Wolsztyn niektórym z nas może być znany jako miejsce, gdzie po dziś dzień na trasie do Poznania, kursują regularne pociągi osobowe, prowadzone przez parowozy. W miniony weekend, miasto to zostało odwiedzone przez kolarzy startujących w finałowej edycji popularnego cyklu Kaczmarek Electric MTB.
Organizator tradycyjnie już, przewidział dwa warianty trasy. Krótkie, 44 km Mini, oraz 79-cio km Mega rozgrywane na dwóch pętlach. Jedną z atrakcji wyścigu, był przejazd przez rzekę Dojcę po specjalnie zbudowanej na tę okazję, przeprawie pontonowej.
Marek Konwa – Betch.nl. Superior Brentjens MTB Racing Team (1 msc. Open Mega): ” Wielki finał w Wolsztynie faktycznie był wielki, ponieważ mieliśmy do przejechania 80 km po bardzo ciężkiej rundzie. Ja z kolei, 2 dni wcześniej świętowałem coś wyjątkowego, gdyż ożeniłem się z moją Kasią. Pomimo konkurencyjnego wyścigu w Wielkopolsce frekwencja dopisała i na starcie stanęło ponad 500 osób. A do tego wszystkiego była relacja live w internecie!”.
Aleksander Dorożała – Rocky Mountain Merx (2 msc. Open Mega): „Wyścig był dobrze obsadzony, zapowiadała się szybka i ciężka przeprawa w regularnym interwale. Trasa jak zwykle najeżona singlami; krótkimi, ale bardzo dynamicznymi podjazdami i szybkimi zjazdami. Razem z Andrzejem Kaiserem, Bartkiem Banachem i Markiem Konwą, oderwałem się od peletonu. Niestety jakiś frajer zdjął strzałkę, co spowodowało chaos. Błądziliśmy, szukaliśmy trasy, znów stając się dużym peletonem. Kiedy odnaleźliśmy właściwy kierunek, mocne tempo spowodowało, iż ponownie uformowała się ta sama czwórka plus Maciej Kasprzak. W połowie drugiej rundy, gumę złapał Bartosz. Ostatecznie na mecie pierwszy pojawił się Marek, kilka metrów dalej ja, następnie Andrzej i Maciej”.
Szymon Matuszak – Volkswagen samochody użytkowe MTB Team (4 msc. Open Mini): „Finałowa edycja Kaczmarka w Wolsztynie odbyła się na częściowo znanej trasie, której dużą część jechaliśmy w przeciwnym kierunku do lat ubiegłych. Jak na ostatni wyścig w sezonie, dla większości startujących okazała się być wymagającą z dużą ilością podjazdów i odcinków technicznych. Dystans też został zwiększony. Na starcie stawili się najbardziej znani zawodnicy, co dodatkowo zmotywowało pozostałych. Na początku utworzyła się spora grupa, która narzuciła tempo. Niestety w dwóch miejscach trasa była źle oznaczona i to miało duży wpływ na wyniki, szczególnie dystansu Mini. Cała czołówka po powrocie na właściwą drogę, musiała gonić pozostałych... Ja sam pomyliłem się dwa razy. Podsumowując, ciekawa i wymagająca trasa, ale miejscami źle oznaczona i trochę za długa, jak na finał. Sam wyścig przeprowadzony sprawnie, jak na ten cykl przystało. Trzeba niestety powiedzieć, że bardziej opłaca się pokazać w pojedynczym maratonie, niż robić generalkę. Nie mówiąc już o nagrodach i pomylonych miejscach. Niezbyt dobrze wygląda, gdy ktoś wybiera jeden cykl na sezon, a tu wkradają się błędy…”.
Lista wyników
Mega
1. Marek Konwa (Betch.nl. Superior Brentjens MTB Racing Team) 03:03:18
2. Aleksander Dorożała (Rocky Mountain Merx) 03:03:18
3. Andrzej Kaiser (Euro Bike Kaczmarek Electric Team) 03:03:19
(…)
1. Małgorzata Zellner (Euro Bike Kaczmarek Electric Team) 03:48:00
2. Ewa Mielcarek (Euro Bike Kaczmarek Electric Team) 03:51:43
3. Marta Balcerzak (Team Ehrle) 03:51:39
Mini
1. Michał Krystkowiak (Fundacja Rozwoju Kolarstwa Krzysztofa Kuźniaka) 01:43:28
2. Wojciech Mizuro (Real 64-Sto) 01:43:28
3. Wojciech Łaskawski (Fundacja Rozwoju Kolarstwa Krzysztofa Kuźniaka) 01:43:30
(…)
1. Katarzyna Hendrzyk - Majewska (Duda-Cars Rybczyński MTB Team) 02:07:31
2. Ewa Szymankiewicz (Duda-Cars Rybczyński MTB Team) 02:11:08
3. Monika Uryzaj (Cannon MTB Team) 02:13:08
Fot. fotomtb.pl