Poland Bike w Markach rozegrany

Drukuj
Lotto Poland Bike Marathon w Markach Poland Bike

18. w tym sezonie wyścig z cyklu Lotto Poland Bike Marathon został rozegrany minionej soboty w podwarszawskich Markach. Na końcówce trasy zlokalizowano dobrze zapamiętany przez zawodników w latach ubiegłych podjazd z piękną panoramą na okolicę.

Rywalizacja przebiegała na trzech dystansach: 8 km Fan, 30 km Mini oraz 56 km Max. Najdłuższy wariant najszybciej pokonali Adrian Jusiński z TRW MTB Racing i Krystyna Żyżyńska - Galeńska jeżdżąca w Mybike.pl. Oprócz wspomnianego podjazdu, trudności na trasie dodawał padający deszcz. 

Adrian Kuczyński (Absolute Bikes redingo Team) - 3 msc. Open Max:

"Tegoroczny Poland Bike Maraton w Markach na długo zapadnie w pamięć każdemu z uczestników. A to za sprawą kapryśnej aury i deszczu, który szutrowe oraz leśne drogi zamienił w naprawdę ciężki teren do przebycia. Początek dystansu był dosyć spokojny co spowodowało, że do rozjazdach max/mini dojechała duża grupa. Po skręcie na rundę max tempo wzrosło i po około 30 kilometrach na czele jechała już tylko 6 osobowa grupka. Tempo dyktowali zawodnicy TRW do momentu złapania przez Łukasza Góralewskiego kapcia. Wtedy zdecydował się mocniej pociągnąć Kamil Karwat. Na około 10 km do mety zaatakowała dwójka: Adrian Jusiński i Kamil Kuszmider, a ja starałem się im dotrzymać kroku. Niestety na około 5km do mety zgubili mnie po trudnym technicznie singlu, który w wyniku opadów zamienił się w małe bagno. Trzeba było walczyć nie tylko z utrzymaniem odpowiedniego tempa, ale i uślizgującymi się kołami. Finałowy podjazd rzeczywiście był istną Golgotą; mnie po pierwszych mocniejszych nadepnięciach na pedały złapały straszne skurcze i musiałem podejść resztę podjazdu. Z tyłu naciskał Kamil Karwat ale udało mi się wypracować sporą przewagę, której nie odrobił. Brawa dla chłopaków z TRW: naprawdę są mocni w tym sezonie. Mój team Absolute Bikes RedinGo team walczy o klasyfikację generalną drużyn, dlatego cieszy dobra równa jazda całej ekipy na czele z Kacprem Skalskim, Błażejem Hańderkiem i Łukaszem Bieleckim. Za rok Marki napewno znajdą się w moim kalendarzu startów."

 
 

Kamil Karwat (Rowerylady.pl) - 4 msc. Open Max:

"Z opisu trasy oraz mapy etapu spodziewałem się wyścigu szybkiego, po szerokich szutrach i duktach leśnych. Wiedziałem, że trzeba się trzymać z przodu i ten plan realizowałem, aczkolwiek trasa miała też i odcinki bardziej wymagające. Oczywistym faktem było, że karty w tej rozgrywce rozdawać będą zawodnicy z TRW, którzy pojawili się jak zwykle w bardzo mocnym składzie. Ja, samotny jeździec i zawodnik RoweryLady.pl w czubie peletonu, wiedziałem że trzeba być czujnym, ale i oszczędzać siły jak najdłużej. Sukcesywnie grupa topniała. Po paru mocniejszych zaciągach, peleton się porwał. Zostało nas sześciu. Czterech zawodników z TRW, Adrian Kuczyński i ja. W tym gronie było nas czterech, czyli pretendentów do podium w kategorii M3. Reszta była pewna zwycięstw w swoich kategoriach. My mieliśmy stoczyć bój. Niespodziewanie problem z przebitą oponą dopadł Łukasza Góralewskiego. Pozostało nas trzech. Koledzy z drużyny chcieli czekać na pechowca, natomiast ja wiedziałem że trzeba jechać swoje i tak zrobiłem. Objąłem prowadzenie w grupie. Przez następne 10km narzucałem tempo. Losy wyścigu rozstrzygnął częściowo błotny singiel na ok. 7km przed metą. Po tej błotnej przeprawie wyjechałem na 4 miejscu Open i 3 w M3. W tej kwestii nie zmieniło się już nic, aż do finiszu. Aczkolwiek mogło, gdyby nie pogubienie trasy na 3km przed metą. Straciłem w tym miejscu ok. 30-40 sekund, czyli niewiele mniej niż wyniosła moja strata do 3-go Open. Nie zmienia to faktu, że była fajna rywalizacja na ciekawej trasie. Kolejny udany wyścig! Dziękuję sponsorom - RoweryLady.PL oraz Wilhelm Herm. Müller Polska."

