Rekordowa frekwencja na Bike Maratonie

Drukuj

Inauguracja cyklu Bike Maraton w Miękini okazała się rekordowa pod względem frekwencji. Na starcie ostatecznie stanęło przeszło 2027 osób.

Bike Maraton w Miękni można śmiało uznać za oficjalne rozpoczęcie sezonu maratonowego w Polsce. Niech świadczy o tym chociażby liczba uczestników, która osiągneła rekordową liczbę 2027 zadowników. Pogoda dla startujących w Miękini była łaskawa, ale niestety wcześniejsze opady deszczu spowodowały, że trasa była mocno błotnista i skutecznie utrudniała jazdę.

W takich warunkach bezkonkurecyjni okazali się zadownicy drużyny JBG 2, który zajeli całe pudło. Na pierwszym miejscu zameldował się Mariusz Michałek, na drugim Mariusz Kozak, a na najniższym miejscu podium mogliśmy zobaczyć Adriana Brzózkę. Wśród pań bezkonkurencyna okazała się Magdalena Sadłecka (Euro Bike Kaczmarek Electric), na drugim miejscu uplasowała się Michalina Ziókowska (Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team). Podium uzupełniła Karolina Cierluk (Mitutoyo AZS Wratislavia). Na dystansie Mega dominował Piotr Kurczab (SGR Specialized), a wśród kobiet Joanna Ignasiak (Mitsubishi Materials MTB Team)

Piotr Kurczab (SGR Specialized) - 1 msc. Open Mega 

Po starcie z dalszego miejsca musiałem się przebijać do przodu, kosztowało mnie to trochę sił, jednak udało się dogonić czołówkę. Następnie popełniłem drobny błąd (wpadłem w kałuże, których było mnóstwo) oraz zostałem przyblokowany na technicznym fragmencie trasy - dlatego zostałem w 3 grupie. Po chwili przeskoczyłem do 2 grupki, a na singlach w połowie trasy dołączyłem do czołówki. Na rozjeździe GIGA / MEGA chłopaki skręcili na drugą pętle, zostałem sam i kontrolując wyścig dojechałem do mety. Trasa była płaska, było kilka ciekawych fragmentów, a zalegające błoto skutecznie utrudniało jazdę. W tym roku wybrałem dystans MEGA, bo nie czuję się przygotowany na dystans GIGA. Jak na 3-4 jazdy / przejażdżki w tygodniu rowerem to z dyspozycji jestem zadowolony, jednak odczuwam sporo braków, szczególnie fizycznych, które mam nadzieję w sezonie troszkę poprawię, niemniej jednak ten rok traktuję ulgowo i stawiam raczej na przyjemność i frajdę jazdy.

 

Bartosz Janowski (Romet Racing Team) - 5 msc. Open Giga

Od startu tempo jazdy było duże. Startowałem ze środka pierwszego sektora, przed którym stali jeszcze zawodnicy wszystkich kategorii z Pucharu Polski w Maratonie, więc pierwsze kilometry upłynęły mi na przedzieraniu się przez pędzący peleton. W czołówce było dosyć nerwowo, każda zmiana tempa jazdy, zakręty, krótkie podjazdy czy przyspieszenia, sprawiały, że kilku kolarzy odpadało. Na pierwszą pętlę wpadłem w pięcioosobowej szpicy wraz z trójką zawodników z grupy zawodowej JBG-2 oraz Pawłem Kowalkowskim z Kross Centrum Rowerowe Olsztyn. Nasze tempo jazdy było zmienne, sporo współpracowaliśmy jednak było też bardzo dużo „czarowania”, mocnych ataków i prób rozerwania grupki.

Na początku drugiej rundy podczas wyprzedzania zawodnika z krótszego dystansu, zawadziłem niefortunnie korbą o wystający pieniek. Uderzenie mocno mnie podbiło i zaliczyłem lot przez kierownicę. Gleba nie była groźna, jednak ogarnięcie się po upadku oraz założenie łańcucha, sprawiło, że rywale zniknęli mi z pola widzenia. Całą drugą pętlę pokonałem więc już w pojedynkę, próbując odrobić poniesioną stratę. Na ostatnich kilometrach widziałem konkurentów przed sobą, jednak nie udało mi się ich doścignąć i finisz o pierwsze miejsce oglądałem z perspektywy widza.

Michał Ficek (VW Samochody Użytkowe) 9 msc Open Giga

Na starcie Bike Maratonu w Miękini co roku staje rekordowa ilość wygłodniałych ścigania kolarzy górskich z całej Polski. W tym roku poziom zawodów był jeszcze wyższy za sprawą włączenia edycji do cyklu Pucharu Polski w maratonie. Płaskie trasy zdecydowanie nie są moją mocną stroną, jednak zrobiłem co w mojej mocy i zmagania ukończyłem w pierwszej dziesiątce (9 miejsce OPEN GIGA, 7 miejsce w ramach PP). Kilka technicznych i taktycznych błędów podczas rywalizacji zadecydowało o tym, że nie zabrałem się w kluczowy dla wyścigu odjazd, jednak sezon dopiero się rozpoczyna i jestem pewien, że jeszcze nie raz będę miał okazję powalczyć o czołowe lokaty.

Natalia Kołodziej (Gomola Trans Airco) 3 msc Open Mega

Maraton w Miękini należy do tej grupy zawodów, gdzie od samego początku jedziesz na pełnym gazie. Dzięki temu, że już od stycznia startowałam w różnych zawodach (m.in w CX W Katowicach, Tour de Bike Atelier, XC w Wodzisławiu), w ostatnią sobotę dobrze zniosłam szybkie wejście na wysokie tętno. Tegoroczny start w Miękini traktowałam jako swego rodzaju zemstę za zeszły rok, kiedy to kapeć złapany przed pierwszym bufetem wykluczył mnie z rywalizacji. Dlatego w tym roku postanowiłam się nie oszczędzać, jednocześnie zachowując 100% koncentracji na mocno błotnistej trasie, na której nie trudno było zaliczyć wywrotkę. Mogę powiedzieć, że plan został zrealizowany - moja zemsta zaowocowała 2 miejscem w K2 i 3 open na dystansie mega.

 

 

 

Giga

  1. Mariusz Michałek – JBG-2 Professional MTB Team
  2. Mariusz Kozak – JBG-2 Professional MTB Team
  3. Adrian Brzózka – JBG-2 Professional MTB Team
  4. Paweł Kowalkowski – Kross Centrum Rowerowe Olsztyn
  5. Bartosz Janowski – Romet Racing Team
  1. Magdalena Sadłecka – Euro Bike Kaczmarek Electric
  2. Michalina Ziókowska – Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team
  3. Karolina Cierluk – Mitutoyo AZS Wratislavia

Mega

  1. Piotr Kurczab – SGR Specialized
  2. Marcin Kawalec – Im-motion Kross Team
  3. Mateusz Zoń – Taurus Kreidler Team
  1. Joanna Ignasiak – Mitsubishi Materials MTB Team
  2. Monika Strychar – Mitsubishi Materials MTB Team
  3. Natalia Kołodziej – Gomola Trans Airco