Marek Rutkiewicz najlepszy w Grodach!

Drukuj
TMFoto.pl

Polacy zdominowali rywalizację w klasyfikacji generalnej zakończonego w niedzielę 52. Wyścigu Szlakiem Grodów Piastowski. O wszystkim zadecydował królewski etap z metą na Twierdzy w Srebrnej Górze, który padł łupem Marka Rutkiewicza (Wibatech 7r Fuji).

Czterodniową rywalizację rozpoczął prolog w formie kryterium ulicznego, rozgrywany na ulicach Legnicy. Nie był on zaliczany do klasyfikacji generalnej, a miał za zadanie wyłonić liderów poszczególnych klasyfikacji, którzy stanęli w nowych koszulkach na starcie pierwszego etapu. Najcenniejszą koszulkę - lidera klasyfikacji generalnej zdobył młody Alan Banaszek (CCC Sprandi Polkowice), który pokonał bardziej doświadczonych rywali na ostatnim finiszu w Legnicy.

Kolejną przeprawą był odcinek Złotoryja - Jawor. Po drodze do pokonania był podjazd pod Kondratów, Podgórki i dwukrotnie na finałowych rundach pod Pomocne. Wspinaczki wprowadziły małe zamieszanie w peletonie, ale koniec końców nie porwały stawki. Na kręty i niebezpiecznym finiszu w Jaworze wpadł rozpędzony peleton. Najszybszy na kostce okazał się Filippo Fortin (Tirol Cycling Team), pokonując Grzegorza Stępniaka (Wibatech 7r Fuji) i dotychczasowego lidera Alana Banaszka. Włoch objął również prowadzenie w generalce i kolejnego dnia na stracie w Dzierżoniowie stanął w żółtym trykocie lidera.

Królewski etap z metą na szczycie Twierdzy w Srebnej Górze już na samym starcie zapowiadał kawał dobrego ścigania. Krótki i najeżony podjazdami odcinek wprowadził ostrą selekcję w peletonie a na metę kolarze wpadali pojedynczo. Do pokonania była dwukrotnie znana z rajdów samochodowych Przełęcz Woliborska a także Przełęcz Sokolska, Jugowska i Walimska. Dzięki tym u podnóża finałowego podjazdu wpadła niewielka grupka. Pod górę najmocniejszy był Marek Rutkiewicz (Wibatech 7r Fuji), który zwyciężył na tym etapie, obejmując prowadzenie w całym wyścigu. Przez długi czas koła Rutkiewiczowi próbować dotrzymał drugi na mecie Leszek Pluciński (CCC Sprandi Polkowice). Etapowe podium uzupełnił kolejny przedstawiciel polskiej grupy Emanuel Piaskowy (Team Hurom). Na pochwałę zasługuje także postawa czwartego na kresce Pawła Bernasa (Domin Sport), który szalał w ucieczkach podczas całego etapu.

Niedzielny etap był zdecydowany najłatwiejszych spośród wszystkich odcinków. Prowadził on z Głogowa do Polkowic, gdzie siedzibę ma nasza najlepsza grupa zawodowa - CCC. Zapowiadało to, że Pomarańczowi będą starali pokazać się z jak najlepszej strony. Etap zakończył się zgodnie z przewidywaniami finiszem z peletonu. Kolarze z CCC stanęli na wysokości zadania i za sprawą Alana Banaszka wygrali przed własną publicznością.

W całym wyścigu prowadzenie utrzymał Marek Rutkiewicz (Wibatech 7r Fuji). Drugie miejsce zajął Leszek Pluciński (CCC Sprandi Polkowice) a na najniższym stopniu podium stanął Emanuel Piaskowy (Team Hurom).