Nowy sponsor - Bank BPH w miejsce Skody, nowe lokalizacje, nowe otwarcie. Sezon 2008 był dla Grand Prix MTB sezonem przejściowym.
Dostosowały się do tego nasze gwiazdy, wybierając tylko niektóre eliminacje. Spory wpływ na to miały Igrzyska Olimpijskie, do których dostosowano kalendarz imprez na całym świecie. Jak wyglądał tegoroczny cykl Grand Prix.Szybki zarys
Ten rok był dla naszego kolarstwa górskiego rokiem szczególnym. Po wielu latach zmienił się sponsor tytularny najważniejszego cyklu imprez mtb w kraju. Skodę zastąpił Bank BPH, zmieniły się więc kolory i nagrody. W kalendarzu pojawiły się nowe lokalizacje a samych zawodów było mniej. Dodatkowo na wygląd krajowego terminarza pokaźny wpływ miał harmonogram Pucharu Świata. Ten zaś w sezonie 2008 jest wyjątkowo rozbudowany a do tego podporządkowany został Igrzyskom Olimpijskim. To właśnie „pod Pekin” ustawiono niemal wszystko. Olimpijski start i priorytety z nim związane sprawił również, że tym razem podczas Grand Prix najlepsi polscy kolarze pojawiali się nieregularnie. Z jednej strony otworzyło to szansę dla mniej znanych kolarzy, z drugiej, mimo wszystko, obniżyło prestiż imprezy. Dla odmiany w zawodach Lang Teamu regularnie startowali zawodnicy zagraniczni: Czesi, Ukraińcy i Rosjanie.
Górą regularność
Nie umniejszając zasług zwycięzców, w tym roku przy czterech eliminacjach (wszystkie zaliczane do klasyfikacji), oprócz dobrej formy liczyła się regularność. Anna Szafraniec i Piotr Brzózka, zwycięzcy w elicie sięgnęli po triumf nie wygrywając żadnej z eliminacji. Szafraniec za każdym razem była druga (wygrywały kolejno Maja Włoszczowska, Karlolina Kozela, Sylwia Kapusta i Magdalena Sadłecka) zaś Piotr Brzózka czwarty, dwa razy drugi i dziewiąty (zwycięzcy poszczególnych eliminacji to Marcin Karczyński, Tomas Vokrohlik, Marek Galiński i Dariusz Batek). W zupełności wystarczyło to do zwycięstwa i zainkasowania głównej nagrody. Zresztą nie ma się czemu dziwić – wśród mężczyzn sklasyfikowanych (czyli mających na swoim koncie przynajmniej jeden punkt) zawodników, którzy ukończyli wszystkie cztery eliminacje jest... dziewięciu. Pań w takiej samej sytuacji jest równo cztery. Czy zatem wystarczyło w miarę regularnie startować w zawodach, by znaleźć się w czołówce klasyfikacji generalnej Grand Prix? Zdecydowanie nie. Owszem, był to warunek niezbędny, ale nie wystarczający. Aby liczyć się w walce o najwyższe miejsca, trzeba, nadal i nieustannie być bardzo mocnym, wszechstronnym kolarzem. To nie są imprezy dla słabych, to ciągle są zawody dla najlepszych, choć tegoroczne trasy dawały szansę w miarę godnego debiutu i uczestnictwa dla mniej wprawnych zawodników. Ukończenie pojedynczej eliminacji bez dubla jest wizytówką, na której drukowanymi literami napisane jest „dobry kolarz”.
Górą młodość
Fakt nieobecności Marka Galińskiego, Marcina Karczyńskiego czy Mai Włoszczowskiej dał szansę innym. W 100% wykorzystał ją Piotr Brzózka. Jeszcze niedawno junior, zamiast praktykować w gronie młodzieżowców od razu zaatakował zawodników elity. Choć nie wygrywał, niemal cały czas był w ścisłej czołówce. W Bielawie mógł nawet wygrać, ale ostatecznie uległ Tomasowi Vokrohlikowi. Kolejne drugie miejsce, tym razem za Galińskim w Nałęczowie właściwie zapewniło mu zwycięstwo w „generalce” i w Jeleniej Górze mógł już, mimo koszmarnych warunków atmosferycznych skupić się tylko na kontroli sytuacji. Nie gorzej zaprezentował się starszy brat Piotra – Adrian. Nadal młodzieżowiec zanotował na swoim koncie cztery czwarte miejsca, które dały mu trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Gdyby odrobinę lepiej pojechał w Szczawnie, na czele tabeli znalazłoby się dwóch braci z grupy JBG2. Obaj Brzózkowie są w tej chwili największą nadzieją naszego mtb, podobnie jak Dariusz Batek, zwycięzca ostatniej eliminacji. Zawodnik grupy Halls ma również spore doświadczenie na arenie międzynarodowej. Jeśli cała trójka utrzyma wysoką formę, w kolejnym sezonie możemy mieć do czynienia z naprawdę ciekawą rywalizacją!
