Pech Konwy

Mistrzostwa Świata CX (29-30.01.2011,CM, Sankt Wendel, Niemcy) Wyścig U-23

Drukuj

Holender Lars van der Haar został przełajowym Mistrzem Świata młodzieżowców, wyprzedzając na mecie swojego rodaka, Michaela Teunissena i Czecha Karela Hnika. Znakomicie do przedostatniego okrążenia jechał Marek Konwa, jednak wtedy Polak miał defekt i ostatecznie ukończył wyścig na 15. miejscu.

Holender Lars van der Haar został przełajowym Mistrzem Świata młodzieżowców, wyprzedzając na mecie swojego rodaka, Michaela Teunissena i Czecha Karela Hnika. Znakomicie do przedostatniego okrążenia jechał Marek Konwa, jednak wtedy Polak miał defekt i ostatecznie ukończył wyścig na 15. miejscu. Van der Haar finiszował najszybciej z niewielkiej grupki faworytów, która utrzymała się na czele do ostatnich metrów. Holender wpierw dogonił uciekającego Teunisssena, a potem na ostatnich metrach zdobył kilkumetrową przewagę, którą pomimo pogoni rywali, zdołał utrzymać aż do mety, choć finisz kosztował go wiele sił. Sprinterski pojedynek o drugie miejsce wygrał Teunissen, wyprzedzając Czecha Karela Hnika.

O wielkim pechu może mówić Marek Konwa, który praktycznie przez cały wyścig jechał znakomicie, często przewodząc stawce i likwidując wszelkie ataki, ale na przedostatniej rundzie złapał gumę, co kosztowało go utratę kontaktu z czołówką, a w efekcie spadek na 15. pozycję, choć wydawało się, że z powodzeniem może walczyć o najwyższy stopień podium.

***

Trasa na wyścig młodzieżowców była bardziej błotnista niż rano, gdy ścigali się juniorzy. Zmrożona wcześniej trasa stała się grząska, co skutkowało kilkoma kraksami.

Marek Konwa wystartował z trzeciego rzędu, tuż za faworytami wyścigu – Belgami, Holendrami i Francuzami. Z początku Polak spadł o kilkanaście miejsc, ale szybko przebijał się do przodu.

Elia Silvestri (Włochy) wyszedł na czoło peletonu na pierwszym technicznym odcinku, ale szybko został doścignięty przez rywali. Już wtedy, po kilku minutach ścigania, Konwa przebił się do czołowej dziesiątki, jechał znakomicie, wyprzedzając rywali zarówno na podjazdach, jak i na płaskich odcinkach.

Pierwsze okrążenie kończył w czołowej grupce kilkunastu kolarzy, jadąc wysoko i czujnie. Za pierwsza grupką, ze stratą około 5 sekund, jechali kolejni kolarze, w mocno rozciągniętym peletonie.

Wyścig nie obfitował w dynamiczne zmiany na prowadzeniu, czy też ataki. Kilka z nich było kasowanych przez Konwę, który jechał bardzo aktywnie. Polakowi w jeździe z czołówką nie przeszkodził nawet dłuższy postój w boksie technicznym na piątej rundzie, kiedy to musiał czekać na nowy rower.

Dopiero na siódmej, przedostatniej rundzie Konwa, który do tej pory był jednym z wyróżniających się kolarzy, stracił kontakt z czołówką, co było spowodowane defektem (nie jest to potwierdzona informacja, ale trudno przypuszczać, by Marek Konwa aż tak opadł z sił – próbujemy się dowiedzieć, co dokładnie się stało). Polak momentalnie został sam, a strata była już nie do odrobienia.

Jego rywale na ostatnią rundę wjeżdżali w kilkuosobowej grupie. W połowie okrążenia odjechał Teunissen i szybko powiększał swoją przewagę. Gdy wydawało się, że Holender niezagrożony minie metę, w pościg ruszyli jego dwaj rodacy – Lars van der Haar i Tijmen Eising, zabierając przy okazji kilku rywali na kole.

Teunissen został doścignięty dosłownie na 700 metrów przed metą i wtedy na czoło wyszedł van den Haar. Holender narzucił bardzo mocne tempo i udało mu się zyskać minimalną, kilkunastometrową przewagę nad resztą stawki.

Ci jednak nie zamierzali rezygnować i zaciekle gonili Holendra. Na tartanową bieżnię, gdzie usytuowana była meta, van den Haar wjechał kilka metrów przed rywalami i już na 200 metrów przed metą musiał rozpocząć sprint. Za jego plecami gonili Teunissen i Hnik i choć finisz był bardzo zacięty i van den Haar tracił dystans, to jednak udało mu się utrzymać przewagę sekundy nad finiszującym Teunissenem i Hnikiem.

Wyniki:
1 Van der Haar Lars (Holandia) 0:52:01
2 Teunissen Mike (Holandia) +00:01
3 Hnik Karel (Czechy) +00:01
4 Boulo Matthieu (Francja) +00:03
5 Eising Tijmen (Holandia) +00:04
6 Bosmans Wietse (Belgia) +00:07
7 Scherz Valentin (Szwajcaria) +00:13
8 Adams Joeri (Belgia) +00:24
9 Turgis Jimmy (Francja) +00:24
10 Baestaens Vincent (Belgia) +00:30

15 Marek Konwa (Polska) +01:01

44 Herba Wojciech (Polska) - 2 okrążenia

47 Pilis Bartosz (Polska) – 3 okrążenia


Fot.: UCI

Obserwuj nas w Google News

Subskrybuj