Mazovia: Góralewski nr 1 w Grudziądzu

Drukuj
Mazovia MTB Marathon w Grudziądzu Zbigniew Kowalski

Cykl Mazovia MTB Marathon po raz pierwszy gościł w Grudziądzu, gdzie dla startujących przygotowano ciekawą, interwałową trasę. Łącznie sklasyfikowano 663 osoby; do zakończenia sezonu pozostało jeszcze sześć wyścigów.

Dla rowerzystów przygotowano następujące dystanse: 10 km Hobby, 28 km Fit, 52 km Mega, oraz 84 km Giga, na którym do pokonania były dwie pętle. W tym wariancie zwyciężyła Małgorzata Lutecka z iFON.pl, która jako jedyna wśród kobiet zdecydowała się na najdłuższy dystans oraz Łukasz Góralewski z TRW Cloudware Team:

 

„Etap w Grudziądzu można na pewno zaliczyć do tych, które warto pojechać. Ciężka trasa sprawiła, że od samego startu stawka była mocno rozciągnięta. Tempo nadawane przez Bartka Borowicza i Rafała Szturo spowodowało, iż bardzo szybko uformowała się 10-12 osobowa ucieczka. Po rozjeździe dystansów Mega i Giga zostało nas czterech. Kolejne ciężkie kilometry sprawiły, że odpadło dwóch zawodników.

Na 15 km przed metą zaatakowałem Rafała i dojechałem do mety z blisko trzyminutową przewagą. Różnice czasowe na mecie pokazały jak bardzo ważna jest odpowiednia suplementacja podczas tak wymagającego wyścigu. Dlatego bardzo dziękuję Panu Jackowi i Pawłowi z firmy Fitshape za przygotowanie suplementacji na treningi i starty.”

 
 

 

Rafał Szturo (SISU-OWB team) – 2 msc. Open Giga:

„Grudziądz debiutował w cyklu Mazovii i wszyscy byli ciekawi, co ma do zaoferowania. Początek w zasadzie tradycyjnie po szerokich rozbiegówkach ale im dalej w las tym ciekawiej. Niepostrzeżenie zaczęły pojawiać się hopki, na których stawka zaczęła się kruszyć. Ja starałem się jechać z przodu i gdy w pewnym momencie obejrzałem się do tyłu to zostało nas około dziesięciu. Od początku tempo rywalizacji nadawali zawodnicy APS Polska i Łukasz Góralewski, ja za to czułem się świetnie na podjazdach i na każdym wychodziłem do przodu.

Na pętlę Giga wjechaliśmy we czterech: ja, Góralewski, Wyżlic i Perkowski ale na tzw. agrafce pod górę odskoczyliśmy z Łukaszem i dalej ciągnęliśmy razem. Po kilku kolejnych hopkach Łukasz odjechał mi na podjeździe i zobaczyłem go dopiero na mecie przejeżdżając przedtem sekcję fajnych singli i kilku sztywnych podjazdów na dobicie. Trasa na pewno mile zaskoczyła zawodników, a organizacja jak zwykle na wysokim poziomie.”

 

Bartosz Borowicz (APS Polska Cozmobike) – 1 msc. Open Mega:

„Trasa w pierwszych kilkunastu kilometrach była bardzo szybka i raczej mało ciekawa. Jechaliśmy w zasadzie pełnym peletonem. Dopiero kiedy na dobre wjechaliśmy w ciaśniejsze, leśne drogi, zaczęło robić się ciekawiej. Przejechaliśmy pierwsze, bardziej wyczuwalne pod nogą wzniesienia, poszły pierwsze szarpnięcia. Cały czas miałem nadzieję na porwanie dużej grupy, może nawet na odjazd. Wielu osób z peletonu nie znałem, nie wiedziałem też dokładnie jak będzie zmieniać się trasa. Dlatego też trzymałem się z przodu, najczęściej nadając tempo. Starałem się jechać równo, odpowiednio rozłożyć siły na tej interwałowej trasie. Skromną przewagę udawało się zdobywać po trudniejszych fragmentach, jednakże szybko się ją traciło ponieważ trasa zawierała wiele płaskich, szybkich i odsłoniętych fragmentów. Tu wszystko znów się zjeżdżało.

