Malinkiewicz i Banach najlepsi w Garmin MTB Series!

Drukuj
MTB Series

Niedzielne zawody w Rumi z kolarską pompą zakończyły tegoroczną edycję Garmin MTB Series. Najlepsi w klasyfikacji generalnej okazali się: Rita Malinkiewicz (CST MTB Team) oraz Bartosz Banach (Torus - Apteka Gemini).

Do udziału w wyścigu zgłosiło się blisko pół tysiąca kolarzy, którzy mieli okazję ścigać się na jednej z najtrudniejszych tras na Pomorzu. Na zawodników czekało mnóstwo ciekawych i trudnych momentów. Rumia przecież określana jest często mianem „krainy błota i korzeni”, co dawało się mocno we znaki nawet tym najlepiej przygotowanym kolarzom. Imprezie towarzyszyła piękna jesienna pogoda oraz znakomici kibice, którzy obserwowali zaciętą, sportową rywalizację do ostatnich metrów. Było co oglądać, ponieważ to rywalizacja podczas najtrudniejszego etapu cyklu zadecydowała o ostatecznym kształcie klasyfikacji!

 

Pierwsi zawodnicy z dystansu MAXI, z dotychczasowym liderem klasyfikacji generalnej Łukaszem Derheldem na czele, wystartowali punktualnie o godzinie 11:00. Po pierwszej pętli z dużą przewagą prowadził świetnie dysponowany Bartosz Banach (Torus - Apteka Gemini), który samotnie pokonywał kolejne kilometry. W drugiej połowie dystansu dogonił go Michał Bogdziewicz, jednak Banach odparł atak i w samotnym finishu minął linię mety z czasem 02:24:25,26. Drugi na mecie ze stratą 15 sekund do lidera był Bogdziewicz (02:24:39,74, Apteka Gemini). Trzecie miejsce na podium zajął Krzysztof Krzywy (02:27:21,38, Nexus Team). Dotychczasowego lidera - Łukasza Derhelda niewątpliwie dopadł pech i nie ukończył zawodów z powodu wypadku na pierwszych kilometrach trasy, co wykluczyło go z walki o generalkę.

W takiej sytuacji to Bartosz Banach, który po wcześniejszych etapach tracił jedynie sekundę do lidera zwyciężył w klasyfikacji generalnej cyklu Garmin MTB Series 2017 na dystansie MAXI z łącznym czasem 06:19:30. Wyprzedził Michała Bogdziewicza (06:19:44) i Krzysztofa Krzywego (06:22:25).

Bartosz Banach, który zwyciężył etap w Rumi i w klasyfikacji generalnej cyklu 2017:

Od startu utrzymywałem mocne tempo, a pod koniec pierwszej pętli zaatakowałem. Jechałem równo, starałem się nie szarżować na podjazdach i odpoczywać na zjazdach. W pewnym momencie Michał mnie dogonił, jechaliśmy chwilkę razem, ale ja na ostatnie etapy zachowałem więcej sił.

 

 

 
 

 

 

O podsumowanie poprosiliśmy także brata Bartosza - Roberta Banacha, który na niedzielnym maratonie zanotował bardzo dobry wynik - 4 miejsce w Open:

 

Rumia była finałową edycją cyklu Garmin MTB Series, jednocześnie najbardziej wymagającą. Wcześniejsze starty były stosunkowo płaskie, a na metę wpadała niewielka grupa faworytów zupełnie tak jak na wyścigach szosowych. Ostatni wyścig był bardzo emocjonujący, ponieważ o końcowy sukces walczyło kilku zawodników. Moje przygotowania rozpocząłem jakieś 6 tygodni temu. Były one podporządkowane tylko temu cyklowi i sterowałem formą tak, żeby na koniec być w najlepszej dyspozycji, a przy okazji dobrze się bawić. Wywalczyłem 4 miejsce  na etapie i w klasyfikacji generalnie, co było dla mnie ogromnym sukcesem, biorąc pod uwagę całokształt rocznych przygotowań i rodzaj pracy zawodowej jaką wykonuję. Potwierdziłem po raz kolejny słuszność  konceptu przygotowań. Pokazałem, co oznacza wiara w sukces i budowanie szczytu koncentracji na ważny wyścig. Nieskromnie napiszę, że sam jestem z siebie zadowolony. To jest bardzo ważne dla każdego sportowca, żeby czerpać przyjemność z treningów, cieszyć się z najmniejszych kroków do przodu, nauczyć się je dostrzegać, wierzyć w sukces, znając przy tym swoje miejsce w szeregu.

