Cezary Zamana podsumował udany sezon 2018

Drukuj
Zamana Group

Triumfator Tour de Pologne z 2003 roku od lat organizuje popularne wyścigi dla amatorów kolarstwa. Zaczęło się w 2005 roku od maratonów MTB, do których w kolejnych sezonach dołączyły nowe wyzwania: maraton 24-godzinny, cykl wyścigów zimowych, imprezy szosowe, a także wyścigi etapowe. Szef przedsięwzięcia podsumował osiągnięcia swojego zespołu w mijającym roku.

Organizacji dużych, wieloletnich przedsięwzięć towarzyszą zwykle zmiany, powodowane potrzebą dopasowania oferty do zmieniających się potrzeb odbiorców. Chociaż trudno trafić jednoznacznie w gusta wszystkich zainteresowanych, warto nie ustawać w staraniach o jak najlepszy efekt końcowy. Doskonale wie o tym Cezary Zamana, który w takich słowach rozpoczął opowieść o zakończonym sezonie 2018:

Na pierwszym miejscu stawiam zadowolenie zawodników. Czy zrobiłem wszystko, by jeździło się im jak najlepiej? Przed rozpoczęciem sezonu 2018 zdecydowałem się na wprowadzenie kilku poważnych zmian w organizacji zawodów. Teraz przyszedł czas weryfikacji podjętych decyzji.

W ofercie Zamana Group są zawody w wielu odmianach kolarstwa. Zacznijmy od cyklu maratonów, którego początki sięgają roku 2005.

 
 

Cisowianka Mazovia MTB Marathon

Popularna Mazovia składała się w minionym sezonie z czternastu etapów. Jednym z atutów cyklu są ciekawe, zapadające w pamięć trasy. Co roku Cezary Zamana ze swoją ekipą wynajdują nowe i piękne lokalizacje. W sezonie 2018 jasnymi punktami na mapie cyklu były na przykład wąwozy Kazimierskiego Parku Krajobrazowego, maraton na Pojezierzu Brodnickim czy przejazd Skarpą Wiślaną w Dobrzyniu.

Od samego początku na wyścigach z tej serii kolarze amatorzy ścigają się na jednym z wybranych dystansów. Ich liczba na przestrzeni lat urosła do czterech, dzięki czemu uczestnicy mogą dobrze dopasować wielkość wyzwania do swoich możliwości. Jeszcze w 2017 roku dystanse nosiły nazwy, od najdłuższego, Giga, Mega, Fit i Hobby. Przed rozpoczęciem sezonu 2018 Cezary Zamana ogłosił ważną zmianę, dotyczącą dwóch najdłuższych wariantów. Ich nazwy zmieniły się odpowiednio na Pro i ½ Pro, a trasy zostały skrócone. Ten zabieg spowodował zmniejszenie różnic między poszczególnymi trasami, co z kolei niektórym uczestnikom pozwoliło na podjęcie wyzwania większego niż w minionym sezonie. Oscylujący niegdyś w graniach 100 km najdłuższy wariant mierzył w tym roku 60-70 km, zaś trasy ½ Pro i Fit były odpowiednio zestopniowane względem trudności i długości.

Udało mi się zmobilizować znaczną część kolarzy do ambitniejszej jazdy i przerzucenia się z Fitu na trudniejszy, ale i bardziej satysfakcjonujący dystans ½ Pro.

- cieszy się Cezary Zamana.

 
 

Rewolucja na trasach nie była jedyną zmianą wprowadzoną na tegorocznej Mazovii. Kuszącą nowością był też medal, przyznawany każdemu, kto ukończył osiem startów w cyklu. Koszulka Finishera przysługiwała zaś w tym roku zawodnikom, którzy osiągnęli metę minimum trzynastu etapów. Swoistym programem lojalnościowym jest klasyfikacja SISUU.

Z uwagi na rosnącą liczbę dzieci i młodzieży na maratonach, w cyklu Mazovii wprowadzono w 2018 roku nowa klasyfikację Junior, która dołączyła do istniejącej od trzech lat klasyfikacji drużynowej dla dzieci na dystansie Hobby. Do startu na trasach Fit dopuszczono młodzież w wieku 12-13 lat. Kontynuowane są także od kilku lat zmagania przedszkolaków w mini wyścigach z Rybką MiniMini.

Bardzo mnie cieszy rosnąca frekwencja na dystansie Hobby, świadcząca o zaufaniu rodziców wobec Mazovii i chęci dzieci do ścigania się.

- mówi Cezary Zamana, który zawsze na mecie gorąco dopinguje najmłodszych zawodników.