Czy do walki w gronie elity dołączy któryś z orlików, którzy w tym roku, tak jak w poprzednim mieli wydzieloną dla siebie kategorię? Z pewnością możliwość startu we własnym gronie daje tym zawodnikom szansę na spokojniejsze przejście od juniora do całkiem dorosłego ścigania. W tym sezonie zaimponował Maciej Dombrowski, który wygrał dwie eliminacje i z dużą przewagą zwyciężył w klasyfikacji generalnej. W nadchodzących sezonach zobaczymy, czy on, a także Kornel Osiciki, Adrian Rzeszutko będą w stanie dołączyć do grona najlepszych zawodników mtb w kraju.
Wśród pań Anna Szafraniec, która nie dostała powołania na Igrzyska Olimpijskie, zrobiła to, co do niej należało. Konsekwentnie kolekcjonowała punkty i w zaistniałej sytuacji wzięła to, co zostało jej dane. Zawodniczce Hallsa nie można mieć tego za złe. Być może wręcz przeciwnie, należy docenić, że słabszy sezon potrafiła poprowadzić tak, by jednak coś w nim dla siebie wygrać. Oceniając dokonania poszczególnych zawodników należy pamiętać, że każdemu sportowcowi zdarzają się w karierze gorsze momenty. Choć coraz częściej pojawiają się kolarki, które z Anną potrafią wygrywać, są to raczej efemerydy. Szafraniec dla od miany od wielu sezonów ciągle utrzymuje wysoki poziom.
Rzut oka w przyszłość
Grand Prix to nie tylko zawody dla elity. To również, a może przede wszystkim idealne miejsce do zbierania doświadczeń dla młodszych zawodników. Bracia Brzózkowie, Marek Konwa (zwycięzca kategorii juniorów), Maciej Dombrowski czy Paula Gorycka (najlepsza wśród juniorek) od lat rywalizują na zawodach organizowanych przez Czesława Langa. Prowadząc dalej swoje kariery w rozsądny sposób już wkrótce mogą oni zastąpić obecne gwiazdy lub z nimi rywalizować. Niepokojącym sygnałem jest sytuacja wśród juniorów młodszych, gdzie najlepszy z Polaków, Karol Michalski zajął dopiero szóste miejsce a również podczas pojedynczych eliminacji czołowe lokaty były okupowane przez Czechów i Ukraińców. Również wśród juniorek pierwsze miejsce wywalczyła, z kompletem zwycięstw, młoda Czeszka.
Patrząc na tegoroczne Grand Prix pojawia się pytanie, czy idziemy w dobrym kierunku. Na zawodach cały czas pojawiają się spore grupy młodych adeptów kolarstwa z UKSów i, niestety, ciągle rywalizują głównie przy dopingu swoich rodziców i trenerów. Grand Prix MTB, najważniejsze zawody w kraju dobitnie pokazują, jak bardzo niszowym sportem u nas w kraju jest kolarstwo górskie. Trudno stwierdzić, co jest tego przyczyną. Teoretycznie remedium na zbyt małą widowiskowość zawodów miały być wyścigi XCC. Czy jednak ściganie się po łące można nazwać kolarstwem górskim? Jak ma się to do rozwoju młodych zawodników, którym w późniejszych latach, daj Boże, przyjdzie się ścigać na niezmiernie wymagających trasach Pucharu Świata. Wreszcie jak można przekonać kibiców, że kilka podjazdów na górce saneczkowej, choć zawodnicy przyjeżdżają na metę w stanie skrajnego wyczerpania, to sport warty uwagi. Mimo wszystko bardziej fascynujące i pociągające jest podziwianie zawodników na trasie w Szczawnie, niezmiernie wymagającej, trudnej, ale i w pozytywnym tego słowa znaczeniu „ekstremalnej”. Tam właśnie można zobaczyć, poznać i doświadczyć, jak powinien wyglądać wyścig XC. W przyszłym roku w planach jest więcej eliminacji, nowy sponsor Bank BPH daje gwarancję rozwoju imprezy. Miejmy nadzieję, że w sezonie 2009 zobaczymy więcej „prawdziwego mtb”, jakkolwiek tego terminu nie rozumieć. Bo najzwyczajniej w świecie byłoby szkoda zmarnować potencjał i tradycję pozytywnie budowane przez tyle lat!