 

W rywalizacji kobiet równy nie miała sobie – Rita Malinkiewicz (03:02:38,50, CST MTB Team), która wyprzedziła na mecie w Rumi Aleksandrę Zabrocką (03:04:44,35) i Katarzynę Łysek (03:07:55,63). Reprezentantce CST MTB Team udało się upiec dwie pieczenie na jednym ogniu i wygrała ona również klasyfikację końcową Garmin MTB Series 2017 na dystansie MAXI z łącznym czasem 07:31:59. Druga w „generalce” była zeszłoroczna zwyciężczyni całego cyklu Katarzyna Łysek (07:40:22), a trzecia Aleksandra Zabrocka (07:52:07).

W wyścigu na dystansie MINI triumfował Piotr Rzeszutek (01:11:58,46). Drugie miejsce na podium zajął Arek Petka (01:14:06,22). Oboje to przedstawiciele Klubu Kolarskiego Lew Lębork, którzy również w poprzednich edycjach podzielili między sobą najwyższe laury. Dzięki temu zdobyli dwa najwyższe stopnie podium w klasyfikacji generalnej tegorocznego cyklu, gdzie także pierwszy był Piotr Rzeszutek z łącznym czasem 03:03:48, a drugi Arek Petka 03:05:57. Trzecie miejsce na podium etapu w Rumi przypadło Janowi Krukowskiemu (01:14:07,93, MLKS Baszta Bytów. Krukowski zajął także trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu Garmin MTB Series 2017 z czasem 03:08:33.

Wśród pań na krótszym dystansie rozgrywanym w Rumi zwyciężyła Elżbieta Wydrowska (01:38:36,79, Old School MTB Gdańsk), przed Weroniką Lorkowską (01:39:28,42, Team Verge Polska). Trzecia na mecie zameldowała się Marta Ziemer (01:39:43,79, GK STG).

W klasyfikacji generalnej dystansu MINI wśród pań wygrała Weronika Lorkowska, która prowadziła od pierwszego etapu. Jej łączny czas po trzech etapach to 03:55:26. Drugie miejsce w klasyfikacji generalnej wywalczyła Marta Ziemer (04:02:06), a trzecie Elżbieta Wydrowska (04:02:51).

Weronika Lorkowska, zwyciężczyni klasyfikacji generalnej cyklu na dystansie MINI:

Single pod koniec trasy były naprawdę fantastyczne, pełno korzeni i błota, dzięki czemu można było na chwilę zapomnieć o tym, że trasa jest naprawdę ciężka i bawić się tym. Urzekła mnie szczególnie jedna prosta przy klifie z widokiem zapierającym dech w piersiach. Trasa w Rumi jest naprawdę fantastyczna i ze startu tutaj można czerpać ogromną radość. To właśnie była kwintesencja MTB, czyli tego co kocham!

 

 

 

 

 

 

Cykl Garmin MTB Series cieszy się ogromną popularnością i na stałe wpisał się kalendarz imprez MTB na Pomorzu. Podobnie jak w zeszłych latach w tym roku składał się z trzech etapów, organizowanych tydzień po tygodniu. Inauguracja odbyła się 24 września w Wejherowie, drugi etap odbył się 1 października w Stężycy. Pozycja w klasyfikacji generalnej cyklu zależała sumy czasów wszystkich trzech etapów na danym dystansie.

 

Na zakończenie trzeciego etapu każdy uczestnik, który ukończył wszystkie 3 imprezy otrzymał koszulkę finishera cyklu. Zawody w Rumi zakończyły tegoroczny cykl Garmin MTB Series. Organizatorzy - Firma Labosport już teraz zaprasza na przyszłoroczną edycję, a szczegóły dotyczące kalendarza na 2018 rok będą znane już w najbliższym czasie.

 

 

Pełne wyniki wszystkich edycji oraz klasyfikacji generalnej: tutaj

Więcej informacji na stronie organizatora: www.mtbseries.pl