 

Ostatnią szansą na odjazd z dużej wciąż grupy był singiel kilka kilometrów przed metą. Na tyle długi i wymagający skupienia, że był chyba najlepszym momentem na atak. I faktycznie, z singla wyjechałem na ostatnie, płaskie, "sprinterskie" kilometry z trzema zawodnikami. Z jednym z nich (M. Kowalkowskim) wymieniliśmy kilka mocnych zmian, trzeci okazał się nieskory do współpracy. Tu liczyła się już tylko prędkość. Ostatnie kilkaset metrów stanowiła murawa boiska. Ulokowałem się na najlepszej, trzeciej pozycji gotowy do wyjścia. Jeden z kolegów - typowy mistrz ostatniej zmiany - zaatakował przed wirażem mocno go zacieśniając dla naszej, pozostałej dwójki. Musiałem przyhamować, straciłem sporą część pędu. Prowadzący grupkę swobodnie odjechał, za to jadący drugi Mariusz Kowalkowski (Centrum Medyczne Zaniewska) zachował się dość zaskakująco. Uznał, że skoro prowadziłem przez prawie cały wyścig, mam wolną drogę. Nie przepadam za "oddawaniem" miejsc, ale Jego decyzja wydawała się ostateczna, więc linię mety przejechałem symbolicznie przed Nim. To miłe, wiedzieć, że w dobie coraz powszechniejszego cwaniakowania  i spiny na amatorskich imprezach, kogoś stać na podobne gesty - dziękuję.

 

Drugim zaskoczeniem były wyniki z etapu. Już nawet systemowy SMS, kilka minut po przekroczeniu mety, twierdził, że wyścig ukończyłem na 1 miejscu Open. Udałem się do biura zawodów w celu wyjaśnienia sytuacji, gdzie okazało się, że pierwszy zawodnik został zdyskwalifikowany.”

 
 

 

Kolejne zawody odbędą się 13 sierpnia w Ełku.

Lista wyników

Dystans Giga:

1 Góralewski   Łukasz (TRW Cloudware Team) 03:09:58

2 Szturo Rafał  (SISU-OWB team) 03:12:51

3 Wyżlic Michał (KOMOBIKE SCOTT) 03:17:41

(…)

1 Lutecka Małgorzata (iFON.pl) 04:08:25

 

Dystans Mega:

1 Borowicz Bartek (APS POLSKA COZMOBIKE) 01:51:08

2 Kowalkowski Mariusz (Centrum Medyczne Zaniewska) 01:51:09

3 Gukiewicz Łukasz (Sklepbicykl.pl-Perfectsource) 01:51:25

(…)

1 Luboińska Urszula (Trezado BikeTires.pl) 02:05:48

2 Janczarska Marzena  (Gdańsk) 02:18:10

3 Ostrowska Anna (KROSS Centrum Rowerowe Olsztyn) 02:18:57

 

Dystans Fit:

1 Turoń Bartosz (MTB Kwidzyn Team) 01:07:22

2 Mycielski Maciej (iBOX TEAM) 01:07:31

3 Sienkiewicz   Artur (Wieliszew Heron Team) 01:07:58

(…)

1 Kuszmider Magdalena (iFON.pl) 01:15:23

2 Kubiak Ewa  (LOYALTY POINT RACING TEAM (powered by MINI)) 01:18:07

3 Gregorowicz Katarzyna (Wola Bike Orbea Team) 01:23:17

 

Dystans Hobby:

1 Konwiński Mateusz  (LUKS Diesel Truck Stryków) 00:25:57

2 Ciepłucha Jakub (Płock) 00:26:07

3 Tomaszewski Jakub  (Legionowo) 00:26:12

(…)

1 Jankowska Weronika (Sulejówek) 00:27:05

2 Siedziewska  Weronika (RKS Family Active Tłuszcz) 00:30:17

3 Dykalska Martyna (UKS Cykliści RYPIN) 00:30:23