Finałowy wyścig Cisowianka Mazovia MTB Marathon odbył się kolejny raz na toruńskiej Motoarenie. Triumfatorom klasyfikacji generalnej na wszystkich dystansach dyrektor wyścigu osobiście wręczył puchary i medale.

Nagrodziliśmy pierwsze 10 osób w każdej kategorii wiekowej, a także w klasyfikacjach dodatkowych. Na podium aż mieniło się od połyskujących medali, spod sceny co chwilę wybuchały oklaski.

- wspomina zadowolony Zamana.

 
 

Etapowe Gwiazdy

Gwiazda Północy i Gwiazda Południa to dwa wyścigi skierowane do miłośników imprez etapowych. Znana na początku jako Gwiazda Mazurska, Gwiazda Północy zadebiutowała w 2007 roku, gromadząc znaczną liczbę uczestników, którzy bardzo entuzjastycznie przyjęli tę nowość. Od tamtego czasu mazurska etapówka odbywa się nieprzerwanie co rok; w sezonie 2018 trzyetapowy dotąd wyścig zyskał czwarty etap, rozgrywany na najbardziej pofałdowanym przez lodowiec terenie Mazur Garbatych etap w okolicy Starych Juch.

Gwiazda Północy to moje rodzime rejony. To na tamtych trasach, w okolicach Ełku czy Prostek, pokonywałem na rowerze pierwsze kilometry i przekonywałem się, jak pięknym sportem jest kolarstwo. A że mazurskie ścieżki nie straciły nic a nic ze swojego uroku, to z przyjemnością zapraszam wszystkich do ich odkrywania.

- mówi pochodzący z Ełku Zamana.

W 2016 roku przebojem weszła do oferty Zamana Group Gwiazda Południa. Wyścig o trzyletniej dziś historii podobnie jak starsza siostra cieszy się niesłabnącym powodzeniem wśród amatorów kolarstwa górskiego. Pełna nazwa Gwiazdy Południa ma dopisek „W cieniu Babiej Góry”, co wiąże się z przepiękną lokalizacją tras w sercu Beskidu Makowskiego.

 
 

To cztery dni spędzone na pokonywaniu z tuzina wymagających szczytów, zmaganiach z nieprzewidywalną pogodą i obcowania z surową, górską przyrodą. Ale satysfakcja wynikająca z przejechania czterech górskich etapów, wjechania na malowniczy i liczący 1111 m n.p.m. Jałowiec czy zaliczenia epickiego zjazdu na Wełczy rekompensują wszystkie trudy.

- opowiada pomysłodawca Gwiazdy Południa.

Każda z etapówek ma mocne karty w rękawie. Z jednej strony: lazurowe jeziora, fale leniwie uderzające o plaże i niekończące się zielone lasy. Z drugiej: długie szlaki do wędrówek, oszałamiające widoki ze szczytów i góralski folklor, obecny zwłaszcza w miasteczku zawodów. Na obu imprezach odbywają się też ogniska integracyjne i codzienne zawody dla najmłodszych. Atmosfera obu Gwiazd sprzyja przybywaniu na kilkudniowy wyścig z całymi rodzinami.

Pod względem frekwencji wśród dzieci i młodzieży tegoroczna Gwiazda Południa okazała się rekordowa. Nigdy wcześniej nie mieliśmy na mecie ponad setki młodych zawodników!

- dodaje Cezary Zamana.

 
 

Na szosie klasycznie, ale z charakterem

Imprezy Cezarego Zamany to nie tylko smaki kolarstwa górskiego. Od wielu lat swoje stałe miejsce w kalendarzu mają też zawody z cyklu Road Tour, któremu Cezary Zamana, jeden z najlepszych polskich kolarzy szosowych, poświęca dużo uwagi. Rywalizacja odbyła się w tym roku w sześciu lokalizacjach, z których każda miała swoje niezaprzeczalne atuty. Nie zabrakło znakomitych gości: w peletonie można było spróbować swoich sił z Dariuszem Barnowskim i Jensem Voigtem, a profesjonalny komentarz zapewniał Tomasz Jaroński.

Przy układaniu tras inspirowałem się wiosennymi klasykami. Chciałem, aby i moje wyścigi były jednakowo dynamiczne, niezapomniane i wyraziste.

- mówi Zamana.

Cykl rozpoczął się etapem w Nałęczowie, gdzie w nawiązaniu do belgijskiej Strzały Walońskiej i jej stromego podjazdu na kolarzy czekała krótka, lecz sztywna, kilkukrotna wspinaczka. Drugi etap startował i kończył się w Janowie Lubelskim, a tak wspomina go Cezary Zamana:

To była piękna, dostojna impreza, zupełnie jak klasyk Liege-Bastogne-Liege. Poprowadziłem peleton przez Roztocze Lubelskie z jego najprzeróżniejszymi podjazdami i uroczymi, wypełnionymi kibicami wioseczkami. Wspierał mnie w tym wszystkim znany komentator Adam Probosz.

