W ten weekend pogoda dopisała w porównaniu do poprzednich edycji. Na trasie panowała piękna i słoneczna pogoda. Trasa w Kluszkowcach także nie należała do najłatwiejszych, co dało się we znaki wielu zawodnikom. Wszyscy uczestnicy jednak z uśmiechami na twarzach przekraczali linię mety a w miasteczku wyścigowym panowała iście kolarska atmosfera.
Na królewskim dystansie różnice w czołówce były bardzo niewielkie. Najlepiej z trasą poradził sobie Tomasz Bal (LUBOŃ Skomielna Biała Head Team), który wyprzedził drugiego na mecie Piotra Truszczyńskiego (KomobikeScott) o zaledwie 12 sekund. Podium uzupełnił Jacek Szczurek (MTB MOSiR Dukla). Jako jedyna kobieta cały dystans ukończyła Anna Tkocz, która zarazem została zwyciężczynią wśród kobiet na dystansie Giga.
Cały wyścig podsumowała Ola Szczurek (MTB MOSiR Dukla), która okazała się najlepsza wśród kobiet na dystansie Hobby:
Wyścig w Kluszkowcach zaliczam do najlepszych w sezonie. Było wszystko co lubię najbardziej: techniczne i kamienne zjazdy a także długie podjazdy. Do dnia zawodów miałam dylemat, który dystans jechać: hobby czy mega. Ostatecznie wybrałam najkrótszy, na którym również można było poczuć łydkę. Organizatorzy świetnie przygotowali trasę. Była bardzo dobrze oznaczona, wymagająca technicznie i kondycyjnie. Startowałam z 3 sektora, dzięki czemu byłam blisko „czołówki”, co motywowało mnie do szybkiego startu, jednak bardzo szybko dało to o sobie znać. Z tego powodu lekko odpuściłam, wiedząc co mnie jeszcze czeka ( to był mój 2 start w Kluszkowcach na dystansie hobby). Bardzo dużo zawodników zaczęło mnie wyprzedzać, w tym Janina Nawój. Po 15 km, na których był bufet, zaczynęłam powoli wracać do sił, dzięki czemu stopniowo wyprzedziłam innych zawodników, w tym ze swojego team-u. Kiedy byłam już zmotywowana i wiedziałam, że czeka mnie długi zjazd techniczny około 6 km do mety, zaczęłam kręcić coraz mocniej. W końcu on, długo wyczekiwany, na którym mijałam każdego kogo napotkałam na drodze. Ręce bolały mni niesamowicie. Jeszcze tylko krótki podjazd, na którym już widziałam Janinę, więc przyśpieszyszłam tempo. Kiedy zaczął się zjazd, ostateczne 600 m do mety doganiam swoją rywalkę, o mało nie „zaliczając gleby ”, na szczęście wyszłam z opresji i popędziłam w kierunku mety. W rezultacie wygrywam w kategorii i open kobiet.
Na dystansie Mega wśród Pań triumfowała Natalia Kołodziej (Gomola Trans Airco):
Na start w Kluszkowcach zdecydowałam się ze względu na górski i techniczny charakter trasy. Duża ilość przewyższeń i wymagające zjazdy to jest właśnie to! W maratonie tym brałam udział już rok temu, więc w sobotę mogłam przypomnieć sobie jak ciężki jest to wyścig. Trasa dystansu mega była najeżona ściankami, do których podjechania bardzo motywował doping innych zawodników. Przyjacielska atmosfera na maratonie to niewątpliwy atut tego cyklu. Oczywiście cieszę się ze zwycięstwa, ale muszę przyznać, że miało ono gorzko-słodki smak. W trakcie maratonu zgubiłam Garmina a 300 metrów przed metą wybrałam złą linię przejazdu i wpadłam w koleinę, co skończyło się niefortunnym upadkiem, stłuczonymi żebrami i pękniętym kaskiem. No cóż z Kluszkowców wyjechałam bogatsza o nowe doświadczenia.
Wyniki
- Giga mężczyźni
- 1. Tomasz Bal (LUBOŃ Skomielna Biała Head Team)
- 2. Piotr Truszczyński (Komobike Scott)
- 3. Jacek Szczurek (MTB MOSiR Dukla)
- Giga kobiety
- 1. Anna Tkocz
- Mega mężczyźni
- 1. Piotr Sajdak (Movimento UKS PG Wojnicz)
- 2. Krystian Piróg (THULE - JMP)
- 3. Mateusz Kowalczyk (CYCLO TRENER TEAM)
- Mega kobiety
- 1. Natalia Kołodziej (Gomola Trans Airco)
- 2. Ewa Karchniwy (SCS OSOZ Racing Team)
- 3. Anna Prokop (TTC MPEC Tarnów)
- Mini mężczyźni
- 1. Jakub Cierniak (JC-TB Wiedeń)
- 2. Adrian Cierniak (JC-TB Wiedeń)
- 3. Piotr Szurek (Jasielskie Stowarzyszenie Cyklistów)
- Mini kobiety
- 1. Ola Szczurek (MTB MOSiR Dukla)
- 2. Janina Nawój (ROWEROMANIA Sanok)
- 3. Olga Sołtys (THULE - JMP)
Strona organizatora: www.cyklokarpaty.pl