Ekstremalny etap szósty, rozgrywany w niemiłosiernym upale na trudnej, technicznej trasie przyniósł zaskakujące rozstrzygnięcia. W kategorii solo po finiszu z trzyosobowej grupy wreszcie zwyciężył Duńczyk Allan Tvilum (Ghost 1900MTB).Z kolei wśród zespołów dramat przeżyli liderzy. Kris Henderieckx i Robby de Boeck stracili niemal całą przewagę po poważnym defekcie roweru.
Dzisiejsza trasa wykorzystywała najciekawsze odcinki dwóch „kultowych” maratonów: polskiego w MTB Marathon Głuszycy i czeskiego Specialized Rallye Sudety. Zawodnicy pokonywali ciężkie podjazdy w rejonie ruin zamku Rogowiec czy słynnego Skalnego Miasta w Ardspachu. Choć etap miał „zaledwie” 70km i niemal 2000m przewyższenia, był solidną próbą sił dla zmęczonych trudami wyścigu zawodników. Swoje zrobiły dodatkowo defekty. Henderieckx i de Boeck niemal wycofali się z tegorocznego MTB Challenge po tym, gdy młodszy z Belgów (de Boeck) złamał przerzutkę i zniszczył tylne koło. Tylko dzięki heroicznej postawie Henderieckxa udało się im zminimalizować straty i obronić prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Etap wygrali gospodarze, pochodzący z Teplic Zilak i Sulzbacher (Rock Machine Cyclomax). Trudne chwile przeżywali dziś Bartosz Janowski i Paweł Wiendlocha (DHL – Author). Wiendlocha zmagał się z problemami żołądkowymi i tylko dzięki wyjątkowej determinacji udało mu się ukończyć etap. Korzystając z pecha faworytów drugie miejsce zajęli Polacy z teamu Plannja Racing Team (Grzegorz Tomasiak i Ernest Kurowski) a trzecie doświadczeni Austriacy z Team Ciclopia (Sebastian Klug i Axel Strauss).
Z kolei w kategorii solo dziś mieliśmy częściowo do czynienia z „etapem przyjaźni”. Andrzej Kaiser i Wojciech Halejak (obaj DHL – Author) większą część etapu pokonali wraz z Duńczykiem Tvilumem, który jako pierwszy z tej trójki minął linię mety.
Jutro na zawodników czeka ostatni, decydujący etap z Teplic do Nachodu. O ile w kategorii Solo sytuacja wydaje się być opanowana – pierwsze trzy miejsca prawdopodobnie pozostaną bez zmian, o tyle wśród teamów będzie toczyła się zażarta walka o zwycięstwo i drugie miejsce. Różnice między Belgami, Polakami i Czechami są minimalne, trasa wymagająca i pełna niespodzianek, zatem wszystko może się jeszcze wydarzyć.
Wrażenia:
To był jeden z najcięższych a z pewnością najciekawszy i najbardziej dramatyczny etap wyścigu. Miałem okazję z bliska obserwować walkę liderów klasyfikacji team nie tylko o obronę prowadzenia, co o ukończenie zawodów. Tylko dzięki heroicznej walce Henderieckxa i pomocy jednego z Belgów jadących solo udało im się uporać z problemami. De Boeck wymienił rower na sprzęt jednego z zawodników, którzy wcześniej wycofali się z rywalizacji i pchany na podjazdach przez partnera zdołał dojechać do mety minimalizując straty. Za plecami czołówki kolejni maratończycy toczyli zacięty bój o sekundy i minuty. Skwar i upał dawał się wszystkim we znaki, liczne kryzysy i duże straty czasowe niektórych zawodników a także nękające niemal wszystkich w tak trudnym terenie defekty nieco przewróciły klasyfikację. Walka o miejsca będzie więc trwała do ostatnich kilometrów ostatniego etapu. Choć w atmosferze imprezy wyczuwa się już narastające zmęczenie, nawet najbardziej wycieńczeni zawodnicy wyrażają chęć i determinację do dalszej walki.
Wyniki open solo:
1 1 SOLO Man 0015 1900MTB [DEN] Bachmann Allan Qvortrup Tvilum 03:13:35.4 time bonification 20 s
2 2 SOLO Man 0100 DHL Author [POL] Halejak Wojciech 3:13.37.2 time bonification 10 s
3 3 SOLO Man 0001 DHL Author [POL] Kaiser Andrzej 3.13.41.0 time bonification 5s
Wyniki openn team:
1 Man 91 Rock Machine-Msto Teplice nad Metují [CZE] ilák František, Sulzbacher Petr 03:18.04
2 Man 75 CICLOPIA PRO TEAM [AUT] Klug Sebastian, Strauss Axel 03:23.19
3 Man Plannja Racing Team [POL] Kurowski Ernest, Tomasiak Grzegorz 3.25.20
MTB Challenge - etap 6
Głuszyca - Teplice n/Metuji, 70km. Pech liderów, wszystko jeszcze jest możliwe
Ekstremalny etap szósty, rozgrywany w niemiłosiernym upale na trudnej, technicznej trasie przyniósł zaskakujące rozstrzygnięcia. W kategorii solo po finiszu z trzyosobowej grupy wreszcie zwyciężył Duńczyk Allan Tvilum (Ghost 1900MTB).