 

 
 

 

 

Kolejnym etapem szosowych zmagań był wyścig Skierniewice Road Race, złożony z trzech etapów, które rozegrano przez dwa dni weekendu. Pierwszego dnia zawodnicy ścigali się w indywidualnej czasówce, a następnie w kryterium ulicznym po miejskim bruku, którego przebieg komentował sam Tomasz Jaroński. Ostatnim etapem dwudniowej rywalizacji był wyścig ze startu wspólnego na dystansach Pro i ½ Pro, obowiązujących w całym cyklu Road Tour.  

Ekstremalne emocje, zmęczenie i wrażenia na długo pozostały kolarzom w pamięci. Szczególnie kryterium z przejazdem po bruku To jak wielokrotnie przeżywane 25 sekcji Paris-Roubaix.

- tak Cezary Zamana posumował ten etap.

Czwarty w szosowej serii wyścig Głowno Gold Race to nawiązanie do holenderskiego klasyku Amstel Gold Race: rekordowe prędkości, liczne zakręty, podjazdy i najszybszy w całym sezonie finisz. A wszystko to na lokalnych trasach dziewięciokrotnego mistrza Polski, Dariusza Baranowskiego, mieszkającego w tych stronach. Znany i lubiany znakomity kolarz był obecny również na kolejnym wyścigu, w Wałbrzychu, swoim rodzinnym mieście. Na wytyczonych przez Baranowskiego w Wałbrzychu trasach rozegrano jedyną w sezonie edycję górską Road Tour. Na finał cyklu Cezary Zamana zaprosił kolarzy na Jurę Krakowsko-Częstochowską, gdzie uczestnicy musieli zmierzyć się z podjazdem o nachyleniu 20%. Na linii startu Częstochowa Trek Race stanął słynny Jens Voigt, z którym o wysoką lokatę walczyli najszybsi zawodnicy z peletonu.

Ostatni w sezonie wyścig, angażujący władze Częstochowy i wielu partnerów precyzyjnie pokazuje kierunek, w którym zmierza cały cykl Road Tour.

- podsumował Road Tour 2018 jego twórca.

 

 

 

 

Wyjątkowe wyzwanie

Jedną z najstarszych pozycji w kalendarzu Zamana Group jest Mazovia 24H Marathon, będący szczególnym wyzwaniem dla uczestników. Celem wyścigu jest pokonanie jak największej liczby okrążeń kilkunastometrowej trasy w ciągu doby. Strategie śmiałków są różne, a regulamin dopuszcza start w trzech kategoriach: samodzielnej Solo, dwuosobowym Duo, gdzie mogą wystartować pary tej samej płci bądź mieszane oraz Quattro dla zespołów czteroosobowych.

Trudno opisać atmosferę nocnej jazdy na rowerze, gdy na trasie są sami maratończycy zmagający się z dolegliwościami i wyczekujący wstającego świtu, dającego im nadzieję na ustanowienie własnego rekordu Guinnesa. Nagrodą jest ukończenie bodaj najważniejszego kolarskiego sprawdzianu, jaki można sobie tylko wyobrazić.

- opowiada Cezary Zamana.

W wyścigu biorą corocznie udział kolarze zarówno z Polski, jak i z innych krajów. Jednym z częstych gości imprezy jest Walerian Romanowski, Polak pochodzący z Wileńszczyzny, posiadacz rekordu Guinessa w tej dyscyplinie. Niezmordowany zawodnik w 2014 roku w ekstremalnej odsłonie Mazovii 48H Marathon w ciągu dwóch dób pokonał 758 km.

Zimowa frajda

W ofercie Zamana Group jest też od dawna miejsce dla cyklu maratonów zimowych, organizowanego od początku pod nazwą Northtec MTB Zimą. Zimowa seria ma szerokie grono sympatyków, którzy wiedzą, że starty w zimowych warunkach mogą być bardzo dobrym elementem przygotowań do sezonu letniego. Równocześnie są to też okazje do znakomitej zabawy, spotkania z przyjaciółmi i rywalami. Jeśli tylko zadbamy o odpowiedni ubiór, warto podszkolić technikę i „przepalić nogę” w zimowej scenerii.

Sezon 2019 rozpocznie się od zmagań w trzyetapowym Northtec MTB Zimą 2019.

Strona internetowa: zamanagroup.pl