Górska czasówka w ostatniej chwili wskoczyła do harmonogramu tegorocznego Karpackiego Wyścigu Kurierów. Trasa miała tylko 2,5 kilometra, lecz średnie nachylenie w znacznej części przekraczało 10%. Prezentacja ekip przed trzecim etapem odbyła się w Niedzicy, skąd planowo miał wystartować dzisiejszy etap ze startu wspólnego.
Następnie kolarze wraz z całą kolumną wyścigu zostali przetransferowani do oddalonego o 60 kilometrów dalej słowackiego Hrebenioka. Zawodnicy startowali w odstępach 30 - sekundowych, za wyjątkiem pierwszej dwudziestki, która wyruszała na trasę z minutowymi przerwami. Przez długi czas na prowadzeniu utrzymywał się Juraj Bellan (Słowacja), który jako pierwszy zszedł poniżej bariery 8 minut.
Na krótkiej trasie znakomicie poradził sobie Włoch - Massimo Orlandi (Cycling Team Friuli), który ustanowił poprzeczkę bardzo wysoko. Do jego rezultatu udało się zbliżyć jedynie Kamilowi Małeckiemu, który na mecie stracił setne sekundy do siedzącego na gorącym fotelu Włocha. Jego czasu nie udało się poprawić nawet zawodnikom ze ścisłej czołówki w generalce.
Ostatecznie to właśnie Orlandi sięgnął po etapowe zwycięstwo na 3. etapie Kurierów. Drugie miejsce zajął Małecki, który w generalce znajduje się na 13. pozycji ze stratą ponad 2 minut do Sjoerda Baxa. Z naszych reprezentantów również bardzo dobrze poradził sobie Filip Maciejuk, który czasówkę skończył na 6. pozycji, a w walce o koszulkę lidera przesunął się na piątą lokatę.
Jutro na zawodników czeka etap wokół Starej Lubovnej o długości 154,9 km.
Pełne wyniki: tutaj
Strona organizatora: www.carpathianrace.eu