Inauguracja Poland Bike XC 2015 za nami

Drukuj
Poland Bike XC 2015 na górze Kazury Zbigniew Świderski

W minioną niedzielę odbyły się zawody cross country z cyklu Poland Bike XC 2015. Impreza wystartowała przy słynnej warszawskiej górze Kazury, na której znajduje się m.in. tor 4 crossowy.

Pełne okrążenie liczyło 3 km. Na dystansie Fan rowerzyści mieli do pokonania 6 km, natomiast na najdłuższym Max 18 (6 rund). Wśród mężczyzn Open zwyciężył Arkadiusz Jusiński (Renault Team), natomiast pierwszą kobietą na mecie była Katarzyna Skura (Kolarski.eu Team):

„Trochę ciasny start. I pociąg pod pierwszą górkę. Powoli. A potem zaczęła się selekcja. I zaczęły się tworzyć przerwy. Podjazd z trawersem i pionowo do góry. Trochę na rowerze, a koniec pchając go do góry. Świetne zjazdy poprzez hopki i szybkie zakręty z wysokimi bandami. I kapitalna zabawa przy sporych prędkościach . Szybko dogoniłam koleżankę, która uciekła mi na starcie. Potem myślałam juz tylko by jej uciec. Udało się. Ucieczka nabierała mocy. A na trasie wbrew oczekiwaniom większości zawodników, nie było w ogóle zatorów. Podjazdy dawały popalić. Nogi piekły. Barki bolały. A ręce trzęsły się. Adrenalina. Chęć zwycięstwa. Zabawa i rywalizacja. I doping. Rodziny, dzieci, co klepały po ramieniu i znajomych. To było bardzo motywujące. Organizator spisał się na medal. Tak genialnej trasy dawno nie było. Techniczna i wymagająca. Przez metę udało się przemknąć z szybkością strzały i uśmiechem rozkoszy na ustach. Ekipa PB dopilnowała, by liczne szkła i butelki zniknęły z trasy. Grzegorz Wajs dopingował na trasie a Boguś, kochany, czarował słowami i mobilizował do walki. Jestem bardzo zadowolona z trasy, wyniku i organizacji. Super!”.

 
 

 

Łukasz Danielak (SK bank Team) – 2 msc. Open M1:

„Poland Bike XC był dla mnie okazją do tego, aby po kilkuletniej przerwie pościgać się w formule XC. Góra przy ulicy Kazury jest miejscem, gdzie odbywały się najważniejsze imprezy w tej formule na Mazowszu. Zdarzało mi się tutaj ścigać w kategoriach juniorskich, dlatego chętnie tu wystartowałem. Jeśli chodzi o trasę to na pewno na tej górze mogłaby być trudniejsza pod względem kondycyjnym jak i technicznym, jednak dzięki temu była to okazja do spróbowania swoich sił w XC dla osób ścigających się na co dzień tylko w maratonach. Frekwencja wyścigu (ponad 100 osób) pokazała, że był to słuszny wybór. Ogólne bardzo dobre wrażenie z imprezy popsuło trochę zamieszanie z wynikami przez które ominęła mnie dekoracja pomimo, że byłem drugi w kategorii. Jednak ogólnie imprezę oceniam pozytywnie i po poprawie kilku szczegółów na pewno Poland Bike XC może być ciekawą alternatywą dla kolejnych maratonów”.

 
 

 

Łukasz Giziński (TRW Cloudware Team) – 3 msc. Open M2:

„Poland Bike XC na Górze Kazury był dla mnie pierwszym startem po dwutygodniowej chorobie i zarazem świetnym testem, pozwalającym sprawdzić czy forma powraca. Obawiałem się, czy Grzegorz Wajs jako organizator maratonów nie "wykastruje" zbytnio Kazurki układając zbyt łatwą trasę jak na XC, ale ekipa Poland Bike stanęła na wysokości zadania. Temperatura w dniu wyścigu była niska więc po prawie godzinnej rozgrzewce stanąłem na starcie. Od samego początku bardzo mocno pojechała dwójka kolegów z Renault Team - Arek Jusiński i Daniel Pepla. Ja nie znając swojej dyspozycji po chorobie postanowiłem zacząć stosunkowo spokojnie. Nie było to łatwe, bo jednocześnie trzeba było trzymać się z przodu stawki aby nie zostać zablokowanym na wąskich fragmentach trasy. Potem starałem się jechać swoim tempem, które pozwalało zbliżać się do kolejnych rywali. Kiedy czułem, że mogę zaatakować starałem się przeskakiwać do kolejnego zawodnika lub grupy. Po złapaniu oddechu i kilku łyków z bidonu, ponownie atakowałem. Niestety jazdę w swoim rytmie mogłem kontynuować tylko do końca drugiego okrążenia, ponieważ bardzo wcześnie zaczęliśmy dublować ostatnich zawodników. Pętla 3,65 km okazała się troszkę za mało pojemna na ponad setkę startujących, z których większość nie miała doświadczenia w wyścigach XC i nie nawykła do bycia dublowanymi. Stąd trochę nieporozumień na trasie i konieczność pokonywania niektórych podjazdów z buta, po tym jak trzeba było się zatrzymać dojeżdżając do zatorów. No ale nie ma się na co skarżyć, bo Arek Jusiński, który wygrał rywalizację, miał do wyprzedzenia najwięcej dublowanych zawodników. Mojej jazdy wystarczyło na 5 miejsce Open, co jednocześnie oznaczało pudło w M2. Z zawodów wróciłem zadowolony ze swojej jazdy jak i z dobrej organizacji oraz fajnej atmosfery. Mam nadzieję, że ekipa Poland Bike w przyszłym sezonie zorganizuje więcej imprez typu XC”.

 

Kolejne zawody (w formule maratonu) odbędą się 12 września w Nowinach.

Lista wyników

Mężczyźni Open:

1. Jusiński Arkadiusz    (RENAULT TEAM) 00:51:12

2. Wolski Marcin (GOD'S TEAM) 00:52:45

3. Pepla Daniel (RENAULT TEAM) 00:52:54

4. Pietrzycki Tomasz    (Bliska TEAM) 00:53:15

5. Giziński Łukasz (TRW Cloudware TEAM) 00:55:14

6. Eineberg Michał (SIEMENS - OŚKA WARSZAWA) 00:55:16

7. Błachucki Paweł (Namagnezzzowani Red-White Team) 00:56:21

8. Danielak Łukasz (SK Bank Team) 00:57:24

9. Bielecki Łukasz (Warszawa) 00:57:30

10. Polowczyk Piotr (TrackCycling.pl) 00:58:12

 

Kobiety Open:

1. Skura Katarzyna (Kolarski eu Team) 01:06:41

2. Kleczaj Barbara (OLSH PARAMEDYK) 01:07:15D

3. Tkaczyk Agnieszka (ABSOLUTE Bike Team) 01:08:52

4. Żeszczyńska Izabela (DIRTY40) 01:11:20

5. Anna Dymczak (AGR PODLASIE) 01:11:33

6. Żyżyńska-Galeńska Krystyna (MYBIKE.PL) 01:12:54

7. Świderska Anna (MTB team Ełk)    01:15:02

8. Katarzyna Gregorowicz (OLSH PARAMEDYK) 01:16:59

9. Puź Grażyna (Beat Bike DRUKOBA Team) 01:19:45

10. Bartosiak Katarzyna (Beat Bike DRUKOBA Team)