Łukasz Góralewski (TRW MTB Racing) - 21 msc. Open Max:

"Wyścig w Markach bardzo mi się podobał. W okolicach Warszawy można poprowadzic naprawdę ciężką, wymagającą trasę. I taką właśnie zafundowali zawodnikom organizatorzy Poland Bike Marathon. Trudne warunki atmosferyczne sprawiły, że bylo ciężko ale i ciekawie. Ok. 20 km uformowała się szescioosobowa czołówka, w skład ktorej wchodzilo aż czterech naszych zawodników. Niestety ok. 35 km złapałem gumę. Czołówka pojechała, a ja po uszczelnieniu opony ruszylem w pogoń lecz po 5 km kolejna guma i następna walka z uszczelnieniem opony. Cóż, następnym razem będzie lepiej."

 
 

Bartosz Struzik (Pro Cycling Team) - 4 msc. Open Mini:

"Jesienny sezon ścigania w ramach cyklu Poland Bike Marathon uważam za rozpoczęty. Tym razem na mareckich szlakach odbył się 15 etap, który na dystansie MINI figurował w moim kalendarzu startowym. Trasę doskonale znałem z lat poprzednich. Ma charakter typowo wytrzymałościowy: jest bardzo szybka, o niewielkim stopniu trudności technicznych, do przejechania suchą stopą, z widowiskowym podjazdem na Górkę Śmieciową. Piątkowy objazd trasy potwierdził jej status; wilgotne podłoże było jeszcze szybsze, ale przybyło kilka nowych utrudnień w postaci przewróconych drzew oraz nowego odcinka tuż przed metą. Noc przyniosła ulewne deszcze, które zmieniły charakter wyścigu na bardzo śliski, obfity w błotne sekcje i kałuże, o ograniczonej widoczności ze względu na padającą mżawkę. Wielu zawodnikom panujące warunki sprawiały problemy, skutkując licznymi upadkami na śliskich korzeniach, na zakrętach i w głębokich koleinach porośniętych trawą. Jedną z takich wywrotek zaliczyłem osobiście na 10 km od startu, tracąc kontakt z czołówką wyścigu na kolejne kilka kilometrów. Po ogarnięciu się w miejscu wypadku, ruszyłem w pogoń z końca drugiej grupy pościgowej i powoli przemieszczałem się do przodu, wychodząc na jej czoło. Po kilku szybkich odcinkach, znając dobrze trasę - co umożliwiło mi obranie optymalnego toru jazdy - dojechaliśmy do sekcji XC, na którą również wjeżdżali liderzy wyścigu. Już wspólnie walczyliśmy z trudnościami trasy do mety, pokonując na samym końcu stromy podjazd pod górkę Górkę Śmieciową, dopingowani przez publiczność i komentującego wyścig Bogdana. Ten ostatni odcinek trasy zadecydował o końcowym wyniku wyścigu. Osobiście zaliczam ten start do udanych. Dzięki pogodzie trasa zaskoczyła i dostarczyła nowych doznań."

Przedsostatni w tym sezonie wyścig odbędzie się 17 września w Konstancinie-Jeziornie.

Lista wyników

Dystans Max:

1 JUSIŃSKI ADRIAN (TRW MTB RACING) 02:11:36

2 KUSZMIDER KAMIL (TRW MTB RACING) 02:11:49

3 KUCZYŃSKI ADRIAN (ABSOLUTE BIKES REDINGO TEAM) 02:12:24

(…)

1 ŻYŻYŃSKA‐GALEŃSKA KRYSTYNA (MYBIKE.PL) 02:32:37

2 KUSZMIDER MAGDALENA (12:31:00) 02:37:01

3 ŻESZCZYŃSKA IZABELA (DIRTY40) 02:40:51

 

Dystans Mini:

1 CICHOCKI RAFAŁ (WESO‐LUCKY MTB TEAM) 01:11:27

2 SIENKIEWICZ ARTUR (WIELISZEW HERON TEAM) 01:11:28

3 SAWA ROBERT (INŻYNIERIA ROWEROWA) 01:11:32

(…)

1 SYPUŁA MONIKA (WODOCIĄGI WARSZAWSKIE) 01:23:19

2 TYSZKIEWICZ ELŻBIETA 01:27:12

3 SKURA KATARZYNA (ABSOLUTE BIKES REDINGO TEAM) 01:27:49

 

Dystans Fan:

1 SZYSZKO MATEUSZ (WARSZAWSKI KLUB KOLARSKI) 00:22:30

2 AMBROŻKIEWICZ JAN (WARSZAWSKI KLUB KOLARSKI) 00:22:37

3 PETRYSZYN MACIEJ (UKK HURAGAN WOŁOMIN) 00:22:38

(…)

1 WIŚNIEWSKA DOMINIKA (UKK HURAGAN WOŁOMIN) 00:24:33

2 PRASZCZAŁEK KATARZYNA (DYNAMIK ‐ ART) 00:24:41

3 KLAUS KAMILA (KAMYK RADZYMIN MTB TEAM) 00:25:15