Trasę w dużej mierze poprowadzono w okolicznych lasach, ale jej część wiodła także wałem przeciwpowodziowym nad Wisłą. Najkrótszy dystans Hobby liczył 7 km, Fit 24 km, Mega 51 km, a najdłuższe Giga 92 km. Wielu startujących na mecie określało tę trasę jako najciekawszą z dotychczasowych.
Dystans Giga najszybciej pokonał Marek Stram z Retro Rowery Duda Team. Nie wystartowała na nim żadna z Pań.
Adrian Jusiński (TRW Cloudware Team) – 2 msc. Open Giga:
Mazovia w Puławach była dla mnie w tym roku najcięższym maratonem. Niezwykle konkretna trasa z mnóstwem zjazdów i podjazdów w lessowych wąwozach, wymęczyła wielu zawodników. Upalna pogoda też zrobiła dziś swoje. Co do przebiegu wyścigu, to pierwszą rundę trzymałem się z Bartkiem Borowiczem, który zrobił selekcję w peletonie i zostaliśmy we dwójkę. Mając w planie dystans Giga starałem się głównie oszczędzać na kole kolegi. Niestety kiedy zostałem sam na pętli Giga moje tempo trochę siadło i na około 8 km przed metą zostałem dogoniony przez chłopaków z Rowery Retro Duda Team. Finisz niestety przegrałem z Markiem Stramem.
Rafał Brzyski (Retro Rowery Duda Team) – 3 msc. Open Giga:
Rewelacyjna baza w Puławskiej Marinie, a przede wszystkim lessowe wąwozy na trasie sprawiają, że była to moim zdaniem najciekawsza edycja tegorocznej Mazovii. Ponad 900m przewyższenia to ewenement na nizinnych maratonach. Techniczne fragmenty trasy i podjazdy, na których przydawały się nawet najbardziej miękkie przełożenia 2x10 pozwalają na określenie maraton MTB. Pomimo upału czułem się mocny i po kilku pierwszych podjazdach jechałem w pierwszej piątce. Na sztywnym podjeździe obok wyciągu narciarskiego odskoczyła dwójka: Adrian Jusińsiński i zwycięzca dystansu Mega Bartek Borowicz. Zachowałem spokój i jechałem swoim tempem. To była dobra decyzja, bo szarpanie przy 30 stopniowym upale mogłoby się źle skończyć. Kolejne kilometry dość spokojnie - towarzystwo z dystansu Mega nie podkręcało tempa, a ja też szanowałem siły myśląc o przejechaniu 90km. Jazda ożywiła się, gdy dołączyła do nas mocna dwójka z mojej drużyny: Michał Wyżlic (niestety uszkodzona opona) i późniejszy zwycięzca Giga Marek Stram, który pozbierał się po upadku na zjeździe w jednym z lessowych wąwozów. Wspomnę jeszcze tylko o towarzystwie organizatora - Cezarego Zamany. Na drugą pętlę (dystans Giga) wjechaliśmy już tylko we dwóch z Markiem. Współpraca drużynowa zaowocowała tym, że 5 km przed metą dopadliśmy jadącego samotnie Adriana. Końcówka trasy to dojazd wzdłuż Wisły do Puławskiej Mariny, więc wszystko rozstrzygnęło się na finiszu. Najmocniejszy okazał się Marek Stram - gratulacje! Trasa dobrze oznakowana, jedyny minus to błędna informacja o długości trasy na dystansie Giga.
Na dystansie Mega triumfował Bartosz Borowicz z APS Polska Cozmobike:
"Niedzielne ściganie w Puławach zapamiętam na długo. Po pierwsze trasa - wymagająca kondycji, umiejętności technicznych (jeśli chcieć walczyć o czołowe lokaty) ale przede wszystkim pokory. Na tej i okolicznych trasach można wszystko stracić lub wiele zyskać. Zabrzmi to niepokojąco nieskromnie, ale uważam, że ten wyścig rozegrałem „w punkt”. Im więcej trudnego terenu tym lepiej dla mnie, a żar lejący się z nieba zazwyczaj też działa na moją korzyść. Pierwsze 10 km jechałem spokojnie w grupie, obserwowałem poczynania kolegów. Byłem ciekaw kto czym dysponuje i jak podejdzie do cięższej niż zazwyczaj w tym cyklu trasy. Kiedy zaobserwowałem nagłe poruszenie Cezarego Zamany – któremu nie można odmówić wyczucia chwili i znajomości tras – wyjechałem z Nim na czub i w zasadzie tam już zostałem. Noga świetnie podawała, na 15 km z całego sektora zostało kilkanaście osób. Kiedy zaczęły się pierwsze podjazdy i „trudności” nadal prowadziłem, chcąc przede wszystkim unikać dziwnych kraks i decyzji rywali. Po pierwszym, sztandarowym podjeździe pod stok zostałem sam z A. Jusińskim. Kolega (jadący na giga) zapowiedział jednak, że na pewno nie da mi zmiany, więc zacząłem swój rajd solo. Raz lub dwa doszła nas goniąca grupka, lecz ostatecznie odpadli na kolejnych sekcjach podjazdów i zjazdów. Nie wiedziałem jaką przewagą dysponuję, więc jechałem możliwie najszybciej, zostawiając pewne rezerwy na ewentualną „poprawę”. Byłem zszokowany jak dobrze i lekko mi się jedzie, szczególnie mając na uwadze swój ślub dzień / noc wcześniej. Bałem się jedynie o defekt, o który nietrudno na tych trasach. Niestety na ok. 15 km. przed metą przebiłem tylną oponę. Mleko uszczelniło, ale szybkie zjazdy i zakręty były dość ryzykowne, bo w oponie zostało za mało powietrza. Ostatnie 6-7 kilometrów to dojazdówka do mety wzdłuż wału. Zużyłem tu ostatnie zapasy energii i wpadłem na kreskę. Okazało się, że wypracowałem przewagę 3 minut nad kolejnym zawodnikiem. Trasa należy do jednych z moich ulubionych Mazovii, polecam każdemu. Była oznakowana wzorowo, nie miałem żadnych problemów z jazdą (co nie zawsze jest oczywiste goniąć na kreskę). Dodam jeszcze, że wyścig ukończyłem na rowerze 26”.
