Zespół poleciał do Hiszpanii w składzie Aleksandra Dawidowicz, Paula Gorycka, Magdalena Sadłecka, Anna Szafraniec i Maja Włoszczowska.
„Pogoda dopisuje. Na Teide, gdzie mieszkamy, temperatura wynosi około 15 - 20 st. C. i sprzyja treningom” – mówił Andrzej Piątek.
„Powoli kończymy pierwszy mikrocykl podczas zgrupowania na Teneryfie. Jak pewnie większość kibiców słyszała, Maja Włoszczowska podczas jednego z treningów szosowych miała groźnie wyglądający upadek. Na szczęście nic poważnego poza stłuczeniami i otarciami (głównie biodro i łokieć) się nie stało” – powiedział nam dyrektor sportowy zespołu, „następnego dnia wsiadła na rower i normalnie realizowała program treningowy”.
Kraksa Mai Włoszczowskiej to w zasadzie jedyny problem tego zgrupowania, choć wciąż w pełni sił nie jest Aleksandra Dawidowicz i dopiero zaczyna trenować. „Ola Dawidowicz po perypetiach zdrowotnych – wycięciu migdałów i trzymiesięcznej przerwie od treningów – zaczęła powoli wsiadać na rower” – powiedział trener Piątek, „choć ma zupełnie inny program niż pozostałe dziewczyny” – dodał.
W związku z indywidualnymi przygotowaniami, Ola Dawidowicz i Andrzej Piątek podjęli decyzję, że zawodniczka nie wystartuje w zaplanowanych wyścigach, które miały odbyć się w marcu (m.in. Maremma Cup - 5 marca).
„Pozostałe zawodniczki CCC Polkowice - Ania Szafraniec, Magda Sadłecka i Paula Gorycka realizują program w 100%” – stwierdził Andrzej Piątek.
Fot.: Andrzej Piątek