Kolarze pokonywali rundy w Dolinie Trzech Stawów i Lasach Murckowskich. Po opadach deszczu trasa stała się błotnista i bardzo wymagająca. Na królewskim dystansie Grand Fondo, liczącym 76 kilometrów, najlepiej poradzili sobie z nią wspomniani wcześniej zawodnicy: Karol Rożek i Rita Malinkiewicz. Rożek stoczył pasjonującą walkę o zwycięstwo z Dariuszem Batkiem (CST R7 MTB Team). Obaj zawodnicy wpadli na metę z tym samym czasem (2:27:42), a minimalnie szybszy okazał się Rożek. Podium uzupełnił jego kolega z drużyny Wojciech Halejak.
Nie mniej emocji dostarczyła rywalizacja na krótszych dystansach. Startujący na Mini mieli do pokonania 33-kilometrową rundę. Wyścig okazał się niezwykle zacięty i trzymał w napięciu do samej mety. Najszybszy okazał się Maciej Ścierski (Tychy), który wygrał z czasem 1:06:45. O dwie sekundy wolniejszy był Adrian Boruta (Tomazi Bike Team), a trzeci finiszował Jakub Baszczyński (Rk Aluminium Bike Team). Równie ciekawie ułożyły się zawody pań. Najwięcej powodów do radości na mecie miała triumfatorka Julita Fira (KS Luboń Skomielna Biała), która uzyskała czas 1:17:29. Drugie miejsce zajęła Monika Grzebinoga (Brzeszcze) z czasem o pięć sekund gorszym od zwyciężczyni. Trzecie miejsce zajęła Małgorzata Kustra-Kapol (Tomazi Bike Orbea Team).
Rita Malinkiewicz (CST R7 MTB Team), 1. miejsce wśród kobiet na dystansie Grand Fondo:
Jadąc do Katowic spodziewałam się, że wyścig będzie płaski i szybki, czyli kwintesencja tego czego tak po prostu nie lubię. Jednak każdy ma takie same warunki na trasie! Ja postanowiłam, że wyścig rozpocznę bardzo spokojnie, a z okrążenia na okrążenie przyspieszając pokonywałam kolejne dość żmudne kilometry. Cieszę się, że pomimo kilku problemów ze sprzętem wykonałam zadanie i dotarłam do mety. Sezon dla mnie już trwa kilka dobrych miesięcy - jest połowa września, a ja już od dłuższej chwili wyparuje końca sezonu. Ale to jeszcze nie koniec, bo przede mną jeszcze kilka startów! Oczywiscie jeśli tylko zdrowie na to pozwoli, bo już od dłuższego czasu zaczyna się buntować jak nigdy dotąd.
54 kilometry mieli do pokonania kolarze na dystansie Medio. W rywalizacji mężczyzn bezkonkurencyjny okazał się Michał Kucewicz (CST 7R MTB Team), który o ponad minutę wyprzedził najgroźniejszych rywali. Czas zwycięzcy to 1:49:34. Wspaniale zaprezentowała się w Katowicach Zuzanna Krzystała (SUP Lifting Team Bugla Bike Service). Nie tylko zwyciężyła z ogromną przewagą nad rywalkami, ale uzyskała dziewiąty rezultat wśród wszystkich startujących.
Podczas Vienna Life Lang Team Maratonu Rowerowego w Katowicach nie zabrakło również Parady Rodzinnej, w której wzięło udział wielu młodych miłośników rowerów, a także wiele rodzin. Jak zwykle kolarskim zawodom w Katowicach towarzyszy wspaniała atmosfera. Finałowe zawody Vienna Life Lang Team Maratony Rowerowe odbędą się 29 września w Kwidzynie.
Pełne wyniki: tutaj
Strona organizatora: www.viennalifemaraton.pl