Bike Maraton w Szlarskiej Porębie jak co roku należał do wyjątkowych, głównie ze względu na odbywający się Festiwal Rowerowy. Dla kolarzy z całej Polski organizatorzy już od czwartku przewidzieli szereg atrakcji. Głównym punktem całej imprezy był jak wiadomo maraton organizowany przez ekipę Macieja Grabka. Karkonosze to idealne miejsce do rozegrania tego typu zawodów. Niestety pogoda w tym roku nie dopisała i kolarze musieli zmagać się z błotnistą trasą na której nie zabrakło niespodzianek. Kolarze mieli do wyboru 3 dystanse, a mianowicie Giga, Mega oraz Mini.
Giga
Najdłuższy dystans był tego dnia morderczą przeprawą dla wszystkich zawodników. Mieli oni do pokonania 77 kilometrów, a przewyższenia wyniosły 2400 metrów. Warunki atmosferyczne jakie panowały na trasie były dodatkowym utrudnieniem i uczestnicy musieli bardzo uważać na zjazdach. Zaraz po starcie uformowała się grupa kolarzy, która nadawała tempo. Ze względu na pogodę i niską temperaturę każdy jechał bardzo ostrożnie i oszczędzał siły na dalsze kilometry. Taka sytuacja nie utrzymała się jednak długo i już pod koniec pierwszej pętli grupa zaczęła się zmniejszać. Mariusz Kowal (JBG2 Professional Team), Bartosz Janowski (Romet MTB Team), Piotr Kurczab (SGR Srebrna Góra) oraz Mariusz Kozak (RMF Team) to kolarze, którzy nadawali ton rywalizacji. Tempo zdecydowanie podkręcił Kowal i tym samym zmusił swoich rywali do intensywnej pracy. Niestety mokre, techniczne zjazdy zweryfikowały stawkę i z rywalizacji odpadł Mariusz Kozak, który na kamienistym zjeździe zaliczył defekt, na tym samym odcinku pechdopadł Kowala i stracił on tutaj dużo cennych sekund. Taką sytuację wykorzystał Piotr Kurczab, który objął prowadzenie i zaczął odjeżdżać swoim rywalom. Tego dnia po raz pierwszy od dłuższego czasu straty nadrabiać musiał Bartosz Janowski. Niestety zawodnik Romet MTB Team zmagał się z kłopotami żołądkowymi i szanse na zwycięstwo przepadły. Na metę niezagrożony przyjechał Piotr Kurczab i w tym sezonie odniósł on swoje drugie zwycięstwo w Bike Maratonie. Ze stratą ponad 6 minut na drugiej pozycji przyjechał Janowski. Mariusz Kowal zdołał odrobić część strat i zameldował się na najniższym stopniu podium. Trzeba przyznać, że tegoroczna edycja w Szklarskiej Porębie była jedną z najtrudniejszych przepraw w tym sezonie.
2 miejsce: Bartosz Janowski
,,MTB to ciężka walka z rywalami, trasą i własnymi słabościami. Dosłownie taki właśnie był dla mnie Bike Maraton w Szklarskiej Porębie. Przenikliwe zimno i wszechobecna wilgoć. Nie będę ukrywał nie są to moje ulubione warunki do jazdy na rowerze. Okoliczności były jednak takie same dla wszystkich startujących, musiałem się więc z nimi zmierzyć również i ja. Od startu mocno walczyłem. W zimnie ciężko było mi jednak trzymać dobre tempo jazdy. Optymalną temperaturę i efektywność uzyskiwałem pod koniec podjazdów, jednak krótka chwila na zjeździe i znów czułem się mocno wychłodzony.Moja strata do świetnie dysponowanego Piotrka rosła, początkowo z jednej minuty do trzech pod koniec drugiej rundy. Mocno pracowałem by go dogonić, liczyłem na dobrą końcówkę wyścigu. Jednak finalne 15 kilometrów w moim wykonaniu nie wyszło najlepiej. Nabawiłem się dziwnych sensacji żołądkowych. Brzuch zaczął mnie bardzo mocno boleć. Czułem jakbym wiózł płonącą kometę i mocno osłabłem. Popełniłem najprawdopodobniej szkolny błąd. Na jednym z bufetów organizatora chwyciłem od obsługi kawałek pomarańczy, a nigdy tego nie robię. Do mety dotarłem w trybie „na przetrwanie” na drugim miejscu Open."