Foto: Krzysztof Jot
Klasyfikacja generalna BANK BPH GRAND PRIX MTB 2008:
Mężczyźni Elita
1. BRZÓZKA Piotr - JBG2 - APC Presmet Piechowice
2. ZELENY Ondrej - Michelin MTB Team
3. BRZÓZKA Adrian - JBG2 - APC Presmet Piechowice
4. PETCHENIN Eugeny - Format - Udmurtiya Rosja
5. VOKROHHLIK Tomas - Factor Bike Team Teplice
Młodzieżowiec
1. DOMBROWSKI Maciej - MTB SILESIA Rybnik
2. RZESZUTKO Adrian - RMF FM Mountain Dew
3. FIJAŁKOWSKI Rafał - LUKS Sławno
4. DRAHAN Adam - UKS Formicki-Bike PL Kostrzyca
5. KOCHANOV Olekandr - ISD Ukraina
Junior
1. KONWA Marek - Trasa Vitesse Bikeworld Bergam
2. OSIECKI Łukasz - RMF FM Kraków
3. STARZYK Tomasz - KS Lechia Piechowice
4. PIASKOWY Emanuel - Górskie Orły Asepta Kenda Nowy
5. PĘCIAK Paweł - Trasa Zielona Góra
Junior Młodszy
1. PAPRSTKA Tomas - Scott Scania Team Kolin
2. VESELY Daniel - Scott Scania Team Kolin
3. KOVAR Radim - Moravec Czech MTB Team
4. MAKA Daniel - Whirpool Author Junior HK
5. SLOBODYAN Denys - Ukraina
Młodzik
1. DEMKOWSKI Benjamin - KS Luboń Skomielna Biała
2. PONICKI Arkadiusz - ULKS Sprint Valvex Jordanów
3. GRABSKI Oskar - GK Wheeler Sosnowiec
4. KONWA Piotr - Trasa Zielona Góra
5. CZERNAIWSKI Dominik - UKS Podwilk
Masters
1. OGLĘDZIŃSKI Dominik - Vitesse Bergamont bikeWorld.pl Kraków
2. PELUCHA Artur - Niestowarzyszony Zalesie Górne
3. KRÓLIK Mariusz - KK MTB Grodziec Fabryka Reklam
4. PODOLSKI Krzysztof - RMF FM Mountain Dew
5. MIODOŃSKI Jarosław - Górskie Orły Asepta Kenda Nowy
Kobiety Elita
1. SZAFRANIEC Anna - Halls Profesional MTB Warszawa
2. SADŁECKA Magdalena - Halls Profesional MTB Warszawa
3. KAPUSTA Sylwia - POL-Aqua
4. JANSOVA Tereza - Ceska Sporitelna MTB
5. PYRGIES Marlena - MKS Start Peugeot AKita Lublin
Juniorka
1. GORYCKA Paula - ULKS Sprint Valvex Jordanów
2. RYBARCZYK Weronika - Jaroma UKS Trójka Jarocin
3. BRZEŹNA Monika - KKS Ślęża Sobótka
4. REK Agnieszka - LUKS Sławno
5. STANISŁAWIAK Barbara - LUKS Sławno
Juniorka Młodsza
1. KOLASOVA Karolina - Scott Scania Team Kolin
2. ŻUR Monika - KS Luboń Skomielna Biała
3. RYCHLIK Karolina - UKS Podwilk
4. TUROBOŚ Marta - LUKS Sławno
5. WITKOWSKA Magdalena - KCP Górskie Orły
Młodziczka
1. FIGURA Elżbieta - GK Wheeler Sosnowiec
2. HLUBINKOVA Nikola - Moravec Czech MTB Team
3. KURCZAB Iwona - MKS Karolina Jaworzyna Śląska
4. PYRGIES Alicja - MTB SILESIA Rybnik
5. ZAMROŹNIAK Sabina - UKS Podwilk