Greipel zgarnia drugi etap TdP

67. Tour de Pologne (01-07.082010, Pro Tour, Polska) etap 2. - Rawa Mazowiecka - Dąbrowa Górnicza, 240km

Drukuj

Podobnie jak wczoraj, dziś także etap TdP zakończył się finiszem z peletonu. Tym razem na mecie w Dąbrowie Górniczej najszybszy był Andre Greipel z HTC-Columbia, który w bezpośrednim pojedynku wyprzedził Allana Davisa i Woutera Weylandta.<br />

Podobnie jak wczoraj, dziś także etap TdP zakończył się finiszem z peletonu. Tym razem na mecie w Dąbrowie Górniczej najszybszy był Andre Greipel z HTC-Columbia, który w bezpośrednim pojedynku wyprzedził Allana Davisa i Woutera Weylandta.
vZnów bardzo aktywni byli Polacy – tym razem Marcin Sapa (Lampre) i Bartłomiej Matysiak (Polska BGŻ), którzy uciekali przez 200 kilometrów, zgarniając punkty na premiach, zanim na ulicach Dąbrowy Górniczej zostali doścignięci przez rozpędzony peleton.

***

Po niespełna 15 km etapu i wielu nieudanych atakach, czwórka zawodników zdołała odjechać od peletonu na większy dystans. Tom Stubbe (Omega Pharma Lotto) i Gabriel Rasch (Cervelo TestTeam) oraz dwaj Polacy – Marcin Sapa (Lampre) i Bartłomiej Matysiak (Polska BGŻ) szybko zyskali minutę przewagi nad zasadnicza grupą, co sprawiło, że peleton postanowił odpuścić ten odjazd, mając w świadomości, że do przejechania jeszcze ponad 220 kilometrów.

Tego dnia na trasie zlokalizowano tylko trzy premie – dwie lotne Fiata oraz górską Tauron, jednak wszystkie rozgrywane były dopiero po 200 kilometrach.

Długa droga czekała kolarzy tego dnia, gdyż do pokonania mieli aż 240 kilometrów, co czyniło ten etap najdłuższym w 67. Tour de Pologne. W Tomaszowie Mazowieckim, gdy do mety pozostało jeszcze 200 kilometrów, przewaga czwórki uciekinierów wynosiła ponad pięć minut, a dwa razy więcej po przejechaniu 90 kilometrów.

Maksymalna przewaga, jaką tego dnia wypracowali czterej śmiałkowie na czele wyścigu, wynosiła nieco ponad 11 minut. Gdy do mety pozostało jednak mniej niż 100km zasadnicza grupa w końcu zabrała się do odrabiania strat. Powoli, ale systematycznie różnica między grupami spadała – na około 50km przed metą uciekinierzy mieli już tylko 6 minut w zapasie.

Pierwszą lotną premię, usytuowaną na 199,5km w Siewierzu, wygrał Janiaczyk, przed Raschem i Sapą. Przewaga ucieczki wciąż spadała, a na wjeździe do Dąbrowy Górniczej wynosiła już tylko 2.40. Na mniej niż 20km przed metą, na jednej z hopek, odjechali Sapa i Matysiak, zostawiając pozostałą dwójkę. Górską premię wygrał Marcin Sapa, jednak ich przewaga nad peletonem spadła już poniżej minuty.

Choć rozpędzony peleton był już coraz bliżej, Sapa i Matysiak wciąż jechali aktywnie, nie odpuszczając. Sapa wygrał jeszcze kolejną premię lotną Fiata, jednak chwilę później, na mniej niż 10km przed metą, dwójka uciekających Polaków została doścignięta przez rozpędzony peleton.


Na czele zasadniczej grupy jechały ekipy Astany, Katiuszy, Vacansoleil, czy Rabobank. Na ostatnim kilometrze swój pociąg ustawili także kolarze Team Sky, którzy mieli dobrą pozycję na przedzie grupy. Astana rozprowadzała Allana Davisa, jednak kolarze tej ekipy pogubili się nieco, co wykorzystał m.in. Andre Greipel (HTC-Columbia), który po wyjściu z ostatniego, niewielkiego, zakrętu, wyskoczył zza pleców rywali, przebijając się do przodu i wygrywając zdecydowanie, z dwumetrową przewagą nad Allanem Davisem (Astana) i Wouterem Weylandtem (Quick Step). Najlepszy z Polaków, Michał Gołaś (Vacansoleil) był 33., natomiast najlepszy z kolarzy Polska BGŻ, Łukasz Bodnar, 48.


W klasyfikacji generalnej doszło do pewnych przetasowań. Dzięki bonifikacie czasowej na dzisiejszym etapie, nowym liderem wyścigu został Allan Davis, który wyprzedza teraz dotychczasowego lidera, Jacopo Guarnierego (Liquigas - Doimo) i Andre Greipela. Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem jest Błażej Janiaczyk (Polska BGŻ), który jest 5. W klasyfikacji górskiej na prowadzeniu Łukasza Bodnara zmienił natomiast Sapa, a koszulkę najaktywniejszego kolarza wyścigu zachował Janiaczyk.



Wyniki
i fotogaleria z 2. etapu.

FOTO: Krzysztof Jot