Mało jest w Polsce takich rajdów przypominających KaszebeRUNDA. Tu nie liczy się czas, ani nawet rywalizacja. Zwycięzcą jest każda osoba, która upora się z wyznaczonym przez siebie, jednym z trzech, dystansów. W minioną sobotę odbyła się kolejna niezapomniana KaszebeRUNDA.
„KaszebeRunda to rekreacyjno-sportowa impreza rowerowa skierowana do wszystkich kolarzy i amatorów jazdy na rowerze, którzy maja ochotę zmierzyć się z głównym dystansem 215 km. Pokonanie tego dystansu to niecodzienny sprawdzian aktualnej formy oraz wspaniała przygoda. Trasa KaszebeRunda rozciąga się po przepięknych terenach Szwajcarii Kaszubskiej. Jest to szosowa pętla ze startem i metą w Kościerzynie. Formuła KaszebeRunda pozwala każdemu poczuć się zwycięzcą nad dystansem i jest niecodzienną szkołą charakteru. Nie ma ostatecznej klasyfikacji wyników, ani pojedynczego tryumfatora. Każdy, kto dojedzie do mety, będzie znał swój czas, by za rok być jeszcze lepszym. Na trasę zapraszamy amatorów kolarstwa i turystyki rowerowej oraz aktywnych kolarzy. Nieważne na jakim rowerze jeździsz, ważne że ustanowisz swój własny rekord.”
Każdy może się zmierzyć z jedną z trzech tras: Mikro KaszebeRunda – 65km, Mini KaszebeRunda – 120 km, oraz KaszebeRunda o długości 215 km. Trasa zawodów jest wytyczona w całości po kaszubskich asfaltowych drogach o bardzo dobrej nawierzchni. Przebiega przez malownicze tereny Wdzydz Kiszewskich, Bory Tucholskie, Parki Krajobrazowe Zaborski i Wdzydzki, wśród pól, lasów, łąk, rzek i jezior. Jak przypisze szczęście na trasie można spotkać dziki, sarny, jelenie, wiewiórki i różnego rodzaju ptactwo.
Wszystkie trzy dystanse są wzorowo oznaczone. Na skrzyżowaniach stoją strażacy i organizatorzy zapewniający pierwszeństwo przejazdu rowerzystom.
Na trasie KaszebeRunda usytuowane są wyjątkowe i nigdzie indziej niespotykane punkty żywnościowe, na których to można spotkać swojskie specjały: chleb ze smalcem, kanapki z dżemem i miodem, drożdżówki, ciasta, zupę pomidorową, ryż z owocami, napoje z sokiem i oczywiście placki ziemniaczane na bufecie w Stężycy!
Na najbardziej stromych podjazdach wszystkim rowerzystom i kolarzom dopinguje orkiestra ubrana w regionalne stroje i grająca „Kaszubskie nuty”. Nie brakuje również kibiców, którzy głośno dopingują jadących zawodników we wsiach i miejscowościach. Po drodze do mety krążą motory i samochody KaszebeRunda zabezpieczające imprezę, w których jeżdżą serwisanci, służby medyczne – pomagający w każdej sytuacji, oraz fotografowie robiący tysiące pamiątkowych zdjęć.
Kaszubska tradycja jest widoczna na każdym kroku. Czarno-żółte barwy, muzyka, język, taniec, hafty, domy, serdeczność i gościnność – tych wszystkich walorów można doznać tylko na tej kolarskiej imprezie!
Podsumowując, KaszebeRUNDA jest wspaniałą zabawą, każdy walczy z samym sobą i z dystansem, który ma do pokonania. Każdy zwycięża! Po przejechaniu mety czeka na wszystkich gromki aplauz, pamiątkowy dyplom i medal, oraz profesjonalny masaż. Kogo jeszcze nie było na Kaszubach zapraszamy na rok na kolejną edycję KaszebeRunda!
Foto: Daniel Majkowski
KaszebeRUNDA 2009
Kościerzyna 2009.05.30
Mało jest w Polsce takich rajdów przypominających KaszebeRUNDA. Tu nie liczy się czas, ani nawet rywalizacja. Zwycięzcą jest każda osoba, która upora się z wyznaczonym przez siebie, jednym z trzech, dystansów. W minioną sobotę odbyła się kolejna niezapomniana KaszebeRUNDA.<br />