Upalna edycja Cyklokarpat w Wojniczu

Drukuj

Kolejna edycja Cyklokarpat za nami - Wojnicz okazał się upalny, ale jak zwykle nie zawiódł miłośników ścigania i... pięknych widoków.

Organizatorzy Cyklokarpat nie dają odpocząć zawodnikom startującym w ich cyklu. Tym razem zawodnicy zmierzyli się z interwałową trasą w Wojniczu. Dzień przed zawodami nic nie wskazywało na tak dobrą pogodę. Ostatecznie zawodnikom przyszło się ścigać w upale. Trasa była dość łatwa technicznie, przez co również szybka, ale za to niezwykle widowiskowa.

Dystans Giga wygrał Krzysztof Celary (KSPO Brakeparts.pl), na drugim miejscu znalazł się Tomasz Leśniak (Jasielskie Stowarzyszenie Cyklistów). Trzecie miejsce należało do Marcina Gołuszki (Bikershop Racing Team). Wśród pań bezsprzecznie wygrała Katarzyna Galewicz, na niższym stopniu podium stanęła Słowaczka Anna Francanova (Sabinov). Trzeci stopień podium zajęła Sylwia Piszczatowska (PTR Dojlidy Białystok).

Na dystansie Mega na pierwszym miejscu podium stanął Mateusz Rejch (SST LUBCZA). Drugi był Kamil Pomarański (DMG MORI CYCLOTRENER TEAM). Podium uzupełnił  Adam Kawula (Stal Rzeszów). Wśród pań mogliśmy ponownie widzieć rywalizację na kresce Anny Sadowskiej (VW Samochody Użytkowe MTB TEAM), a Anetą Imielską (MITSUBISHI MATERIALS MTB TEAM). Tym razem jednak to Anna Sadowska była górą i to ona stanęła na pierwszym stopniu podium. W ten sposób zapewniła sobie również wygraną w klasyfikacji generalnej Cyklokarpat. Trzeci stopień podium zajęła Ewa Ruszała (R.A.S. Superior sowasport.pl)

 
 

Adam Kawula – Stal Rzeszów 3 miejsce open Mega

Start w Wojniczu potraktowałem jako sprawdzian nogi i roweru, bo ostatnio ciągle coś mi się musiało przytrafić. Trasa fajna, choć ostatni zjazd do mety mógłby być trochę trudniejszy, bo na takich nadrabiałem do zwycięzcy. Pogoda w sam raz, ładne widoki oraz chłopaki, którzy dali mi trochę popalić na podjazdach. Mam nadzieję że następnym razem będę szybszy.

Dominik Grządziel - Romet Racing Team 8 miejsce open Mega

Maratonu w Wojniczu na pewno nie mogę zaliczyć do udanych…

Aktywna jazda na początku, zaciągi na podjazdach i fajne wyścigowe tempo wzięły w łeb na szybkim zjeździe w lesie, gdzie najechałem na grubą gałąź, która wykatapultowała mnie z roweru przy sporej szybkości. Na szczęście nic wielkiego się nie stało, ale chwilę trwało zanim doszedłem do ładu ze sobą i rowerem… W tym miejscu należą się wielkie podziękowania dla Grześka Grzywy i Karola Rożka, którzy zatrzymali się przy mnie i dopytywali, czy wszystko OK… Sorry chłopaki, że przez pół minuty nie byłem w stanie Wam odpowiedzieć, ale chyba wszystkie szufladki w poobijanej głowie nie wskoczyły od razu na swoje miejsca…!  Rzuciłem się do odrabiania strat. Niestety gleba, postój i bolące udo wytrąciły mnie z rytmu wyścigowego i przez kilkanaście minut nie mogłem ponownie do niego wskoczyć. Kiedy to się w końcu udało i doszedłem do lidera Kamila Pomarańskiego, ktoś zaczął majstrować przy moim silniku i stopniowo obniżać natężenie prądu…

Ciężki wyścig dzień wcześniej na Bike Maratonie w Szklarskiej Porębie, długa podróż powrotna i odrabianie strat po wywrotce, spowodowały, że po prostu na ostatnie 10 km zabrakło mi już energii. Niestety przez te chwile słabości straciłem zarówno szanse na wygraną, potem TOP3, a jeszcze na dosłownie ostatnim kilometrze, doszła mnie rozpędzona grupa 4 zawodników, która pokonała mnie na finiszu…

Ponoć z przegranej możemy się więcej nauczyć niż ze zwycięstwa, więc wyciągnę konsekwencje z tego, delikatnie mówiąc, nieudanego startu!

Anna Sadowska - VW Samochody Użytkowe MTB TEAM 1 miejsce open Mega

Cyklokarpaty w Wojniczu to był mój 12 maraton przed planowanym urlopem. Chciałam go jak najszybciej odhaczyć na liście, najlepiej z wygraną bo to dawało mi dosyć jasną sytuację w klasyfikacji generalnej, którą pewnie wygram i będę mogła skoncentrować się na kolejnych celach. Praktycznie cały dystans przejechałam z Anetą Imielską, bardziej był to wyścig w parze, po zmianach w miłym towarzystwie niż walka z konkurentką. Dopiero na ostatnim kilometrze zafundowałyśmy sobie finisz na kresce, który wygrałam. Teraz czeka mnie zasłużony odpoczynek i wracam na trasy Bike Maratonu.

Natalia Kołodziej - Gomola Trans Airco 4 miejsce open Mega

Ze startu w Wojniczu jestem zadowolona. Trasa interwałowa, wymagająca kondycyjnie , praktycznie bez żadnych trudności technicznych. Pierwsze 30 km trasy bardzo malownicze, dużo singli, natomiast kolejne 20 km to już szybki powrót do mety poprowadzony asfaltami i drogami polnymi. Wynik również satysfakcjonujący, biorąc pod uwagę że startowałam z przedostatniego sektora a dzień wcześniej brałam udział w Bike Maratonie w Szklarskiej Porębie.

Giga

  1. Krzysztof Celary– KSPO Brakeparts.pl
  2. Tomasz Leśniak - Jasielskie Stowarzyszenie Cyklistów
  3. Marcin Gołuszka – Bikershop Racing Team
  1. Katarzyna Galewicz
  2. Anna Francanova - Sabinov
  3. Sylwia Piszczatowska - PTR Dojlidy Białystok

Mega

  1. Mateusz Rejch – SST LUBCZA
  2. Kamil Pomarański - DMG MORI CYCLOTRENER TEAM
  3. Adam Kawula – Stal Rzeszów
  1. Anna Sadowska - VW Samochody Użytkowe MTB TEAM
  2. Aneta  Imielska – MITSUBISHI MATERIALS MTB TEAM
  3. Ewa Ruszała – R.A.S. Superior sowasport.pl