Mega
Nieco łatwiejsza trasa to 54 kilometry do przejechania przy przewyższeniach rzędu 1650 metrów. Rywalizacja była tutaj również bardzo zacięta, a różnice czasowe były zdecydowanie mniejsze. Patryk Kaczmarczyk (Mitutoyo Dema PWR Team), Michał Cąpała (MTB TEam RMF FM Rockstar Energy Drink) oraz Pavel Jindra (Eleven Rubena Test Team) to kolarze którzy większą część dystansu przejechali wspólnie. Na końcowych kilometrach delikatną przewagę wypracował sobie Patryk Kaczmarczyk. Kolarz z Wrocławia wygrał przyjeżdżając na metę ponad 20 sekund przed Michałem Cąpałą. Na trzecim miejscu przyjechał Pavel Jindra, któremu zabrakło kilku sekund do drugiej lokaty.
Wśród kobiet najlepsza okazała się Ewa Karnichiwy (SCS OSOZ Racing Team), na drugim miejscu przyjechała Aleksandra Misterska (Romet MTB Team), a najniższy stopień podium przypadł Karolinie Cierluk (Bioam Racing Team).
Mini
Najkrótsza trasa była zdecydowanie bardziej dostępna dla większej liczby kolarzy. Kilka podjazdów oraz zjazdy, które nie wymagały większych umiejętności technicznych sprawiły, że wielu uczestników zdecydowało się na przejechanie właśnie tego dystansu. Najlepszy okazał się Grzegorz Kubaczka (AG-Architekci.pl/Specialized), który o prawie 30 sekund wyprzedził Szymona Figurskiego. Na najniższym stopniu podium stanął Marcin Mokiejewski (Serwis Mowisport), który do lidera stracił prawie minutę.
Rywalizację kobiet na dystansie Mini zdominowała Dominika Niemiec (Physio Sport), która wyprzedziła drugą tego dnia Martę Wesołowską (Bioam Racing Team). Na trzecim miejscu przyjechała Sandra Stylec (Orbea Racing Team).
7 edycja Bike Maratonu w Szklarskiej Porębie z pewnością była bardzo emocjonująca. Pogoda nie rozpieściła, jednak trzeba przyznać, że dzięki temu rywalizacja była jeszcze bardziej zacięta. Kolejna edycja najpopularniejszego cyklu maratonów odbędzie się 7 września w Poznaniu.
fot. Romet MTB Team
Wyniki
Giga
- Piotr Kurczab (SGR Srebrna Góra) 3:39:06
- Bartosz Janowski (Romet MTB Team) 3:45:46
- Mariusz Kowal (JBG2 Professional Team) 3:47:08
- Michał Ficek (Cyclo Trener Team) 4:04:52
- Rafał Drozdek (Mitutoyo Dema PWR Team) 4:12:29
- Mateusz Kaciłowicz (Wojczal-Bike) 4:14:25
- Tomasz Czerniak (Colex Racing Team) 4:15:11
- Wojciech Pawłowski (Mitutoyo Dema PWR Team) 4:15:29
- Adam Galman (BodyIcoach Cycling Team) 4:17:20
- Piotr Berdzik (IM Motion MR Team) 4:23:33
Mega
- Patryk Kaczmarczyk (Mitutoyo Dema PWR Team) 2:37:57
- Michał Cąpała (MTB Team RMF FM Rockstar Energy Drink) 2:38:19
- Pavel Jindra (Eleven Rubena Test Team) 2:38:36
- Szczepan Paszek (Bikestacja KCNC) 2:42:32
- Dariusz Poroś (Romet MTB Team) 2:43:27
- Łukasz Pihulak (MTB Silesia Rybnik) 2:43:58
- Bartłomiej Iwański (Maxxis Wąs Sport UKS Centrum Nowa Ruda) 2:46:11
- Olaf Małek (Sante BSA Whistle) 2:48:33
- Tomasz Cygoń (Kross Racing Team) 2:50:20
- Bartłomiej Rychlicki (MY Center AGD RTV) 2:53:38
Kobiety
- Ewa Karnichiwy (SCS OSOZ Racing Team) 3:09:51
- Aleksandra Misterska (Romet MTB Team) 3:12:32
- Karolina Cierluk (Bioam Racing Team) 3:13:59
Mini
- Grzegorz Kubaczka (AG-Architekci.PL) 0:56:17
- Szymon Figurski 0:56:42
- Marcin Mokiejewski (Serwis Mowisport) 0:57:13
- Damian Chojecki (MItutoyo Dema PWR Team) 0:58:08
- Paweł Pięta (Orbea Racing Team) 0:59:19
- Grzegorz Walczak (Physio Sport) 0:59:26
- Tomasz Zozuliński (Colex Racing Team) 0:59:35
- Emil Gębski (KKW Jama Wałbrzych) 1:00:22
- Michał Spolnik (KS Lechia Piechowice) 1:00:24
- Michał Klamut (Verge Team Podgórzyn) 1:00:28
Kobiety
- Dominika Niemiec (Physio Sport) 1:13:06
- Marta Wesołowska (Bioam Racing Team) 1:13:33
- Sandra Stylec (Orbea Racing Team) 1:22:54