Powerade MTB Marathon w Międzygórzu

Powerade MTB Marathon#6 (20.07.2008, Międzygórze). Halejak pierwszy pod Śnieżnikiem.

Drukuj

Alpejski maraton w miniaturze zafundowali tym razem organizatorzy Powerade MTB Marathon. Piękne okolice Masywu Śnieżnika były scenerią szybkiego, górskiego wyścigu.

„Alpejski maraton w miniaturze” zafundowali tym razem organizatorzy Powerade MTB Marathon. Piękne okolice Masywu Śnieżnika były scenerią szybkiego, górskiego wyścigu.Rywalizację zdominowali zawodnicy DHL – Author. Linię mety pierwszy minął Wojciech Halejak przed Andrzejem Kaiserem i Bartoszem Janowskim.

Międzygórze zadebiutowało jako miejscowość goszcząca maratończyków. Tereny wokół Śnieżnika były już jednak testowane podczas ubiegłorocznego wyścigu etapowego Bike Challenge. Okolicznymi szlakami zawodnicy przejadą już za tydzień podczas kolejnej edycji tej imprezy. Malownicza zabudowa, piękne góry oraz sieć znakomitych do jazdy rowerem górskim szutrowych dróg to wyznaczniki tego rejonu. Maraton w Międzygórzu to przypomnienie klasycznych tras w rodzaju Świeradowa czy Polanicy, ale w skali makro. Dystanse Mega i Giga wjeżdżały na ponad 1200m, gdzie pod szczytem Śnieżnika umiejscowiony był najwyższy punkt maratonu. Co ważne, mimo sporego przewyższenia i dystansu całość mogli pokonać bez zsiadania z roweru nawet mniej wprawni maratończycy.

Od samego startu na czele znajdowali się zawodnicy grupy DHL Author. Kaiser, Halejak i Janowski systematycznie odjeżdżali rywalom, zdobywając przewagę na kolejnych podjazdach. Na czele dość długo znajdowała się szóstka zawodników. Trzech kolarzy DHL – Author, Radosław Rękawek z Kross Racing Team oraz Roman Pietruszka i Alex Dorożała z Vitesse Bergamont bikeWorld.pl. Za nimi, w nieco większej odległości jechali kolejni zawodnicy. Szybkie i łatwe technicznie szutrowe szlaki sprawiały, że niemal w każdej części stawki zawodnicy tworzyli mniejsze lub większe grupki i jadąc razem pokonywali kolejne kilometry. Z rywalizacji wykluczały ich często defekty, liczne progi odwadniające oraz ostre kamienie powodowały problemy z oponami. Doświadczył tego m.in. Andrzej Kaiser, który dwukrotnie musiał zmagać się z defektem ogumienia. Raz zdołał dołączyć do czołówki, ale za drugim razem już nie zdążył i tym razem musiał zadowolić się drugim miejscem. Wśród pań, po raz kolejny w tym sezonie, bezkonkurencyjna była Ewelina Ortyl z Twomark Cannondale.

Na dystansie Mega po raz drugi z rzędu triumfował Marek Konwa. Junior z Vitesse Bergamont bikeWorld.pl pokonał Jakuba Osucha z Victorii Jarocin uciekając mu na najdłuższym podjeździe maratonu prowadzącym na śnieżnik. Tak jak dwa tygodnie temu w Szczawnicy, tak i tym razem przewaga Konwy była bardzo wyraźna, trzeba jednak pamiętać, że jest to zawodnik, który choć ciągle bardzo młody, z powodzeniem rywalizuje w xc i przełajach na arenie międzynarodowej. W kategorii kobiet większych problemów z pokonaniem konkurencji nie miała Maja Włoszczowska (Halls), która pokonała Adelę Boudikovą (Sportchallenge.cz) o blisko pół godziny. Nic w tym jednak dziwnego – Maja, która razem z Olą Dawidowicz przyjechała do Międzygórza, jest w końcowej fazie przygotowań do Igrzysk w Pekinie a dystans Mega ukończyła na… 10 pozycji open, pozostawiając w tyle blisko 200 mężczyzn.

