Piąta już odsłona Cyklokarpat rozegrana została w Pruchniku. Wymagająca trasa nie pozwoliła kolarzom na chwile wytchnienia. Jak zwykle mieli oni do wyboru 3 dystanse: Giga, Mega oraz Hobby.
Giga
Na 69 km trasie i 2194 metrach w pionie nie było łatwo. Tego dnia większej konkurencji nie miał Dariusz Mirosław (Team Vimar Specialized Martombike), który na całym dystansie wypracował sobie bardzo dużą przewagę i na metę przyjechał niezagrożony. Drugi tego dnia z prawie 7 minutową stratą był Krzysztof Gajda (Jedlicze Team). Na trzeciej pozycji pojawił się Mateusz Bieleń (Fill Bike Rzeszów).
Dariusz Mirosław 1 miejsce Giga
Startowałem na dystansie Giga. Od pierwszego podjazdu jechałem w czołówce i na szczycie pierwszy wjeżdżam w las aby uniknąć przepychanki i zakorkowania na zjeździe. Dochodzi mnie kolega z Ukrainy, Dominik Grządziel i Arek Krzesiński - wszyscy z Mega i razem odjeżdżamy pomału reszcie stawki. Trasa bardzo fajnie poprowadzona lasem. Bardzo interwałowa, praktycznie nie ma gdzie odpocząć. Bardzo dużo kolein , co chwilę trzeba zsiadać z siodła co wybija z rytmu. Dojeżdżam razem z chłopakami do rozjazdu Mega/Giga. Ja ruszam samotnie na 2 pętle. Trochę zwalniam tempo wiedząc że mam sporą przewagę na kolejnymi moimi rywalami z dystansu Giga. Pokonuje ostatnie podjazdy, szczególnie te 2 ostatnie bardzo sztywne, dają mi się we znaki i trochę walczę ze skurczami mimo to bez problemów dojeżdżam do mety z przewagą ok 7 min nad kolejnym zawodnikiem z mojego dystansu. Trasa super oznakowana - w lesie taśmy i linki jak na XC - tu wielkie brawa dla organizatorów.
Mega
Średni dystans to 40 km i ponad 1200 metrów w pionie. Tuż po starcie uformowała się grupa kilku zawodników, którzy wspólnie pokonali większą część dystansu. Z całej grupy pozostała dwójka zawodników: Volodymyr Kozlovsky (Bicycle Sport Touristic Lviv) i Arkadiuszem Krzysiński (Żbik Komańcza). Krzesiński miał sporą szansę na zwycięstwo, jednak problemy techniczne nie pozwoliły mu na pierwszą lokatę, jego strata do zwycięzcy była minimalna, wyniosła tylko 3 sekundy. Na trzeciej pozycji zameldował się Dominik Grządziel, zawodnik Romet Racing Team już wcześniej odpadł od liderów i tego dnia musiał on zadowolić się najniższym stopniem podium.
Wśród kobiet zwyciężyła Jolanta Majewska (Essentia Vitae RKK MTB). Druga na mecie z prawie 8 minutową stratą przyjechała Paulina Capanda (Gomola Trans Airco). Na najniższym stopniu podium stanęła tego dnia Małgorzata Krajewska-Półtorak (72D Windsport Team).