Wśród Pań bezkonkurencyjna była Izabela Kłosowska (BLU Cersanit Team Refleks):
Kolejna edycja SK bank Mazovia MTB Marathon w Puławach za mną. Dystans liczył 51 km i przejechanie go zajęło mi 2h19 minut. Trasa była bardzo ciekawa, ciężka i wymagająca. Prowadziła licznymi wąwozami, długimi podjazdami, oraz szybkimi, trudnymi zjazdami. Jedna z najlepszych tras na maratonach Mazovii. Świetnie się na niej czułam. Temperatura na zewnątrz ok. 35 stopni dodatkowo utrudniała jazdę. Jechało mi się bardzo dobrze, noga podawała i udało się wygrać wśród kobiet Open. Dekoracja odbyła się bardzo szybko, sprawnie. Edycja w Puławach na wielki plus! :-).
Paweł Pięta (Rafako MTB Team) - 1 msc. Open Fit:
"W Puławach startowałem pierwszy raz i nie wiedziałem, czego można się spodziewać. Od znajomych dowiedziałem się, że trasa będzie bardzo szybka, lecz "pyląca". Przejechałem zapoznawczo rundę mini (7km) i faktycznie tak było :-) Udało mi się ustawić w 1 linii sektorowej, start i od razu kontrolowałem przebieg wyścigu w grupie zasadniczej. Po około 7km trasy zobaczyłem krótki, ale dosyć ostry podjazd czego się nie spodziewałem i tu mimo przygotowań do tego typu odcinków poczułem słabą dyspozycję, co sprawiło, że wjechałem go w połowie stawki... Kolejne fragmenty trasy nie dały wytchnienia, gdyż tumany pyłu, piasku i porywisty wiatr zdecydowanie ograniczyły widoczność do 3, może 5 metrów. Jednak wysoka prędkość na zjazdach nie spadała. Następnie wyjazd z piachu na polny, trawiasty podjazd praktycznie przydusił płuca maksymalnie. Zaraz po nim była techniczna sekcja w zakrytym od słońca lasku dzięki czemu mogłem się schłodzić oraz dołączyć do czołówki, gdyż na zjazdach czuję się bardzo dobrze. Akurat pojawił się rozjazd i udało mi się razem z Aleksandrem Staniszewskim dotrzeć do mety. Na 2 km do mety nasze tempo spadło, co sprawiło, że dogoniła nas 2 kolarzy jednak na ostatnim km postanowiłem zaatakować na "długi finisz", co miało swoje plusy i udało się wygrać odrabiając 3 sekundy do rywala. Organizacja wyścigu na najwyższym poziomie. Wszystko zgodnie z czasem, opisem, relacją uczestników, choć dla mnie minus za zlekceważenie podjazdów i pyłu, bo faktycznie zdecydowały o trudności tej trasy. Dodatkowym utrudnieniem tego dnia było rażące słońce i wysoka temperatura, gdyż według mojego pulsometru średnia temperatura z wyścigu to 36 st C. Cieszę się, że udało mi się wygrać OPEN, gdyż planuję wygrać Klasyfikację Generalną tej edycji. Chciałbym również pogratulować innym uczestnikom wyścigu za walkę i wspólną zabawę!!!".
Kolejna odsłona cyklu odbędzie się 21 czerwca w Rogowie.
Lista wyników
Dystans Giga:
1. Marek Stram (Retro Rowery Duda Team) 03:00:58
2. Adrian Jusiński (TRW Cloudware Team) 03:00:59
3. Rafał Brzyski (Retro Rowery Duda Team) 03:01:01
Dystans Mega:
1. Bartosz Borowicz (APS Polska Cozmobike) 01:53:14
2. Paweł Niechwiedowicz (BLU Cersanit Team Refleks) 01:56:03
3. Tomasz Olender (Retro Rowery Duda Team) 01:56:04
(…)
1. Izabela Kłosowska (BLU Cersanit Team Refleks) 02:16:36
2. Agnieszka Uroda-Hampelska (Orbea Polsport Group) 01:20:01
3. Joanna Gumieniak (Bike Atelier Team)
Dystans Fit:
1. Paweł Pięta (Rafako MTB Team) 00:50:39
2. Olek Staniszewski (SuperDrob Bike Team) 00:50:41
3. Mikołaj Mucha (Lirene Bike Team) 00:50:42
(…)
1. Magdalena Kuszmider (Legionowo) 01:03:09
2. Joanna Makulska (Ciechanów Racing Team) 01:04:27
3. Łucja Wawer (Argema.pl) 01:04:49
Dystans Hobby:
1. Dominik Ratajczak (Kross Centrum Rowerowe Olsztyn) 00:11:56
2. Kacper Gieryk (MKS Emdek Bydgoszcz) 00:11:59
3. Mateusz Cywiński (Trezado BikeTires.pl) 00:12:21
(…)
1. Kasia Górniak (Inter Cars) 00:13:16
2. Zuzanna Sierhej (V-Max MOSiR Mińsk Mazowiecki) 00:13:17
3. Marta Rusek (Warszawa) 00:13:19