Maraton w Międzygórzu był jedną z najlepszych imprez tego typu zorganizowanych w tym roku. Klasyczna trasa nawiązująca swoim charakterem do maratonów alpejskich łączyła w sobie „przejezdność” i spory stopień trudności dzięki dystansowi i przewyższeniu. Mimo bardzo wysokich prędkości rozwijanych na zjazdach praktycznie obyło się bez wypadków. W kluczowych, niebezpiecznych miejscach ograniczano szybkość zawodników poprzez ustawienie prostych szykan.

Wysoki poziom sportowy, odpowiedni stopień trudności trasy, znakomita organizacja oraz piękna okolica sprawiły, że była to impreza niemal kompletna. Nie dopisała jedynie frekwencja. Miejmy nadzieję, że zachęceni wrażeniami z Międzygórza maratończycy chętniej przyjadą na kolejną eliminację Powerade MTB Marathon, która rozegrana zostanie 09.08.2008 w Istebnej. Będzie to kolejny maraton zaliczany do serii Top5, gdzie zawodnicy wjadą na wysokość ponad 1000mnpm. Jak podczas wszystkich imprez tego cyklu wśród uczestników, którzy ukończą dystans z najwyższym punktem maratonu rozlosowaną zostaną cenne nagrody, w tym rower Kross Level A6.

Wyniki:

Giga open:
1.Wojciech Halejak DHL-AUTHOR 03:42:03
2.Andrzej Kaiser DHL-AUTHOR 03:42:47
3.Bartosz Janowski DHL-AUTHOR 03:42:47
4.Radosław Rękawek Kross Racing Team 03:44:01.
5.ROMAN PIETRUSZKA Vitesse Bergamont bikeWorld.pl Team A 03:47:35.
6.ALEKSANDER DOROŻAŁA Vitesse Bergamont bikeWorld.pl Team A 03:47:38.
7.Mirosław Borycki TWOMARK Cannondale 04:00:59.
8.Sławomir Wojciechowski TREK Gdynia 04:01:29.
9.REMIGIUSZ CIOK Vitesse Bergamont bikeWorld.pl Team A 04:01:52.
10.Jan VaousTesuti Sport amberk 04:04:42.404

Mega open:
1.MAREK KONWA Vitesse Bergamont bikeWorld.pl Team A 02:39:51
2.Jakub Osuch VICTORIA JAROCIN 02:44:02
3.Łukasz Pihulak ŻARY MTB TEAM 02:44:31
4.Przemysław Ebertowski TREK Gdynia 02:46:44
5.Kamil Mazurek Xerox Team 02:48:49
6.Grzegorz Tomasiak Plannja Racing Team 02:49:14
7.Tomasz Japonek TWOMARK Cannondale 02:50:54
8.Piotr Kurczab MKS JAworzyna Śląska 02:59:11
9.Jerzy Stręk JOE COX TEAM 02:59:12
10.Maja Wloszczowska Halls Pro MTB Team 03:00:13

Mini open:
1.Paweł Wojczal LKS Trasa Zielona Góra 01:04:54
2.Marek Alchimowicz Dobry Rower MTB Team 01:05:14
3.Marcin Kawalec Wrocławski Klub Kolarski 01:05:53
4.Patryk Gruszka KELLYS TEAM 01:07:05
5.Łukasz Rutkowski KKZK ZEM, WINTERPOL, ZIELENIEC 01:10:32
6.Paula Gorycka Halls Pro MTB Team 01:11:38
7.Miłosz Łojko KKZK ZEM, WINTERPOL, ZIELENIEC 01:14:09
8.Wojtek Bochenek ŻARY MTB TEAM 01:14:12
9.Aleksandra Dawidowicz Halls Pro MTB Team 01:14:24
10.Paweł Grześkowiak PANOPA LOGISTIK POLSKA MTB TEAM 01:17:21