Dominik Grządziel 3 miejsce Mega
Z Pruchnikiem mam same dobre wspomnienia. W ubiegłych latach wygrywałem tutaj zarówno na Mega jak i na Giga. Ponadto sam maraton jest doskonale zorganizowany ze świetnie oznaczoną trasą! Niestety tradycji nie stało się zadość i tym razem musiałem się zadowolić 3 miejscem, choć walczyłem o zwycięstwo do ostatnich kilometrów przed metą. Już od pierwszych podjazdów uformowała się czołowa grupa, w której zawodnicy między sobą walczyli o końcowe triumfy na poszczególnych dystansach. Bardzo mocne tempo nadawał nieznany nam młody zawodnik z Ukrainy. Udawało mi się zabierać z nim w odjazd na stromych podjazdach, ale na płaskich fragmentach trasy, gdzie trzeba było mocno manewrować rowerem między olbrzymimi koleinami i kałużami z błotem, byliśmy dościgani przez resztę watahy. W zasadzie wyścig wg takiego scenariusza toczył się, aż do m.w. 5 kilometra przed metą, kiedy ostatecznie nie wytrzymałem szarpanego tempa kolegów i zostałem urwany. Starałem się nadal mocno jechać do mety, ale nie wystarczyło to na dogonienie rywali, którzy zachowali więcej sił na końcowe kilometry. Pomimo dopiero 3ciej lokaty mogę być zadowolony ze swojej jazdy, tym bardziej że ostatnie 2 tygodnie bardzo mocno przetrenowałem szykując się do wyścigu etapowego Sudety MTBChallenge, więc czego jak czego, ale świeżości w Pruchniku na pewno nie miałem…Ponadto w naszej ucieczce tempo było naprawdę solidne, gdyż kolejny 4ty zawodnik na mega przyjechał na metę dopiero ponad 5 minut za nami, mimo stosunkowo szybkiej i krótkiej trasy! Na osłodę pozostaje mi zwycięstwo w kategorii M3 oraz rewelacyjny posiłek regeneracyjny na mecie: łosoś z frytkami i zimne piwko!
Mini
Najkrótszy dystans nie należał do najtrudniejszych, do pokonania było 20 km i prawie 500 metrów przewyższeń. Walka o czołowe pozycje toczyła się pomiędzy trzema zawodnikami. Najlepiej na finiszu poradził sobie Paweł Dryniak (PSK Olimpionik Przemyśl). Niespełna sekundę za nim pojawił się Krystian Rynkar (Dębicki Klub Kolarski Spartacus), a trzecią lokatą tego dnia musiał zadowolić się Artur Ulman (TKKF Uklejna Myślenice).
Rywalizację kobiet zdominowała Dominika Gosztyła (MTB Mosir Dukla), druga na mecie z ponad 7 minutową stratą pojawiła się Kamila Sowa (R.A.S. SUPERIOR sowasport.pl). Na najniższym stopniu podium stanęła jej zespołowa koleżanka Alicja Muszyńska-Sowa.
Wyniki
- Giga
- 1.Dariusz Mirosław (Team Vimar Specialized Martombike) 3:08:26
- 2.Krzysztof Gajda (Jedlicze Team) 3:15:12
- 3.Mateusz Bieleń (Fill Bike Rzeszów) 3:15:29
- 4.Marcin Gołuszka (Aktywna Strona Życia) 3:17:05
- 5.Mirosław Borycki (Twomark) 3:22:22
- (…)
- Mega
- 1.Volodymyr Kozlovsky (Bicycle Sport Touristic Lviv) 1:52:19
- 2.Arkadiusz Krzesiński (Żbik Komańcza) 1:52:22
- 3.Dominik Grządziel (Romet Racing Team) 1:52:52
- 4.Sławomir Dziwisz (Fill Bike Rzeszów) 1:57:41
- 5.Serhii Piasetskyi (Bicycle Sport Touristic Lviv) 1:59:43
- (…)
- 1.Joanna Majewska (Essentia Vitae RKK MTB) 2:51:05
- 2.Paulina Capanda (Gomola Trans Airco) 2:58:58
- 3.Małgorzata Krajewska-Półtorak (72D Windsport Team)
- Mini
- 1.Paweł Dryniak (PSK Olimpionik Przemyśl) 1:01:27
- 2.Krystian Rynkar (Dębicki Klub Kolarski Spartacus)1:01:28
- 3.Artur Ulman (TKKF Uklejna Myślenice) 1:01:28
- 4.Mateusz Sabatowski (Essentia Vitae RKK MTB) 1:02:04
- 5.Michał Sienkiewicz (PSK Olimpionik Przemyśl) 1:02:33
- (…)
- 1.Dominika Gosztyła (MTB Mosir Dukla) 1:19:48
- 2.Kamila Sowa (R.A.S. SUPERIOR sowasport.pl) 1:27:08
- 3.Alicja Muszyńska-Sowa (R.A.S. SUPERIOR sowasport.pl) 1:32:57